Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 29, 2010 9:53 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

pozwole sobie zacytować wypowiedz DS kiedyvstarała się o adopcję
Oczywiście że jestem gotowa podpisać umowę, w której jednym z punktów będzie deklaracja, że kot nigdy nie trafi na ulicę ani do schroniska. Nigdy bym nie wyrzuciła zwierzaka na bruk, serce by mi pękło. Jedyne możliwe rozwiązanie, jakie widzę podczas gdy okazałoby się że nie moge opiekować się zwierzakiem, jest znalezienie mu odpowiedzialnego domu.

Nie mogłabym pozbawić kota ciepłego domu i wywalić go jak śmiecia na ulicę, brzydzę się ludźmi którzy praktykują takie rzeczy. Decyzja o adopcji Maurycego jest w pełni świadoma, przedyskutowana z innymi domownikami. Nie widzę również problemu w wizycie pracownika fundacji, uważam to za bardzo dobre... pozwoli to uniknąć nieodpowiedzialnych ludzi którzy biorą zwierzęta jako zabawki i wyrzucają po jakimś czasie jak niepotrzebne przedmioty.

Ze swojej strony moge dodać że dołożę wszelkich starań, żeby wynagrodzić Maurycemu nieszczęścia jakie go spotkały. Postaram się stworzyć mu dobry dom, myślę że zaprzyjaźnią się z moją kotką i razem będą prowadzić spokojne i pełne radości życie.
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lis 29, 2010 9:56 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

monika74 pisze:pozwole sobie zacytować wypowiedz DS kiedyvstarała się o adopcję
Oczywiście że jestem gotowa podpisać umowę, w której jednym z punktów będzie deklaracja, że kot nigdy nie trafi na ulicę ani do schroniska. Nigdy bym nie wyrzuciła zwierzaka na bruk, serce by mi pękło. Jedyne możliwe rozwiązanie, jakie widzę podczas gdy okazałoby się że nie moge opiekować się zwierzakiem, jest znalezienie mu odpowiedzialnego domu.

Nie mogłabym pozbawić kota ciepłego domu i wywalić go jak śmiecia na ulicę, brzydzę się ludźmi którzy praktykują takie rzeczy. Decyzja o adopcji Maurycego jest w pełni świadoma, przedyskutowana z innymi domownikami. Nie widzę również problemu w wizycie pracownika fundacji, uważam to za bardzo dobre... pozwoli to uniknąć nieodpowiedzialnych ludzi którzy biorą zwierzęta jako zabawki i wyrzucają po jakimś czasie jak niepotrzebne przedmioty.

Ze swojej strony moge dodać że dołożę wszelkich starań, żeby wynagrodzić Maurycemu nieszczęścia jakie go spotkały. Postaram się stworzyć mu dobry dom, myślę że zaprzyjaźnią się z moją kotką i razem będą prowadzić spokojne i pełne radości życie.


A ja pozwoliłam sobie pogrubić te kłamstwa które wyszły z jej strony.
Monika ja bym dała to na FB niech widzi co napisała :evil: i inni też :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 29, 2010 10:35 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Jakie to uczucie brzydzić się samym sobą?...
Słów brak. A przeklinać nie wypada.
A tak z ciekawości - czemu go już nie chce?
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 11:40 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

hanelka pisze:Jakie to uczucie brzydzić się samym sobą?...
Słów brak. A przeklinać nie wypada.
A tak z ciekawości - czemu go już nie chce?

Bo ponoć tata go nie lubi 8O
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lis 29, 2010 11:44 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Nie mam pytań...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 11:47 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

To ja się pytam gdzie był tata jak go brała :evil:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 29, 2010 12:00 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

monika74 pisze:Decyzja o adopcji Maurycego jest w pełni świadoma, przedyskutowana z innymi domownikami.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 13:23 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Zajrzałam z ciekawości i zmartwiałam. Biedny koteczek.
Niestety ja przejęłam z dnia na dzień koty mimo,ze nie miałam gdzie.

Boje sie,ze LudzkaPani :cry: wystawi go na dwór. Bo to,ze spełni tą jedyną obietnice to wierzę. Inne są nieważne.
Radziłabym wpisac ja do jaaany by nie przygarnęła jakiegoś kociaka z miau.Jak jej sie humor poprawi i zapragnie nowej zabawki.

Kciuki za domek. Ale boje sie,że kocio jak trafi w nieznany siwat to podupadnie na zdrowiu i psychice.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 29, 2010 13:28 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Kurde nawet nie ma gdzie go zabrać( też sądzę tak jak Asia, że ona lada moment go wystawi na ulice) i co wtedy :( :( :( po nim.

Monika nie możesz go zabrać :( gdzie kolwiek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 29, 2010 21:14 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Co się dzieje z tymi ludźmi??????? Po co tacy biorą w ogóle zwierzęta????
Ja miałam podobny przypadek z moją Lilusią (też tą skrzywdzoną koteczką z lasu), pani była przemiła, wspaniała, tak ponoć kochała koty :evil: Tymczasem najnormalniej w świecie nas oszukała, zwodziła mnie, w kłamstwie posunęła się nawet do zmyślonej operacji wyrostka (!) której nigdy nie było, zamiast po prostu uczciwie powiedzieć, że z adopcji zrezygnowała. W tym samym czasie, kiedy ja brałam urlop, bo miała przyjechać po Lilusię, pani ta adoptowała już inną kotkę. Nie rozumiem takich ludzi!!
Na szczęście Lili do tamtego domu nie pojechała, na szczęście...

Maurycy pojechał... Wydawało się, że przynajmniej jeden kocurek jest już szczęśliwy, a tu masz...co za ludzie!! Tyle już te koty przeszły, teraz znowu ktoś go krzywdzi!!! Znowu podróż, znowu nowe miejsce, pewnie znowu tymczasowe, a kocia psychika jest taka krucha. Ale trzeba go chyba szybko zabrać stamtąd. Dla jego dobra.

Maurycy, koteczku znajdziesz jeszcze taki PRAWDZIWY DOM :ok: :ok: :ok: On gdzieś tam jest, tylko jeszcze nie trafiliście na siebie, ale odnajdziecie się, zobaczysz. I za to moc kciuków :ok: :ok: :ok:

Dla Hawranka też mnóstwo kciiuków :ok: :ok: :ok: za PRAWDZIWY DOM :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 29, 2010 21:58 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

CatAngel pisze:Kurde nawet nie ma gdzie go zabrać( też sądzę tak jak Asia, że ona lada moment go wystawi na ulice) i co wtedy :( :( :( po nim.

Monika nie możesz go zabrać :( gdzie kolwiek

po pierwsze kot jest ponad 100 km odemnie po drugie nie mam go gdzie zabrac jego miejsce zajeły 2 inne koty
po drugie zwierzęcy tel zaufania ze Szczecina na miejscu monitoruje sprawe rozmawiali z dziewczyną i wytłumaczyli ze potrzebują paru dni na zorganizowanie DT dla kota widac ta osooba nie rozumie ze to nie takie proste znalesc coś z dnia na dzień
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lis 29, 2010 22:04 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

ASK@ ja tez nie raz przyjmowałam kota mimo ze nie było miejsca jak mówie ze nie mogę przyjąć Maurycego to znaczy że naprawde nie moge a nie że mi się nie chce czy mam taki kaprys i chyba nie musze publicznie opowiadać o swoich problemach Ty mogłaś a ja w tym momencie nie moge czy to znaczy ze jestem gorszym człowiekiem? Tak jak napisałam wcześniej załatwiłam nadzór na Maurycym na miejscu szykowany jest Dt co mam jeszcze zrobić ?
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto lis 30, 2010 0:38 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

Monika i czemu się denerwujesz :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 30, 2010 8:47 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

CatAngel pisze:Monika i czemu się denerwujesz :(

Gosiu denerwuje się bo sytuacja jest dla mnie rozpaczliwa
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto lis 30, 2010 10:17 Re: Mieszkają w lesie- Maurycy pilnie potrzebuje pomocy

monika74 pisze:
CatAngel pisze:Monika i czemu się denerwujesz :(

Gosiu denerwuje się bo sytuacja jest dla mnie rozpaczliwa


Jak dla każdego :( mimo że ja mam z nią mało wspólnego robię co mogę :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 72 gości