Młoda rozpakowana z kaftanika i od razu odżyła. Zaraz zleci z łóżka, bo pucować się zaczęła tak intensywnie, że nawet miejsca dobrego nie znalazła Taci wypsikałam narzutę kocimiętką - aż się zdyszała z tego tarzania i leży teraz robiąc bokami A Szelmuś łazi po mieszkaniu i czegoś szuka, ciekawe, czy znajdzie
Cześć rozkoszniaczki Nie wiesz czego Szelmuś szuka?Tego qpala coś jej wywaliła Nareszcie Delka goła,tzn.przepraszam we futrze. Tarzająca się Taćka,że też mnie tam nie było,potarzały byśmy się razem
No nie, wczoraj też zdjęłam Delce kaftanik Ona jest w nim tak nieszczęśliwa, że niemożliwe, żeby jej się cokolwiek zagoiło - widać, że się źle czuje. Na noc jeszcze pewnie dziś założę, ale może to już ostatni dzień będzie