

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:Anulka111 to ja wydaję koty a nie ludzie, którzy mi pomagają. Wydanie kota to moja decyzja, za którą ponoszę odpowiedzialność i którą tylko konsultuję z wirtualnymi opiekunami. Konsultacja polega na powiadomieniu, do kogo kot ma trafić i wirtualny opiekun może wyrazić swoje zdanie. Ty nie miałaś żadnych obiekcji przy adopcji Timony. Mam wrażenie, że Timona niezbyt Ciebie obchodziła a już na pewno przestała obchodzić, gdy znalazła nowy dom.
mirka_t pisze:A ja bardzo proszę nie klikać na podpis anulka111.Ubolewam, że kiedyś klikałam.
anulka111 pisze:Amika6 pisze:anulka111 pisze:Agn dziwisz się ?
Gdyby nie osoby popierajace zbieranie kotów w takiej liczbie, to by ich tyle nie było.
Ja tym kotom przestałam pomagać, by nie zwiększac ich liczby w nieskończoność dlatego ,że ktos pomoże.
anulka111 nie musisz tysiąc razy ubolewać, że kiedyś tam, komuś w odruchu serca pomogłaś, bo to już nudne się zrobiło.
Lepiej wychodzi Ci brylowanie na wątku wnerwionych
* Amika6 nie odczuwam potrzeby brylowania w necie ani w realu, skąd ten wniosek?
** Zamiast atakować mnie ,zastanów się jak pomóc tym kotom.
*** Ja nie ubolewam ,że pomogłam kotom, raczej nad tym ,że nie przewidzialam ,ze to doprowadzi posrednio do rozrostu stada i takiego przegęszczenia.
Amika6 pisze:...* Ano stąd, że pokazujesz się tu jak ktoś da cynk, że w wątku Mirki coś się dzieje i dlatego mam nieodpartye wrażenie, że robisz za klakiera....
mirka_t pisze:Amika6 pisze:...* Ano stąd, że pokazujesz się tu jak ktoś da cynk, że w wątku Mirki coś się dzieje i dlatego mam nieodpartye wrażenie, że robisz za klakiera....
Anulka111 podąża tylko za "rodziną" vide MariaD.
anulka111 pisze:Takie sa skutki , jak stado jest przegeszczone i są kłopoty finansowe![]()
Mirko może zastanowisz się jednak i wyciagniesz z tej sytuacji wnioski![]()
Mozna miec tyle kotow, o ile jest się w stanie zadbać własciwie. Popełniłaś bładwycofaj się z niego dla dobra kotów.Nie bierz ani jednego kota więcej do domu i trzymam kciuki, by stado zmniejszyło się przez adopcje,a nie przez usypianie kotów.
Mam nadzieję ,że osobom,które Cię wspierająuda się pomóc Ci wyadoptować kotki te , które się do tego nadają
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Trzymam kciuki za koty,by udało się wyjść z tego impasu i za Ciebie, byś wyciągneła wnioski,zanim będzie za późno.
anulka111 pisze:a mnie się zrobiło po prostu niedobrze -ludzie wygraly kotki w tej ankiecie
ataki personalne sa zenujace - Mirka nie pracuje ...no ciekawe jak rozumiem obsluga 50kotow -to czyste hobby i tka z lenistwa sie nimi opiekuje
anulka111 pisze:Uwazam ,ze mozna mieć dośc po przeczytaniu tej "jatki"
Ewaa6 ilu kotom Ty pomogłas bezpośrednio? Jakoś nie zauważyłam ,by pomagał Mirce ktoś przymuszony , jak pomaga , to dlatego ,że chce. Zwróciłaś uwagę ile kotów wydała do domków nowych /uratowała???
Ja pomagam kotkom tyle ile mogę i nie wyobrażam sobie ,żeby ktoś przekopywal się przez moje zycie prywatne - nie chcesz -nie musisz być czyimś zwolennikiem , ale nie zapomnij ,ze w tej ankiecie chodzi o pomoc zwierzakom
mirka_t pisze:Anulka111 masz 3 rasowe koty i psa. Nie masz zagęszczenia ani ryzyka chorób, Jesteś szczęśliwa ze swoimi zwierzakami. Pozwól tym, które nie miały tyle szczęścia pożyć choć chwilę w cieple bez głodu i łajania. Dlaczego chcesz im i to odebrać.
pixie65 pisze:Myślę, że warto zajrzeć do tamtego (również) zamkniętego wątku i popatrzeć jak zmieniła się optyka niektórych Pań pod wpływem działań Innych Pań.
Agn pisze:Nenenene, Kochana.
Toż to by była manipulacja nędzna. A przecież każdy ma swój rozum. Przecież anulka111 sama pisze, że 'przejrzała na oczy'.![]()
anulka111 pisze:Pixie65 lepiej zmienic zdanie, niż brnąc dalej w błedzie.
w tym wątku kilka osób wyraziło chęć pomocy mimo, że równocześnie stwierdzały, że w X źle się dzieje. Można? Wszystko zależy od tego, jak rozmawia się o złych rzeczach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: PortaMrs, puszatek, Silverblue i 48 gości