Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:A jak z opróżnianiem pęcherza?
Pieczarka pisze:Czytam i nie mogę uwierzyć, że jest jeszcze gorzej.
Agn pisze:Pieczarka pisze:Czytam i nie mogę uwierzyć, że jest jeszcze gorzej.
No ja też.
I jakoś z tego wszystkiego nie wiem, co napisać...
Pieczarka pisze:Agn pisze:Pieczarka pisze:Czytam i nie mogę uwierzyć, że jest jeszcze gorzej.
No ja też.
I jakoś z tego wszystkiego nie wiem, co napisać...
Tyle pracy, wysiłku, rehabilitacji .... i co teraz będzie?
Tosza pisze:Ja tylko chciałabym coś jeszcze wyjaśnić, tak na wszelki wypadek. AFN ogłosił w swoim wątku, że jest możliwość bezpłatnego, dokładnego usg. Dopytałam gdzie i zgłosiłam Puchacza, bo po pierwsze, i tak planowałam mu usg zrobić, a po drugie, byłam z nim już w tej lecznicy i dobrze się nim wtedy zajęli. Widać jednak, że pańskie oko konia tuczy, bo tym razem Puchacz pojechał tam razem z innymi kotami, ale bez opiekuna. Nie chciałabym, by w ramach skrótu myślowego pojawila się w czyjejkolwiek świadomości wersja, że to fundacja AFN popsuła mi kota bo fundacja sama jest sytuacją oburzona i z zepsuciem Puchacza nie ma nic wspólnego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 351 gości