EVA2406 pisze:Tak, ogrom tej biedy jest przytłaczający. Dlatego dość często mam "doły " i chce mi się wyć i obiecuję, że nigdy więcej tu nie zajrzę itp głupoty. A potem przychodzi opamiętanie i znowu zaczynam choć trochę
( w miarę swoich możliwości) pomagać, bo widać do tego jestem powołana. Wierzę święcie, że każdy człowiek ma swoje powołanie i coś na tej ziemi do zrobienia. Mam tego liczne przykłady.
A jak tam piękna kitusia?
Ja już też parę razy miałam takie doły

Ale dalej tu wchodzę na to forum

Mam 6 kotków, nie ukrywam że na tym koniec

Ostatnio starałam się o Cudną z Orzechowic, ale wyszło jak wyszło

Mnie bardzo przykro, ale niech te bidulki znajdą najlepsze domki na świecie.
A moja Kasieńka, jak pisałam wyżej, zrobiła się bardzo wybredna w jedzeniu, nie wiem może dojrzewa? Nie było problemu z jedzeniem do tej pory.Zawsze wcinała wszystko równiutko, a teraz tego nie, tamtego ewentualnie troszeczkę, ale najchętniej kiełbaski dla kotków

Czy to może być związane z tym że ona robi się dorosła?
Ale rujki jeszcze nie miała, a 7 miesięcy ma

Eva2406, a jak twój kotek?