Kotek ze złamaną łapką- zdjęcia Brunonka str.17:))

» Czw paź 18, 2007 12:01

» Czw paź 18, 2007 15:46

Brunonku-jak tam dzisiaj u Ciebie?

» Czw paź 18, 2007 20:08

Hej hej
Brunio macha łapką do wszystkich!
dziś biegunki prawie nie ma

za to apetyt jest ogromny, Royal mógłby być wcinany w każdych ilościach

Ewa

» Czw paź 18, 2007 20:10

głaski od cioć

» Pt paź 19, 2007 7:28

Ewaa6 pisze:Hej hej
Brunio macha łapką do wszystkich!
dziś biegunki prawie nie ma
za to apetyt jest ogromny, Royal mógłby być wcinany w każdych ilościach
Ewa

ciekawe jak dzisiaj się czuje?

» Sob paź 20, 2007 6:25

tutaj tez spytamy o jakies weekendowe wiesci?
i co? jak sie kocio czuje?

» Sob paź 20, 2007 6:48

w nocy szalenstwa znowu
nad ranem mega biegunka
narobil na poslanie, sciany
wyl i plakal
ublagam jakos chyba mame i biegne do weta...

» Sob paź 20, 2007 9:37

Ewaa6-pamietaj,jesli bedziesz miała problemy z kasa i jej braknie , to pisz śmiało-pomozemy

» Sob paź 20, 2007 15:26

my juz po wizycie
bylismy w Gliwicach u dr Schneider
przyjal nas bardzo sympatyczny pan, chyba maz pani doktor
Brunio dostal 2 zastrzyki, jutro kolejna wizyta i kolejne zastrzyki
w poniedzialek kolejna wizyta i pobranie krwi z badaniem na miejscu
na jutro mam dostarczyc probki moczu i kalu mam nadzieje, ze uda sie zlapac
pan doktor zwazyl kota i okazalo sie, ze Brunio wazy 4 kg.
a to znaczy, ze przytyl ponad pol kilo w niecaly tydzien
dzis czul sie dobrze, bardzo zwawy
pan doktor chce zaczac od zrobienia badan trzustki (z krwi) i wskaznikow watrobowych
no i testow kolejnych
pozdrawiamy cieplo
Ewa

» Sob paź 20, 2007 15:33

Pomimo ciągłej biegunki Brunonek tyje

to chyba dobra wiadomość

mam nadzieje, ze uda sie kociastego zdiagnozować.
Trzymam kciuki, zeby to nie było nic strasznego i żebyscie mogli juz skonczyc te wycieczki po wetach :ok:

» Sob paź 20, 2007 15:41

A co pan doktor powiedział na temat tych objawów neurologicznych?
Bo ja mam wrażenie, że to wszystko efekty dużej ilości obcych w Brunonku... i te ekstremalne stany zapalne jelit i te nerwowości. Robale mogą być wszędzie, niestety...
Szkoda, że nie macie jednego dobrego zaufanego lekarza. Tak to za każdym razem jakby wszystko od początku... ech...
Trzymam kciuki, żeby czystego Brunonka w środku. :ok:

» Sob paź 20, 2007 16:29

ooo,a ja w watku drugim własnie prosiłam Was o porobienie wszystkich badan :wink:

nie znam tego weterynarza-mam nadzieje,ze jest oki- no i tez trzymam kciuki za konkretną juz diagnoze Brunonka.
Swoja droga spytajcoie wetke co sadzi o wprowadzeniu homeopatii?

» Sob paź 20, 2007 17:47

mamy nadzieje, ze dr Schneider poprowadzi teraz porzadnie leczenie Brunonka
chcemy zrobic wszystkie konieczne badania chociaz nie wiemy jak to finansowo wyjdzie...
o homeopatie z pewnoscia zapytam lekarza juz jutro
Brunio tyje teraz tylko mam nadzieje, ze nabiera wlasciwej masy a nie jakos chorobowo...
Ewa

» Sob paź 20, 2007 17:56

Ewaa6 jak trzeba bedzie finansowo pomozemy- tu sa naprawde wspaniali ludzie :wink:

Byleby tylko było juz wiadomo konkretnie co mu jest i jak to leczyc

» Sob paź 20, 2007 18:30

hej hej
ja jestem w pelni swiadoma jak wspaniali ludzie tu sa, wciaz sie o tym przekonuje
mam nadzieje, ze pewna diagnoza juz bedzie i skonczy sie to zawieszenie...
Ewa

Kotek ze złamaną łapką- zdjęcia Brunonka str.17:))

Kto przegląda forum