
Po drugie co ma być po pierwsze czy może być lepszy widok niż radość kota z tego że wrócił do domu ? Ma zabandażowaną łapkę (wenflon) kuśtyka, w szpitalu takiego flaczka mi przynieśli a w domu nie zdążyłam otworzyć drzwiczek bo je wypchnął głową i kuśtyk kuśtyk zwiedził królestwo. Tłumaczę. Panie Mój, Władco, odpoczywaj, na wenflon uważaj bo jak mu coś zrobisz to juz zawału dostanę (Sługus z plebsu to i nerwy nie te ). Pan popatrzył miauknął i zaawanturzył się bo co to za porządek woda nie zmieniana a chce się pić. Poleciałam. Zmieniłam. Kuwetke wygładziłam jak pan lubi. Żwirek czysty wsypałam. Przemawiam czule i czuję się rozstawiana po kontach. DOM OŻYŁ !
Z informacji medycznych: Na Stefczyka wysiadło światło , jak wysiadło swiatło to wyników nie mogli wydrukować, bez wyników ani rusz. I poczekać było trzeba w związku z czym z 12 zrobiła się 13 i nie zstaliśmy naszej (od dziś) Pani Wet. Ale jedziemy o 16. I nowe wieści będą.
WYNIKI:
USG:" powiększenie wątroby z hypoechogenicznym miąższem- potoksycznie?. Brak rozrostu guzowatego"
PRZEPISANE JUŻ Z DRUKU WYNIKI KRWI (te dyktowane echem nie tego jednak)
Morfologia:
erytrocyty: 5, 11 mln /mm3
hematokryt: 23%
hemoglobina: 7,50 g/dl
Leukocyty: 17,90 tys/mm3
Neurofile segmentowane: 64,00 %
Eozynofile :1,00 %
Limfocyty: 35,00%
Biochemia krwi:
ALT:242,70 u/I 37 stopni C
AST:197, 30 u/I 37 st c
AP: 118,10 U/I
Kreatyna: 0,5 mg/dl
BUN: 3,1 mg /dl
Opis:
Płyn Ringera, Glukoza 20%, cos czego nie umiem odczytać- wlew dożylny.
Hepatil x2 dziennie dożylnie
Furosemid 2x dziennie dożylnie
Ampicilina 3x dzienie dożylie
Catosal (?) 2x dziennie dożylnie
Leczenie powtórzone następnego dnia