Nowe życie Białki- mam na imię Tosia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2005 16:49

kasik30 pisze:Tośka odpowiada:

Rany Boskie, PO ROKU??? 8O 8O 8O
To ja się mam przez rok chować w wersalce??? 8O 8O 8O
No ciocia, weź... ja mam nadzieję, że Figa mnie polubi w ciągu najbliższego tygodnia!!! 8O 8O 8O 8)

nie - po roku to wspolne spanie i lizanie po lebkach
taki efekt, ze tylko syczenie to po miesiacu
wiec Wam szybciej pojdzie 8)
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 25, 2005 19:27

Z pamiętnika Tosi:

Odpowiadam cioci Kasce: Rany, ciocia, to Ty miałaś niezły sajgon, nie? Przez ten miesiąc...? 8O

A u mnie... chyba trochę lepiej. Właśnie mnie Kasik scapiła i wysmarowała jakimś świństwem na grzybki, a potem dała tabletkę... no to za karę już nie chciałam się miziać! :twisted: Teraz leżę na łóżku Kasika i się myję, a koleżanka Figa leży przy drzwiach i mnie obserwuje. Trochę jeszcze na mnie syczy i warczy, ale trochę jakby mniej...? Mimo to byłam dziś tak wystraszona, że postanowiłam nie opuszczać mojego azylu w wersalce na dłużej niż to było konieczne (sioo na przykład). Nadal nie jem, ten gotowany kurczak mi nie podchodzi wcale, Figa się na niego rzuciła jakby trzy dni nic nie jadła, ja mlasnęłam językiem dwa razy i zrezygnowałam. Też coś. Ja tu czekam na surową wołowinkę, a ta mi tu jakiś erzac daje, hm... :roll: Obiecała, że wołowinka będzie jutro, no, zobaczymy :twisted:
Kicham. Tak naprawdę kicham, nie tylko na kurczaka. Nie wiem czemu... może się przeziębiłam??? 8O Kasik powiedziała, że zapyta Zosię na forum, ale chyba nie będą mi chciały dawać znów jakichś zastrzyków czy co gorsza tabletek??? 8O 8O 8O
No i tyle. Odezwę się... niebawem.
Pozdrawiam
Tośka :twisted:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2005 19:41

Tosiu, zobaczysz, dogadacie się z Figą, napewno :D Tu ja piszę Denis, ja też jak tu przyjechałem to w domu taki Taurus już mieszkał (bardzo podobny do mnie tylko wielki 8O ), on też prychał i obserwował, ale wiessz pogadałem z nim trochę, poudawałem biednego, chorego kotecka (bo ja też miałem grzybasa pono :evil: ), wziąłem draba na litość, acha i jeszcze mu powiedziałem, że zawsze będzie mnie mógł lać i nigdy jego zabawek nie rusze :wink: Oczywiście żartowałem :twisted: Aleśmy się dogadali i mówię ci teraz jest fajno :D A jeszcze jak przyszła nowa kobitka to już wogóle jest frajda 8)
Acha no i smaruj się smaruj, ja wiem łatwo mi mówić, bo ja już nie muszę :D i kichać proszę nie :!:

pozdrowienia
drugi w stadzie Denis :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2005 19:41

Tosiu, zobaczysz, dogadacie się z Figą, napewno :D Tu ja piszę Denis, ja też jak tu przyjechałem to w domu taki Taurus już mieszkał (bardzo podobny do mnie tylko wielki 8O ), on też prychał i obserwował, ale wiessz pogadałem z nim trochę, poudawałem biednego, chorego kotecka (bo ja też miałem grzybasa pono :evil: ), wziąłem draba na litość, acha i jeszcze mu powiedziałem, że zawsze będzie mnie mógł lać i nigdy jego zabawek nie rusze :wink: Oczywiście żartowałem :twisted: Aleśmy się dogadali i mówię ci teraz jest fajno :D A jeszcze jak przyszła nowa kobitka to już wogóle jest frajda 8)
Acha no i smaruj się smaruj, ja wiem łatwo mi mówić, bo ja już nie muszę :D i kichać proszę nie :!:

pozdrowienia
drugi w stadzie Denis :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2005 22:24

Z pamiętnika Tosi:

Mamy za sobą pierwszą zabawę, wstążeczką zawieszoną na sznurku :lol: Bawiłyśmy się we trzy: Figa, Kasik i ja. I Kasik na przemian rzucała tą wstążeczkę mnie i Fidze i nawet się nie lałyśmy, wiecie? Tylko raz Figa oberwała ode mnie łapą, a ja od niej potem... ale to było przypadkowe zupełnie, po prostu rzucałyśmy się na wstążeczkę... :twisted:
Niemniej zabawa była. Oczywiście zaraz po schowałam się do wersalki, tam jest tak... bezpiecznie! :)
No i nie jem nadal, pochrupałam tylko trochę suchego i odrobinę kurczaka... może to z powodu stresu?? 8O Albo kataru?? 8O No w każdym razie Kasik się umówiła z Zosią, że jutro podjedzie do lecznicy po tabletki dla mnie, no kurczę, żeby się nie zdziwiła jak je będę łykać! :twisted:
I dobranoc wszystkim, idę spać... chyba zostanę na noc w wersalce, dobrze mi tam 8O :D
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2005 22:40

kasik30 pisze:Z pamiętnika Tosi:

Mamy za sobą pierwszą zabawę, wstążeczką zawieszoną na sznurku :lol: Bawiłyśmy się we trzy: Figa, Kasik i ja. I Kasik na przemian rzucała tą wstążeczkę mnie i Fidze i nawet się nie lałyśmy, wiecie? Tylko raz Figa oberwała ode mnie łapą, a ja od niej potem... ale to było przypadkowe zupełnie, po prostu rzucałyśmy się na wstążeczkę... :twisted:

YESSSSS!!!!!!! :lol: :D :P
Yes... dobrze :D
p.s. Dziewczyny!... dołącze do Was w niedzielny wieczór.... ale się ciesze :)
Moje panienki
Obrazek

wujo sredniak

 
Posty: 119
Od: Nie mar 06, 2005 23:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:16

No a jutro zobaczę Figę! :D
Tosiu czemu kichasz??
Może przez stres spadła Ci odporność?
Jutro coś na to zaradzimy....
W lecznicy przez dwa miesiące nie kichałaś a teraz co ? :roll:
Proszę bez wygłupów mi tu!
A Sebek stracił dzisiaj klejnoty wiesz? :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:25

Tosia odpowiada:
O matko, biedny Sebek!!! 8O
No wiem, wiem, Figa już się chwali, że pozna Zosię i Ewę... a to JA powinnam Was odwiedzić, nie ONA! :evil:
A my się ganiamy, wiesz?? Z Figą! I Kasik nie wie czy się ganiamy bo się siebie boimy czy może dlatego, że świetnie się bawimy... ja jej nie powiem, niech się pomartwi trochę :twisted: To może jutro dostaniemy wołowinki, ja i Figa :P
A kicham bo... bo... bo chcę być w centrum uwagi, o! :D
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:30

kasik30 pisze:Tosia odpowiada:
O matko, biedny Sebek!!! 8O
No wiem, wiem, Figa już się chwali, że pozna Zosię i Ewę... a to JA powinnam Was odwiedzić, nie ONA! :evil:
A my się ganiamy, wiesz?? Z Figą! I Kasik nie wie czy się ganiamy bo się siebie boimy czy może dlatego, że świetnie się bawimy... ja jej nie powiem, niech się pomartwi trochę :twisted: To może jutro dostaniemy wołowinki, ja i Figa :P
A kicham bo... bo... bo chcę być w centrum uwagi, o! :D

:D Odwiedzisz Nas, zobaczysz ale najpierw musisz się zaaklimatyzować w nowym domku Tosiuniu. :love:
A narazie będziemy do siebie pisać dobrze?
Musisz tylko ładnie łykać te kapsułeczki,które Ci Ewa przez Kasika jutro podeśle.
Pamiętaj...
I poproś Wuja Średniaka o sesję zdjęciową bo bardzo chciałabym Cię zobaczyć.
Ostatnio edytowano Sob mar 26, 2005 0:32 przez zosia&ziemowit, łącznie edytowano 1 raz

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:32

A Sebastian załamany... stracił klejnoty na Wielkanoc! :evil:
Teraz tylko Nosów będzie zaczepiał panienki....

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:44

Tosia odpowiada Zosi:
A Kasik to mi obiecała, że Ty też nas odwiedzisz, wiesz?? Coś obmyślają z wujem średniakiem :D
No będę brała, mam wyjście?? :roll: Zresztą nie chcę mieć kataru... niefajnie jest kichać... :?
Wuja poproszę bardzo bardzo... bo Kasik to się nawet jeszcze nie dorobiła aparatu... :evil: No gdybym wiedziała to nie wiem czy bym się zdecydowała na tą adopcję... dom bez aparatu??? Zgroza!!! :strach:
Sebka wyściskaj ode mnie i powiedz, że na pewno i tak jest fajnym facetem i ja nawet bez klejnotów go będę lubić... no, tak troszkę :wink:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:53

kasik30 pisze:Tosia odpowiada Zosi:
A Kasik to mi obiecała, że Ty też nas odwiedzisz, wiesz?? Coś obmyślają z wujem średniakiem :D

O oo będzie mi bardzo miło. :D

kasik30 pisze:Wuja poproszę bardzo bardzo... bo Kasik to się nawet jeszcze nie dorobiła aparatu... :evil: No gdybym wiedziała to nie wiem czy bym się zdecydowała na tą adopcję... dom bez aparatu??? Zgroza!!! :strach: :

:ryk: :ryk:
Tosia ,no no nie przesadzasz?

kasik30 pisze:Sebka wyściskaj ode mnie i powiedz, że na pewno i tak jest fajnym facetem i ja nawet bez klejnotów go będę lubić... no, tak troszkę :wink:

Przekażę biedakowi ...

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 0:59

zosia&ziemowit pisze:O oo będzie mi bardzo miło. :D


Mnie bardziej!!! :D

zosia&ziemowit pisze: :ryk: :ryk:
Tosia ,no no nie przesadzasz?


Ani trochę! No przecież ja jestem taka pięknościowa, że się mi powinno robić zdjęcia CODZIENNIE!!! Zresztą do tego zostałam przyzwyczajona i basta! 8O :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 1:13

PS. Kasik mówi, że trzeba spać iść bo jutro czeka nas odkurzanie mieszkania... no wiesz, ostatnie porządki przedświąteczne... :roll: no a potem z Figulcem do Was i do rodziców Kasika (też bym chciała pojechać, a nie zostawać tu sama jak palec... :cry: ), więc dobranoc moja Zosiu tofana, do napisania niedługo!!! :1luvu: :wink:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2005 12:41

Z pamiętnika Tosi:

Zamieniłam wersalkę na łazienke za kibelkiem. Też w miarę bezpiecznie, blisko do kuwety no i mogę obserwować co się dzieje w domu... :)
W nocy się z Figą ganiałyśmy, znaczy ona ganiała mnie, ale nie robiła mi krzywdy więc nie chowałam się przed nią... Podczas jednej z gonitw (a była jakaś 4-ta nad ranem) przewróciłyśmy wazon, narobił hałasu, Kasik się obudziła i chyba była zła bo powiedziała: "Czy wam już całkiem odbiło???" (nie mam pojęcia co to znaczy "odbiło", ale chyba nic pozytywnego... :roll: ) To my się z Figą położyłyśmy na boczkach pod stołem i popatrzyłyśmy wzrokiem mówiącym: "Myyy...???? Nie no, my nic nie zrobiłyśmy przecież, leżymy sobie tu po prostu... ten wazon SAM się przewrócił, no SERIO!!!" I chyba Kasika przekonałyśmy bo poszła spać. A potem spać (do Kasika) poszła Figa, a ja do łazienki, jakoś jeszcze nie mam śmiałości na pokoje... :roll:
A dziś Kasik włączyła jakieś strasznie wyjące pudło, dowiedziałam się, że to się nazywa odkurzacz i normalnie tak się przestraszyłam... no wiem, pisałam, że będziemy odkurzać, ale gdybym wiedziała, że NA TYM polega okurzanie to w życiu bym się nie zgodziła! 8O No ludzie! A Figa mi powiedziała, że Kasik tak często, nie tylko przed świętami! 8O Naprawdę zastanowię się nad zmianą lokum bo mi się to nie podoba! 8O
I tyle na razie, pozdrawiam
Tośka :D
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 92 gości