znalazlam noworodka! Odszedł. Depresja za kanapą

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 29, 2011 19:12 Re: znalazlam noworodka!

Niestety nie zawsze jest kolorowo. Ryłko zasnął na zawsze. Wewnątrz miał dwa guzy, jeden był większy od jego głowy. Były twarde jak kamień i na całej długości zrośnięte z jelitami. Weterynarz stwierdził, że nie da się z tym nic zrobić, a kot cierpi. Ja już jestem zaprawiona, akceptuję śmierć, przemijanie. Ale najgorsza sytuacja jest wtedy kiedy zwierzę jest młode,a taka tragiczna wieść przychodzi nieoczekiwania. Dodatkowo to był złoty kot. Niezwykły charakter. Wielka strata dla mnie i mojej kociej gromadki. Zawszę będę o nim pamiętać [`]. A teraz zabieram psa i TŻta i wyjeżdżam jak najdalej od domu. Koty sobie same poradzą przez dwa dni, a w mieszkaniu wszystko mi się kojarzy z Ryłkiem. Piękne, bursztynowe oczy i porozumiewawcze miaukcięcia.
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt kwi 29, 2011 19:16 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

[*] ... jedź, odpocznij, ochłoń ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 29, 2011 19:16 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Współczuję :(

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pt kwi 29, 2011 19:17 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Smutno....
Przytulam.
Śpij spokojnie, koteczku [']['][']

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 19:17 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Emilko, bardzo mi przykro :(
Rozumiem, co czujesz... :cry:
Ale najważniejsze jest,ze nie pozwoliłaś mu cierpieć i,ze miał u Was wspaniałe zycie !

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt kwi 29, 2011 21:20 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Wchodziłam na wątek z nadzieją, że może jednak... Przykro mi, wiem co czujesz, wychowałam takiego okruszka, mama przenosiła go i zagubiła na działkowej alejce sąsiadki, miał 1-3 dni i jeszcze pępuszek mu nie odpadł, teraz ma 5 lat i kochamy się jak dwa wariaty, z żadnym z moich kotów nie mam takiej więzi jak z Tofikiem.

Ryłko [*] :cry: biegaj szczęsliwy za TM
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 29, 2011 22:29 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

juz nic nie boli :cry: (*)
współczuję

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt kwi 29, 2011 23:08 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Przykro mi. Przeczytałam cały wątek, to niezwykłe jak o niego walczyłaś, śmiałam się i cieszyłam czytając to - i bałam i martwiłam też...

A teraz odszedł. Przykro mi. Trzymaj się ciepło.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 7:00 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

bardzo mi przykro.. :( dziś mijają 3 miesiące odkąd pozwoliliśmy odejść naszemu psu. teoretycznie okaz zdrowia, ale też wykryliśmy, że śledziona naciska na inne narządy, bo jest gigantyczna. Wasza historia mi przypomniała naszą.. u nas nie było operacji, było za późno. ale badania krwi nadal w normie.. zwierzak był, a nagle pyk - nie ma :(

trzymajcie się...

[*]
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob kwi 30, 2011 9:12 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

trudno coś napisać
współczuję i przytulam
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob kwi 30, 2011 10:07 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Serdecznie wspolczuje...

[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie maja 01, 2011 17:55 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Dziękuję za miłe słowa. Pogodziłam się już z tym i nie mam żadnych wątpliwości co do słuszności jego eutanazji, ale pozostaje ogromny żal. Teraz wróciłam do domu i wszędzie go widzę. Zawsze przesiadywał na ekspresie do kawy, co było komiczne bo ekspres zgrabny, a kocur wielki. Czekał też w przedpokoju na szafce na buty i witał mnie jak niedźwiadki w chorzowskim zoo - stawał na tylnych łapach, a przednie wyciągał do góry, zalotnie przy tym miaucząc. Luźno zrobiło się też na parapecie i nie ma już głośnego galopu do miski, która cały czas stoi na swoim miejscu... :(
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie maja 01, 2011 19:09 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

:cry:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 01, 2011 19:10 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Emilka pisze:Dziękuję za miłe słowa. Pogodziłam się już z tym i nie mam żadnych wątpliwości co do słuszności jego eutanazji, ale pozostaje ogromny żal. Teraz wróciłam do domu i wszędzie go widzę. Zawsze przesiadywał na ekspresie do kawy, co było komiczne bo ekspres zgrabny, a kocur wielki. Czekał też w przedpokoju na szafce na buty i witał mnie jak niedźwiadki w chorzowskim zoo - stawał na tylnych łapach, a przednie wyciągał do góry, zalotnie przy tym miaucząc. Luźno zrobiło się też na parapecie i nie ma już głośnego galopu do miski, która cały czas stoi na swoim miejscu... :(

:cry:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 01, 2011 19:12 Re: znalazlam noworodka! Straciłam przyjaciela

Bardzo mi przykro...
:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 97 gości