Reaktywuję wątek dla FIOŁKA...

kociej biedy,
poharatanej przez los Kociej biedy, a tak bardzo potrzebującej domu, opieki, przytulenia...
FIOŁEK do schroniska trafił 30.04.15.
Znaleziony na ulicy, zawieziony przez Straż Miejską do dyżurnej lecznicy.
Cały w ranach, wychudzony, zapchlony, z obciętymi równo po obu stronach wibryskami...
W raporcie napisano, że rzucił się na jedzenie...
Następnego dnia trafił do schroniska, początkowo był w osobnej klatce,
teraz trafił na boks ogólny, bo przepełnienie...
Fiołek ma 8-12 lat,
ma tylko 2 ząbki, które i tak trzeba usunąć bo zepsute...
Czy jest ktoś kto go pokocha? czy jest szansa na dom?
Kot ma cudowny charakter, mimo tego co go spotkało,
jest łagodny, ciekawy świata...
FeLV/FiV ujemny

