I jak przekładam kociaki to nie są takie znudzone
Ale zasów mam taki, że mam dość...
Módlcie się o domki....
Aaaaa....no i wyszło przy nakałdaniu jedzenia, że naszykowałam za dużo o miskę
Moderator: Estraven

martka pisze:Nie ogarnę wizyty pa, i transportu, ale zadzwonię....

martka pisze:Zadzwonię.

alusiaa pisze:Transportowanie kotów z miasta do miasta uwazam za bezsensowne. Stres dla kota, brak późniejszego kontaktu z DS. Wrocław to w końcu Wrocław, kiedyś (mam nadzieję nie z długo) dom się znajdzie.
Adopcje muszą być rozważne. Co nagle to po diable.
alusiaa pisze:Transportowanie kotów z miasta do miasta uwazam za bezsensowne. Stres dla kota, brak późniejszego kontaktu z DS. Wrocław to w końcu Wrocław, kiedyś (mam nadzieję nie z długo) dom się znajdzie.
Adopcje muszą być rozważne. Co nagle to po diable.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Patrykpoz i 118 gości