A tutaj będę kontynuować losy Dzikuska i Niedźwiadka.
Niedźwiadek nadal jest u mnie w pracy. Ma swój bezpieczny , ciepły kącik. Czasami sobie wyjdzie na spacer, jednak szybko wraca do swojej samotni. Już muchy nad nim nie fruwają.... uffff, a futerko minimalnie się poprawiło, jednak kolor pozostaje "niedźwiedzi". Ogólnie nie ciągnie za sobą tego zapaszku co na początku.....Zobaczymy na ile poprawi się jego stan po tej karmie....
...panimama dobre prądy są bezcenne mam ustawioną wizytę w środę do lekarza, który jest oblegany , a Dzikusek na wolności Tak się martwię ... jak w środę znowu nie wyjdzie to nie wiem kiedy uda mi się wszystko zgrać. Ponadto jest super pogoda, która pomoże mu w ewentualnym zdrowieniu... aaach Możnaby powiedzieć być albo nie być ...