a ponieważ to nie jest miejsce dla takich maluchów..
CZY KTOŚ MÓGŁBY WZIĄŚĆ JE NA TYMCZAS?
A OTO: KRZYŚ I JAŚ..
w takiej właśnie kolejności..




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
solangelica pisze:Leone, o ktorej Roman jest w sobote? Musze zabrac do niego Pippi na kontrole. Konczy brac swoje magiczne tabletki na serce. O ktorej bedziecie jechac do niego? Moze sie wspolnie wybierzemy? W kupie razniej![]()
Dr Motyka dziala moczopednie....nie wiedzialam.... to musialo byc bardzo ciekawe doswiadczenie dla pani doktor![]()
A na serio - biedny Morris, wiem jak cholernie boli ostre zapalenie pecherza
Leone pisze:solangelica pisze:Leone, o ktorej Roman jest w sobote? Musze zabrac do niego Pippi na kontrole. Konczy brac swoje magiczne tabletki na serce. O ktorej bedziecie jechac do niego? Moze sie wspolnie wybierzemy? W kupie razniej![]()
Dr Motyka dziala moczopednie....nie wiedzialam.... to musialo byc bardzo ciekawe doswiadczenie dla pani doktor![]()
A na serio - biedny Morris, wiem jak cholernie boli ostre zapalenie pecherza
chyba normalnie - od 9 do 13. nie wiem, co masz na myśli poprzez pojechanie razem, bo my nie mamy żadnego transportu, musimy jechać mpk, a jechać będziemy pewnie z samego rana, żeby być pierwszymi przed 9. ja później migiem wracam na szkolenie.
czy kot potrafi działać moczopędnie, ja nie wiembadała, badała, macała i nagle krzyknęła odskakując. patrzymy, a tu Morris taki popisowy sik w powietrze
no i nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
vanja pisze:Tweety, przykro mi bardzo, ale z Rudim nie jestem w stanie pomoc. Mam rano dyzur i ostatnie odrobaczanie towarzystwa.
Truskawka w ramach nauki czystosci jest w klatce na cat-roomie i ma dostawac TYLKO suchy intensinal. Lek do rozrabiania zostal rano podany i juz wieczorem smerfy maja go nie dostawac. Majeranek takze oczywiscie TYLKO na suchym intensinalu.
W cat-romie pilnowac aby mialy sporo czystej wody, poniewaz kierownik zalecil, aby dawac im duzo suchego. A wiadomo, ze towarzystwo bedzie wtedy spragnione. Oczywiscie konserwa mokrego na cat-room jest takze wskazana
Leone pisze:solangelica pisze:Leone, o ktorej Roman jest w sobote? Musze zabrac do niego Pippi na kontrole. Konczy brac swoje magiczne tabletki na serce. O ktorej bedziecie jechac do niego? Moze sie wspolnie wybierzemy? W kupie razniej![]()
Dr Motyka dziala moczopednie....nie wiedzialam.... to musialo byc bardzo ciekawe doswiadczenie dla pani doktor![]()
A na serio - biedny Morris, wiem jak cholernie boli ostre zapalenie pecherza
chyba normalnie - od 9 do 13. nie wiem, co masz na myśli poprzez pojechanie razem, bo my nie mamy żadnego transportu, musimy jechać mpk, a jechać będziemy pewnie z samego rana, żeby być pierwszymi przed 9. ja później migiem wracam na szkolenie.
czy kot potrafi działać moczopędnie, ja nie wiembadała, badała, macała i nagle krzyknęła odskakując. patrzymy, a tu Morris taki popisowy sik w powietrze
no i nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
solangelica pisze:Domyslam sie ze nie macie transportuktoredy bedziecie jechac? Mnie tez bardziej pasuje z samego rana... Potem mam jedno zalatwienie. Moze bym gdzies sie dolaczyla w trakcie jazdy? Zawsze to razniej
Leone pisze:solangelica pisze:Domyslam sie ze nie macie transportuktoredy bedziecie jechac? Mnie tez bardziej pasuje z samego rana... Potem mam jedno zalatwienie. Moze bym gdzies sie dolaczyla w trakcie jazdy? Zawsze to razniej
jedziemy 179 z pl. Inwalidów w okolicach 8.30
Tweety pisze:superowe są
sprawa pilna! Jutro o 9 rano Rudi ma kontrolę u dr Orła, na której musi być my mamy pogrzeb w rodzinie, więc jest to czas taki, że na pewno nie pojedziemy z kotem mimo, że nikt inny się nie zgłosi.
Rudi jest u Karalucha i trzeba go stamtąd odebrać albo dzisiaj wieczorem i przenocować albo jutro ok 7:30 (chyba nic nie pomyliłam)
Tweety pisze:Tweety pisze:superowe są
sprawa pilna! Jutro o 9 rano Rudi ma kontrolę u dr Orła, na której musi być my mamy pogrzeb w rodzinie, więc jest to czas taki, że na pewno nie pojedziemy z kotem mimo, że nikt inny się nie zgłosi.
Rudi jest u Karalucha i trzeba go stamtąd odebrać albo dzisiaj wieczorem i przenocować albo jutro ok 7:30 (chyba nic nie pomyliłam)
kto może? to ważne dla niego
Dzisiaj do Dobrego Weta wislackikot zawiózł małą koteczkę uratowaną wczoraj przez queen_ink. Miał tez odebrać z Suchej Beskidzkiej siostrę Lenona ale pani opiekująca się nią nie miała jak wyjść z pracy aby ją przekazać. Załatwiliśmy leczenie stacjonarne w Suchej ale jest z nią kiepsko![]()
W Dobrym Wecie akurat mamy same takie kiepskie przypadki, czekamy co dalej, czy pójdą na leczenie.
Truskawka ma wizytę ale ponoć Elma przypadła bardziej do gustu więc nie wiem co ostatecznie, bo Namida nie dała jeszcze znać.
Dzięki odwilży nie trzeba było dzisiaj jechać na działki do Kryspinowa, kociaki nakarmione zostały przez tego pana, który je zgłaszał do pomocy.
W hotelu maluchy kryspinowskie całkiem dobrze, dwa się oswoiły, jedno się jeszcze boi troszkę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości