[Białystok9]'Mruczek-twój sąsiad"-zbieramy podpisy s.52

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 14, 2010 13:07 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

dorotak97 pisze:kotek wróci do mnie i znajdzie duuuuuuuuuuużo lepszy domek.
Dokładnie tak :ok: (u mnie było podobnie, z rasowym - o ironio :roll: ; teraz ma rewelacyjny dom z młodszym bratem :D )
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto wrz 14, 2010 13:15 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

A ja oddałam dziś kota, któy przyjechał do mnie wczoraj wieczorem 8O nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić :lol:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 13:26 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Basica pisze:
lusesita pisze:wiesz, ja też jestem ssakiem, ale cyca nie sśię od dawna :mrgreen:


weź oszczędź nam w biały dzień takich wynurzeń...toż to dzieci czytają :roll:


Ojj, no Luspa to nie takie małe dziecko :mrgreen:

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Wto wrz 14, 2010 13:41 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Do mnie dziś zgłosili się po Yogusia.
Niestety, mąż stwierdził, że nasz dom będzie smutny bez niego,
że Yoguś jest za mały, by pójść w świat...
że nasze Mruczuś i Czarnulka zakochani są w nim...
I Yogi został na razie.
Agatko, wybacz, przebacz, zlituj się -
Niech Yoguś podrośnie nieco.
I tylko w dobre ręce....

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 17:01 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Pani Agatko, chciałam sama "załatwić" zdjęcia mojemu Mitusiowi, rudo-białemu kocurkowi ok.roku. Niestety, nie wychodzi. A kić śliczny. To może by jednak /mimo toczonych pertraktacji w jego sprawie/, zrobić mu te fotki? Inaczej pojedzie gdzieś i ślad nie zostanie ....nie darowałabym sobie.
Kić hodowany na podwórku ale oswojony dość dobrze z trzema dziewczynami . Innym nie daje się dotknąć. Jest pełnowartościowym kocurem :)
Pod opieką wetki z Sikorskiego.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 17:34 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

dorotak97 pisze:Otóż Kropek wraca bo cytuję"moja mama dziwnie reaguje,jest jej ciasno w dużym domu" :roll:
"widzę że specjalnie będzie utrudniać życie dla mnie i dla kota" :roll:
"mama to ciężki przypadek,to samotnik z wyboru" :roll:
"moja mama oznajmiła że nie będzie mi przy nim pomagać" :roll:
I co wy na to?To nie sklep ale kotek wróci do mnie i znajdzie duuuuuuuuuuużo lepszy domek.



to jakby o mojej mamie 8O
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 17:56 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Mo-ty-lek pisze:
dorotak97 pisze:Otóż Kropek wraca bo cytuję"moja mama dziwnie reaguje,jest jej ciasno w dużym domu" :roll:
"widzę że specjalnie będzie utrudniać życie dla mnie i dla kota" :roll:
"mama to ciężki przypadek,to samotnik z wyboru" :roll:
"moja mama oznajmiła że nie będzie mi przy nim pomagać" :roll:
I co wy na to?To nie sklep ale kotek wróci do mnie i znajdzie duuuuuuuuuuużo lepszy domek.



to jakby o mojej mamie 8O

A masz siostrę? :wink:
Rady potrzebuję:kotek grzebiący w doniczkach(wiem,wiem pozbyć się kwiatków)
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 18:06 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Jutro wreszczie rozplakatuję szkołe i zbiórka się zacznie :) Gdzie się zgłaszać gdy zbiórkę skończymy? By przekazać to co się zebrać uda? A mam nadzieje że trochę tego będzie :)

Plus niestety zadanie dla łąpiących: Niedaleko Białej naprzeciwko zakładu produkcji trumien jest kilka garaży otoczonych siatką... A w środku kotka z małymi (chyba 5) :( Przez tą siatkę nie miałam jak się do nich dostać :( One raczej mogą stamtąd wyjść ale człowiek do nich już gorzej...
Ostatnio edytowano Wto wrz 14, 2010 18:19 przez Amentia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amentia

 
Posty: 26
Od: Śro mar 03, 2010 22:32
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 18:09 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

dorotak97, ja robiłam takie osłonki z ofertówek ( są przezroczyste i dość sztywne), wycinałam kółeczko żeby kwiatek wszedł a dookoła było zakryte. Można tez z tekturką, ale w takim wypadku widać, że coś tam jest w doniczce:)
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 18:44 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

dorotak97 pisze:Otóż Kropek wraca bo cytuję"moja mama dziwnie reaguje,jest jej ciasno w dużym domu" :roll:
"widzę że specjalnie będzie utrudniać życie dla mnie i dla kota" :roll:
"mama to ciężki przypadek,to samotnik z wyboru" :roll:
"moja mama oznajmiła że nie będzie mi przy nim pomagać" :roll:
I co wy na to?To nie sklep ale kotek wróci do mnie i znajdzie duuuuuuuuuuużo lepszy domek.



zdecydowanie znajdzie lepszy domek :ok:

i ja dziś dostałam "pół gud nijusa" od Czarnulki :mrgreen: otóż, jest szansa, że moje syfki pójdą do swojego domku stałego, razem :mrgreen: więc proszę o mocne trzymanie kciuków, żeby się udało :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 20:07 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

dorotak97 pisze:
Mo-ty-lek pisze:
dorotak97 pisze:Otóż Kropek wraca bo cytuję"moja mama dziwnie reaguje,jest jej ciasno w dużym domu" :roll:
"widzę że specjalnie będzie utrudniać życie dla mnie i dla kota" :roll:
"mama to ciężki przypadek,to samotnik z wyboru" :roll:
"moja mama oznajmiła że nie będzie mi przy nim pomagać" :roll:
I co wy na to?To nie sklep ale kotek wróci do mnie i znajdzie duuuuuuuuuuużo lepszy domek.



to jakby o mojej mamie 8O

A masz siostrę? :wink:
mam ale zakoconą no i żadna z nas juz z mamą nie mieszka :P
Rady potrzebuję:kotek grzebiący w doniczkach(wiem,wiem pozbyć się kwiatków)
u mnie pomogły kamyczki na wierzchu doniczki
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 14, 2010 20:35 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

asica15 pisze:
Basica pisze:
lusesita pisze:wiesz, ja też jestem ssakiem, ale cyca nie sśię od dawna :mrgreen:


weź oszczędź nam w biały dzień takich wynurzeń...toż to dzieci czytają :roll:


Ojj, no Luspa to nie takie małe dziecko :mrgreen:


Bardzo śmieszne 8) 8)


Jutro będzie mega akcja logistyczna: łapanie, leczenie i ostateczne rozwożenie syfków po mieście. Dam znać po wszystkim ;)

Aga, co z kotką z Sienkiewicza? Złapana?


edit.: viewtopic.php?f=20&t=117192 zapraszam :) :) :)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 15, 2010 10:29 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 15, 2010 12:31 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Rady potrzebuję:kotek grzebiący w doniczkach(wiem,wiem pozbyć się kwiatków)
u mnie pomogły kamyczki na wierzchu doniczki[/quote]

kamyczki ?! U mnie koty pomyślały że to żwirek ! (serio)
Najlepsze są takie sparye-ja kupiłam Psik! z Hiltona za 10 zł i koty nawet nie podchodzą :D

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Śro wrz 15, 2010 20:01 Re: [Białystok9] dziękujemy za głosy :)

Kolega razem z tatą postanowili, że nie będą mnie fatygować i sami połapią kocurki. No, dobrze łapcie. Telefon. Jeden siedzi, trzy pozostałe zostały wchłonięte przez trójkąt bermudzki 8O Ale jeszcze poszukają. ..... Telefon. Są już trzy :ok: ........ "Mamy wszystkie" Głos miał jakiś nietęgi.. Podjechali po mnie no i całą paczką jedziemy. Nasza trójka, 4 koty, transporter, żwirki, jedzenie. Po drodze dowiaduje się, że obaj panowie zostali pogryzieni i podrapani, no ale jakoś udało się :roll: Nie chcę nawet myśleć, jak owa łapanka wyglądała. Koty faktycznie są sycząco-plujące, ale za groźne to to nie było jak je pierwszy raz odwiedziłam. No nic. Jedziemy dalej. W Zwierzaku pan weterynarz nr 1 mimo moich ostrzeżeń otworzył górę transportera. Koty dostały surowicę, antypcheł i... rozpierzchły się po lecznicy 8) Zaczęło się więc kolejne łapanie.. :roll: Któryś miły kawaler znów zatopił ząbki w ręku chłopaka, tym razem jeszcze mocniej. Do akcji wkracza weterynarz nr 2 z cięższym sprzętem. Za sympatyczny to on nie był, ale wszystko mu wybaczałam, dopóki nie nazwał syfka ... "baranem" :evil: Oooo tego to już było za wiele. Kolega przerażony faktem, że krwawi mu ręka, zapytał pana weterynarza nr 2, co ma robić. Wet mu na to, że jeśli kot umrze w ciągu dwóch tyg ma się pokazać 8O Nie ma to jak słowa otuchy ;) Złapane stworzenia zapakowaliśmy i do samochodu. Nasza trójka, 4 koty, transporter, żwirki, jedzenie, klatka- wszyscy jedziemy samochodem marki Punto. Kolega zajęty reanimacją palca, ja relaxowaniem kotów, zgubiliśmy się w drodze do Bakterii. Dobre dusze wskazały nam jednak drogę i szczęśliwie dotarliśmy z całą czwórką do kochanej Bakterii, której bardzo dziękujemy :1luvu: Tak w ogromnym skrócie wygląda dzień po szkole :mrgreen:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue i 29 gości

cron