Hospicjum"J&j"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 11, 2010 16:42 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

taizu pisze:
Aquos pisze:moje koty się opalają 8O upał im wyraźnie na rękę..

Właśnie, fotosyntezę jakąś przeprowadzają 8O ?

Witaminę D sobie na futrze wytwarzają, do zlizania potem. Ale moja miała na dziś już dość, zamiast leżeć na szmaciaku, wlazła pod niego :lol: Krwiak sobie na uchu zafundowała, nie wiem, czy nie z tego upału :roll:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2010 16:45 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

dopiero teraz znalazłam, a tu już 13 stron 8O
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 11, 2010 23:36 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

[quote="PumaIM":27nnucgs]
Witaminę D sobie na futrze wytwarzają, do zlizania potem. Ale moja miała na dziś już dość, zamiast leżeć na szmaciaku, wlazła pod niego :lol: Krwiak sobie na uchu zafundowała, nie wiem, czy nie z tego upału :roll:[/quote:27nnucgs]
Białe uszy ma, to powinna uważać ze słońcem.
Moje białasy [oprócz Białego, bo życie mi jeszcze miłe] mają smarowane białe uszy i nosy kremem z filtrem. No i koty tak w ogóle mają ograniczony balkoning w trakcie największej `słońco-operowalności`.

Poza kopaniem się po kostkach tu i ówdzie postanowiłam sprzątnąć teraz, żeby jutro przed południem nie męczyć się [i:27nnucgs]aż tak bardzo[/i:27nnucgs]. Nawet okna pomyłam. :mrgreen:
Na balkonowy beton wylałam parę litrów wody i od razu zrobiło się lżej. Dodatkowy mikroklimat tworzy podlewająca się o tej porze trawa pod blokiem. Jest nieźle. A i drugie pranie się robi. 8)

Koty mają teraz zwyżkę formy. Biegają, jedzą na potęgę i na taką samą potęgę wypełniają kuwety.
Jeszcze tylko nocny spacer [i:27nnucgs]ze psem[/i:27nnucgs].
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 1:49 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 12, 2010 0:06 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

A one tego kremu z uszu, a tym bardziej z nosów, nie zlizują?...

Moja na tym szmaciaku miała więcej cienia niż słońca, bo obwiesiłam tę część balkonu wielkimi ręcznikami i kocykami, właśnie żeby nie przesadziła ze słońcem - a i tak wlazła pod spód. Może powierzchnia balkonu pod szmaciakiem trochę chłodniejsza była...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 0:26 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

[quote="PumaIM":q7zs8eys]A one tego kremu z uszu, a tym bardziej z nosów, nie zlizują?... [/quote:q7zs8eys]
Nosy `po wierzchu` smaruję [nie lusterko :wink: ] i wklepuję [znaczy tak, żeby się wchłonęło trochę], a nadmiar wycieram. Uszy też wycieram. Nie jest to co prawda tak samo, jakbym zostawiła jakąś warstwę, ale właśnie w obawie przed zlizaniem nadmiernej ilości wolę przetrzeć. No i poza tym - nie siedzą na słońcu `w szczycie`.
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 1:50 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 12, 2010 0:28 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

Ja powiesiłam na siatce białe prześcieradło. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 12, 2010 0:38 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

[quote="mirka_t":hpeg2bgo]Ja powiesiłam na siatce białe prześcieradło. 8)[/quote:hpeg2bgo]

`Prześcieradło` to ja mam, żeby chroniło od czegoś innego niż słońce. :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 1:50 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 12, 2010 1:34 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

No u nas w środku dnia nikogo w domu nie ma, byłoby tak, że gdybym miała w czasie największego nasłonecznienia nie wypuszczać panny na balkon, to musiałaby siedzieć tak ze 6-7 godzin w zamkniętym, dusznym i nagrzanym pokoju. Stąd te kombinacje z rozwieszonymi płachtami, żeby stworzyć jak najwięcej cienia tam, gdzie pomimo wszystko jest zwykle trochę przewiewu. I tak jak jej za gorąco, chowa się w pokoju - też z zasuniętą zasłonką.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 1:39 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

Tyle że w porze największego nasłonecznienia to ja i tak zamykam okna - zostawiam tylko uchylone - i zasłaniam. Wtedy w domu jest chłodniej niż na zewnątrz.
U mojej mamy, która też tak robi jest wtedy różnica ok. 15 stopni - na zewnątrz na balkonie ma 40st, w domu 25st. U mnie nie wiem, bo nie posiadam termometru - ale jest to różnica odczuwalna.
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 1:50 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 12, 2010 2:11 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

Nie mam możliwości uchylania. Zresztą to blok z lat sześćdziesiątych, niewielkie pomieszczenia i cienkie ściany, rozgrzewa się jak piec, nawet przy zasuniętej zasłonce.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 8:10 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

:kotek:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 12, 2010 20:16 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

Agn nie ugotowało Was? przespałam pół dnia :mrgreen: koty wiedzą co robią :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon lip 12, 2010 20:58 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

Ja śpię na raty.
A teraz się zabrałam za remont drapaka [drugi będzie potem].
Kurcze - wiedziałam co robię broniąc się dłuuuugo przed drapakiem. :evil: Doczyszczenie tego to zupełna fikcja. Poza tym - w perspektywie: natychmiastowe zakłaczenie [że o innych `wydzielinach` nie wspomnę] zaraz po wypraniu. Postanowiłam zatem zmodyfikować nieco wykończenie, aby łatwiej było mi je utrzymać w czystości.
O dziwo - rozłożony drapak cieszy się większą popularnością niż złożony. :twisted:

Ciekawe, czy mogę stukać młoteczkiem w nocy? :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 1:50 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 12, 2010 21:00 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

postukasz sprawdzisz czujność wścibasa, jak się przywlecze znaczy nie możesz :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon lip 12, 2010 21:05 Re: Hospicjum"J&j". Zmarnowany upał. ;)

"zmarnowany upał" a ja wam powiem, że upał ma czasem dobre strony, mój tusz do rzęs, który już chciałam wyrzucić bo nie ładział nagle zaczął ładziać, myślałam że już wysechł a od upału się jeszcze coś tam rozpuściło. O i chociaż oszczędzę na kupnie nowego tuszu do rzęs, przynajmniej do czasu ochłodzenia :mrgreen:
No chyba, że dostanę zapalenia spojówek od uzywania tego starego paskudztwa, ale mam jakiś torbex czy atecortin od weta to dam se radę.
Obrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 191 gości