^JoKot^ cz. 2

[_kathrin]

Edytowałam listę.


Teapot może kotka sobie w tej torbie zabierzesz?

[Afatima]

Piotrze, o której będziesz w Centrum i masz może jedno-dwa miejsca?

[robalekbrzydalek]

No i tak jak kathrin wcześniej wspomniała, Karolek jest już w nowym domku - u nas
W trakcie podróży dawał taką serenadę, że aż mi głupio było tramwajem jechać Biedaczek trząsł się jak osika...
Jak przyniosłam go do domu, to już przez kratkę w transporterku nawiązał kontakt z Tomkiem, natomiast kiedy go wypuściłam, spodziewałam się wzajemnych ataków i prychania, a oni podeszli do siebie i... pokiziali się noskami
Karol wydawał się jakby przyszedł do nas do domu po krótkiej nieobecności, bo przechadzał się pewnie, ale z dużą ciekawością Tomek chodził za nim, monitorując nowego przybysza
Kiedy Karol podchodził do Tomka, Tomek chcąc zachować pozycję dominującego rezydenta w domu, stawał na tylnych łapach i machał łapką, żeby nowy sobie nie myślał no i nie chciał wyjść na kurdupelka (Karol jest większy od Tomka).
Chłopaki tak się świetnie dogadali, że w trzy godziny po przybyciu, ganiali się w zabawie Niestety, żeby spokojnie spać, musieliśmy odizolować ich i zamknąć salon, bo co chwila coś łomotało
Dziś już dystans został pokonany całkowicie, bo dotykają się i uskuteczniają kocie jiu jitsu

Jednym słowem dokocenie wyszło

Co do naszych kontaktów z Karolem, to też jest super. Karol jak ochłonął po przywitaniu z Tomkiem, przychodził i miział się, a dzisiaj jak szykowałam jedzenie, uraczył mnie cudownie brzmiącym traktorkiem Mojego męża też polubił i nie ma żadnych problemów. Karol jest uroczy!

[barba50]

Chyba trzeba przyznać Wam tytuł Mistrzów Świata w dokoceniu i zanotować rekord guinessa w jego prędkości

Ale serio - cieszę się ogromnie. Fajnie, że tak można bezproblemowo się dokocić

[robalekbrzydalek]

A jeszcze wczoraj tuż przed pojechaniem po Karola, dostałam w sklepie zoologicznym puszkę na suchą karmę, z napisem "BEST FRIENDS"
Dopiero dzisiaj to zauważyłam. Jakby taka zapowiedź

[ASK@]

bardzo sie cieszę.Bardzo!

[Callisto]

Gratulacje serdeczne!
Niech Wam się razem żyje długo i szczęśliwie

Korzystając z tej miłej okazji, ja też się pochwalę swoimi drobnymi sukcesami
Pamiętacie to małe coś z Serocka, co miało pojechać do agnezs jako koteczka?


Przedstawiam Wam Serka, który w końcu trafił do mnie w zamian za Piotrusia.
Serek jest wielkości półrocznego kociaka, waży 2,5 kg, a ma.... przynajmniej 10 lat

Zawitał u mnie z domniemanym megagrzybem, zapchanym do niemożliwości nosem, brudny i śmierdzący jak nieboskie stworzenie
Grzyb okazał się paskudną raną po odleżynach (szczęśliwie już w odwrocie), nos już prawie nie gwiżdże, niestety w morfologii wyszły podwyższone parametry nerkowe i ostatnie 10 dni spędziliśmy na kroplówkach w lecznicy. Na szczęście nie męczyłam kotka na darmo, wczorajsze wyniki są już dużo lepsze i jeśli utrzymają się bez kroplówek, to się chyba upiję ze szczęścia

Serek fajnym kotkiem jest, po wstępnej niechęci spowodowanej nieprzyjemnymi zabiegami, których dopuszczałam się na osobie kota, teraz darzy mnie dużo większym entuzjazmem - mizia się zapamiętale, obśliniając obficie i aromatycznie (ma straszny kamień na zębach). Poza tym bawi się, szaleje i próbuje zwiewać z izolatki na pokoje
Niech no się jeszcze tylko domyje, będzie fajny wielkouchy kotek-mikrotek do pokochania

[iwona66]

aż miło się czyta

[Agneska]

Karolku, masz jednak farta w życiu.

Callisto, jak to dobrze, że Serek trafił do Ciebie. W ciągu ostatnich 2 tygodni dwa koty z Serocka umarły nam na niewydolność nerek (zbyt późno leczone).

[Kaprys2004]

Monisia, i ja się ogromnie cieszę dokoceniem Tomka Bardzo. Bardzo W końcu muszę jakoś do Was na tę kawę podjechać, bo jest kogo oglądać i poznawać

Serek jest wielkości półrocznego kociaka, waży 2,5 kg, a ma.... przynajmniej 10 lat

Nie wiem jak to jest z tymi serockimi kotkami.. Takie małe toto.. Mam w domu dwie kiciusie ok. 2-letnie, które też wyglądają na półroczne kotki.. Jedna z nich świszcze katarem jak diabli. Magda, co dawałaś na to świszczenie? My zaczęliśmy unidox i mam nadzieję - lek zahula Obie dziewczyny miziaste i przemiłe do bólu..

[piotr568]

Piotrze, o której będziesz w Centrum i masz może jedno-dwa miejsca?

Start centrum 07:30. A miejsce jedno czy dwa

[Agneska]

Moja Memeczka też na unidoxie. Oko się poprawia i katar - mam nadzieję - mija.
A w moim stadzie czuje się jak u siebie. Olewa prychającą Baśkę, przytula i świruje z małym Justysiem. Luzik.

[_kathrin]

Jak się organizujemy ze środkami czystości?

Każdy we własnym zakresie? czy jakaś zrzutka?

[piotr568]

Jak się organizujemy ze środkami czystości?

Każdy we własnym zakresie? czy jakaś zrzutka?

Może niech ktoś dysponuje dziś wolnym czasem nabędzie to co potrzeba a my się zrzucimy.

[iwona66]

2l koncentratu /bezp.dla zwierząt /2l i inne bardziej drastyczne ale
ekologiczne
mop rozmiar xxxxl
czy farby też zabierać ?