Zu i Mru - duetu już nie będzie... :-(

[evalla]

Kasia zalatana a ja trzymam kciuki za ZU-MRU mam nadzieję że osobno i razem wszystko ok

[dzikus]

Truciu... znalazłam we własnym archiwum kilka zdjątek Zuzinki z pobytu u bas ....jakbys chciała... służę

[Kociareczka]

Co słychać u Mruczka i Zuzi?

[Kociareczka]

Truciu odezwij się!

Zaczynam się martwić..

[Boo]

No właśnie, niepokojąca cisza.

[kasia1]

Spokojnie rozmawiałam z Kasią. To tylko praca

[*anika*]

To niecierpliwie czekamy na chwilę wytchnienia i wolnego czasu (w pracy oczywiście, bo tam internet )

[natur11]

co u Was?
cichutko tu...

[evalla]

może jakieś foty.... chociaż jak nie ma czasu na słowa....

[Dorota]

[Kociareczka]

Co z Mruczkiem

[Trucia-mama]

Przepraszam
U nas było tak średnio ciekawie. Zu i Mru niestety się nie polubiły, więc jakoś tak odeszła mi ochota od pisania.
Poza tym złamałam swoje obietnice, że nie będę wypuszczać kotuchów na dwór...
I tak sobie żyliśmy raz trochę lepiej, raz trochę gorzej, aż dzisiaj rano padł na mnie blady strach o Zuzkę. Jak trwoga to ... na forum
Założyłam nowy wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3411149#3411149

Na szczęście Mru jest zdrowy. Ma taki charakterek, że moje chłopaki go wręcz ubóstwiają... Jest bardzo towarzyski, chodzi za nami jak piesek (w domu i po dworze) i daje się tarmosić futrzak mały (właściwie wielki) bez oporów... w przeciwieństwie do Zuzki, która chodzi swoimi drogami i można delikatnie pogłaskać tylko jak ona sobie życzy...

[Dorota]

Jeszcze sie polubia, zobaczysz.

Pozdrawiam imiennika!

Mru

[Trucia-mama]

Mru jest zaczepny, Zu "nietyklaska". Ale może kiedyś...

Wczoraj się wzruszylimy wszyscy. Młody wrócił po 12 dniach z obozu i obydwa koty spędziły noc w jego łóżku

Normalnie Mru nie przepada za spaniem w łóżku (z jego futrem jest mu chyba zaciepło). Zu lubi spać z nami, jeśli Mru ma dobry humor i jej pozwoli, albo z Młodym, jak Mru ma gorszy humor i ją przegoni z naszego łóżka. Ale jak Młodego nie było, to Zu nie chodziła tam spać.

[Dorota]

Mru jest zaczepny, Zu "nietyklaska". Ale może kiedyś...

Wczoraj się wzruszylimy wszyscy. Młody wrócił po 12 dniach z obozu i obydwa koty spędziły noc w jego łóżku

Normalnie Mru nie przepada za spaniem w łóżku (z jego futrem jest mu chyba zaciepło). Zu lubi spać z nami, jeśli Mru ma dobry humor i jej pozwoli, albo z Młodym, jak Mru ma gorszy humor i ją przegoni z naszego łóżka. Ale jak Młodego nie było, to Zu nie chodziła tam spać.