Sylwia przykro mi że twoja córa tak przeżywa zniknięcie Kufelka
przenosimy się z pisaniem na watek moich kotów ale powtórzę tutaj-może ktoś przeczyta i coś wymyśli
dziś przy czesaniu wymacałam pod lewym uchem Kufelka zgrubienie wielkosci wiśni,lużno przesuwające się pod skórą twarde,na pewno go to nie boli-bo bez żadnych odznak bólu dał to pomacac,poprzesuwac
przegarniałam sierśc w tym miejscu,ale na skórze nic nie widac
bo w pierwszej chwili myślałam że to po kleszczu
to jest na lini dół ucha-do końca szczęki
dopiero w poniedziałek do weterynarza ale może ktoś ma jakiś pomysł,żeby mnie uspokoic,bo z paniki chyba dziś nie zasnę
czy jakas nie leczona dawna infekcja ucha może dac taki efekt?
mam wrażenie że on słabo słyszy,bo jak się z tyłu podejdzie to dopiero jak zobaczy reaguje,
taki piękny kot i potencjalne miziadełko,strasznie mi go szkoda
poradzcie coś
