Borówka z Mazur

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 15, 2006 14:38

anie, pewnie dostaliscie Gasprid na te perystaltyke. Jest bardzo skuteczny. Mam nadzieje, ze Borowka nie ma trwale uszkodzonej perystalyki, a ten lek na pewno jej pomoze.
To samo dostaje codziennie Hrupka, ktora ma trwale uszkodzona peryslatyke ukladu pokarmowego. Jednak dawanie leku to nic takiego, u nas to trwa ponad 2 lata i bedzie tak do konca zycia, ale to nie jest problematyczne. Jest jak jest i dobrze, ze mozemy kotu pomoc. Jak wyjezdzamy i ktos inny opiekuje sie kotami, to Hrupka leku nie dostaje i nic sie jej nie dzieje. Ten lek ma dzialanie wspomagajace.

Pozdrowienia 8)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt wrz 15, 2006 14:53

to wlasnie Gasprid.
dzieki Anju :)


ja jestem dobrej mysli. ze jednak bedzie dobrze, bez problemow.

a tak wogole to juz sie pogodzilam z mysla, ze oddamy Borówke mamie albo jakis inny kochajacy domek jej znajdziemy, a tu takie cos. i teraz jak oddac kota, ktory byc moze cale zycie bedzie musial brac leki? i kto ja zechce? :twisted: bedzie nasza? :twisted: ciekawe co na to TZ? :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pt wrz 15, 2006 15:00

anie pisze:to wlasnie Gasprid.
dzieki Anju :)


ja jestem dobrej mysli. ze jednak bedzie dobrze, bez problemow.

a tak wogole to juz sie pogodzilam z mysla, ze oddamy Borówke mamie albo jakis inny kochajacy domek jej znajdziemy, a tu takie cos. i teraz jak oddac kota, ktory byc moze cale zycie bedzie musial brac leki? i kto ja zechce? :twisted: bedzie nasza? :twisted: ciekawe co na to TZ? :roll:

:D
anie, ale jeszcze nie wiecie czy bedzie musiala cale zycie brac leki, mysl pozytywnie, to moga byc tylko chwilowe problemy :wink:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt wrz 15, 2006 15:45

Ja trzymam mocno mocno zacisniete kciuki za Borowke a moje kochane zwierzatka tez mocno zaciskaja lapki i pazurki :D :ok:

A ja powiem tak- napewno znajda sie ludzie ktorzy pokochaja Borowke nawet jak do konca zycia bedzie musiala brac leki
a tak pocichutku to mam nadzieje ze jednak zostanie z Wami w domku
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt wrz 15, 2006 15:54

Anja pisze: :D
anie, ale jeszcze nie wiecie czy bedzie musiala cale zycie brac leki, mysl pozytywnie, to moga byc tylko chwilowe problemy :wink:


myśle, mysle pozytywnie :) naprawde :) az sama siebie zaskakuję, ze tak mi to dobrze wychodzi :D
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pt wrz 15, 2006 16:07

crisis pisze:a tak pocichutku to mam nadzieje ze jednak zostanie z Wami w domku


pare dni temu TZ Karol przyszedl z pracy i mowi ni stąd ni zowąd:
-podjąłem decyzje.
ja:
- :?: :?: 8O
on:
-Borówka moze zostać, ale wtedy nie bedzie juz miejsca u nas w domu na uratowanie jakiegokolwiek kota, wiec sama widzisz, albo Borówka, albo ratowanie innych kotów
ja:
-ale jak to? przeciez wiesz, że jesli ona zostanie, to i tak, jak napotkamy jakieś zwierze potrzebujące pomocy to i tak je zgarniemy
on:
-no wiem
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pt wrz 15, 2006 16:54

czy Wy chcecie, zebym sobie wzrok popsula?? :twisted:
kciuki za sloneczko :ok: :ok: :ok:

z Mamba jutro idziemy na sciagniecie szwow-ale ranke rozlizala sobie do krwi i teraz musi chodzic w kubraku-bida z niej, ale coz na to poradzic-jest mus 8)
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pt wrz 15, 2006 20:12

wydumalismy z TZtem, ze moze te zaparcia Borówki to wynik tego, ze ona sie strasznie malo rusza.. tak naprawde, odkad przyjechali nasi rezydenci, a juz od sterylki to napewno, ten kot tylko lezy. wstaje tylko do kuwety i na jedzenie. mamy nadzieje, ze jak zdejmiemy jej kubraczek to zacznie choc troche chodzic, bo jak nie to nie bedzie fajnie.. jak ja namowic do jakichkolwiek spacerkow po domu?

do tego po lewatywie troszku nam sie kubraczek upapral ,wiec zdjelam go jej i przepralam i przeprasowalam, zeby byl suchutki. wlasnie przed chwila skonczylam go Borówce zakladac. byla ostra walka. jest na mnie wsciekla, prycha, syczy, wali ogonem. ale udalo sie. staralam sie byc bardzo delikatna. zostalam w zamian dwa razy ugryziona

bardzo sie ciesze, ze ja uratowalismy, ale czasami boje sie, ze zrobilismy jej krzywde, zabierajac jej wolnosc. takie mysli biora mi sie stad, ze ona czesto jest wsciekla, a do tego ciagle na uboczu, nie daje sie zblizyc naszym rezydentom. moze gdyby sie polubili, byloby latwiej... a tak to jest dwoch na jednego.

ale w sumie koty sa razem dopiero 2 tygodnie, tylko 2 tygodnie, do tego jeszcze sterylka. chyba ma prawo byc wsciekla. moze jej kiedys przejdzie..
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Sob wrz 16, 2006 14:09

a teraz z innej beczki:
Borówka, z racji swych problemow jelitowych je tyko mokra karme. Biszkopt z Bajka bardzo lubia suche, Bajka praktycznie tylko suche chce jesc. Dopoki nie wyszly na jaw Borówkowe problemy zdrowotne, tez dawalam jej suche i bardzo jej smakowalo. Teraz nie powinna go jesc, ale zawsze przy karmieniu probuje dobrac sie do miski Bajki z uroczo pachnacym Sanabelle :) widzac jej tesknote za tym pysznym smakiem, namoczylam jej suchej karmy w wodzie i jak juz byla taka calkowcie rozciapciana dalam do zjedzenia. Wsuwala, az jej sie uszy trzesly. mam nadzieje, ze nie zrobilam zle. Suchego samgo w sobie nie daje jej, ale takie rozmoczone w sporej ilosci wody moze jej nie zaszkodzi?
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Sob wrz 16, 2006 14:13

Na pewno nie :) namoczone suche latwiej sie przyswaja, a poza tym bedzie wiecej pila dzieki temu, a wody nigdy za malo - to samo zdrowie :wink: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob wrz 16, 2006 14:20

Anja pisze:Na pewno nie :) namoczone suche latwiej sie przyswaja, a poza tym bedzie wiecej pila dzieki temu, a wody nigdy za malo - to samo zdrowie :wink: .


tak sobie wlasnie pomyslalam, ze jeszcze troche wody dzieki temu przemyce. bo ona pije malo :/
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pon wrz 18, 2006 20:29

no :D
szwy juz zdjete :D

Bajka korzysta z wolnosci, raz na stole, za chwile na lozku, zaraz potem na drapaku.

Borówka niestety wcale ruchliwa nie jest :( jak zwykle zaszyla sie w swoim transporterze :( obawiamy sie, ze jej problemy z perystaltyka jelit moga wynikac takze z braku ruchu. ten kot naprawde lezy 23 godziny na dobe. wstaje tylko do kuwety i na jedzenie. kiedy byla w domu sama, na samym poczatku historii, duzo chodzila i nie miala wtedy zadnych problemow z jelitami. odkad sa nasi rezydenci, a szczegolnie po sterylce, kot zaszyl sie w najciemnijszym zakamarku i siedzi tam caly czas. czy ona kiedys stamtad wyjdzie? jak ja namowic? tak mi jej szkoda, moze to stres.. chcialabym, zeby byla takim kotem, jak na poczatku, kiedy do nas przyjechala. towarzyskim i wyluzowanym..
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pon wrz 18, 2006 20:52

pozwol jej spokojnie dojsc do siebie, w koncu to dla niej nastapilo wiele zmian w b. krotkim czasie i do tego jest swiezo po zabiegu,
niech siedzi gdzie chce i lazi ile chce, jezeli nie ma ochoty do zabawy, to posiedz przy niej i ja poglaszcz, niech poczuje ze ja bardzo kochasz

mysle, ze potrzebuje troche czasu, aby sie przyzwyczaic i przemyslec kilka spraw :)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon wrz 18, 2006 21:49

Anju, do Ciebie mam pytanie :)

czy Twoja Hrupeczka jada sucha karmę pomimo problemów z układem pokarmowym? Czy tylko mokre? pytam w związku z dietą Borówki. ona na razie dostaje tylko mokre, ale widzę, jak tęskni za suchym..
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pon wrz 18, 2006 21:58

anie pisze:Anju, do Ciebie mam pytanie :)

czy Twoja Hrupeczka jada sucha karmę pomimo problemów z układem pokarmowym? Czy tylko mokre? pytam w związku z dietą Borówki. ona na razie dostaje tylko mokre, ale widzę, jak tęskni za suchym..

Hrupcia je tylko suche chrupki :wink: . Nie je saszetek, bo nie trawi zadnego miesa, chyba ze Gerbera raz jakis czas. Wlasciwie poza suchym wspomaganym lekiem, to niczego porzadnie nie trawi. Do tego bardzo duzo pije.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości