
Nie ma to jak dragi...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ania Z pisze:sprawa transportu wstępnie ugadana, teraz czekam tylko na informacje kiedy
jovu pisze::balony:
Akcja "Sisi P-K" zaplanowana!
W niedzielę o 6 ranoodbieram ją w Katowicach w barze
kocimiętka zadziałała?
Tweety pisze:
czyli przekazany kontakt był trafny? no to bardzo się cieszę, że przypadkiem udało mi się troszke pomóc kocince. Zwłaszcza, że zmierza do mojego miastaRazem ze smokiem wawelskim , moją Puśką i Zuzką czekamy na nową kociczkę-krakowiankę
jovu pisze:No to Sisi jest już krakowianką nie tylko wirtualnie ale fizycznie. Podróż zniosła chyba dość dobrze. W aucie troszeczkę popłakiwała ale wytłumczyłam jej że już niedługo będziemy w domku i uspokoiła się. W domu zrobiła si.. (nie mylić z Si) pospała troszeczkę i wyszła 'na pokoje'. Poczyna sobie dość śmiało, zwiedza wszystkie poziomy, chętnie przysiada na kocyku Kseni. Jak cień podąża za nią Ksenia( a za Ksenią ja) , początkowo niepewnie, teraz próbuje zachęcić Si do zabawy, czai się, podbiega, chowa ale wygląda na to że Si zupełnie nie jest zainteresowana, raczej opędza się od Kseni
![]()
Wszystkiemu towarzyszą prychania, syczenia, gulgoty, warkoty, miaukoty oraz inne dźwięki o które nigdy nie podejrzewałabym kotów. W zróżnicowaniu przoduje Sisi.
Właśnie Ksenia przyszła się poskarżyć że Si nie chce się z nią bawić a Si poszła jeść.
Narazie tyle. Aparatu jeszcze nie mam, ma być na początku tygodnia.
Aniu czy Si jak była u Ciebie to bawiła się z innymi kotami czy tylko je "znosiła"?
marinella pisze:
ja tak wtrace za Anie
Sisi bawiła sie z innymi kotuchami, daj jej chwilke czasu mała ma za soba spore wrazenia
mysle ze za dwa trzy dni bedziesz teskniała za tym spokojem kiedy tylko gulgotały na siebie![]()
zdejmuje sisi z mojej adopcyjnej
i bardzo sie ciesze ze wreszcie mała jest u siebie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 79 gości