Piękna Figa i Behi - czyli kto się czubi ten się lubi :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 13, 2006 9:45

Figusi wyrzynają się ząbki :wink: :roll:

Gryzie wszystko, co tylko się da... Najwięcej walk stacza z wszelkiego rodzaju kartonami, pudełkami, ale do gryzienia nadaje się również rant kuwety i pozostawione przeze mnie na wierzchu książki. Z ręczników papierowych w rolce zrobiła piękną serwetę :lol:
Ucierpiał też trochę mój pasek od spodni - przegryzła go w połowie, ale to akurat moja wina, bo przerzuciłams podnie przez krzesełko pozostawiając pasek zwisajacy i dyndający zahęcająco :P Więc - nie gniewamy się.
Nie mam również tapety koło drzwi, a na samych drzwiach są ślady ząbków - najlepszy sposób żeby otworzyć :/

A tak w ogóle to kotki spały już prawie, prawie razem - bo na jednej wersalce, tyle że na przecwiległych końcach :lol:
I raz się tryknęły noskami - w kuchni, bo Figa zaaferowana zjedzonym właśnie śniadankiem - nie zwróciła za bardzo uwagi, ze ją Behemotek wącha, taka łaskawa :D

Pozdrawiamy!
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 16, 2006 9:45

Wczoraj wieczorem Behemot zadziornie zachęcał Figunię do zabawy... Dobiegał, odbiegał, podskakiwał, wydawał zachęcające "iiiii?" z podnioesionym ogonkeim, robił naskoki na drapak... Figunia sceptycznie obserwowała go spod biurka :lol:

A potem dostał głupawki i wiedziała już ze lepiej nie wychylać nosa. Bo ona jak chce się wybiegać - okrąża kilpka razy łóżka, stół, fotele. Ale Behemota jak trafi, to niczym mały słonik (ponad 5kg!) przerwaca fotele, ściąga obrus, owija się w niego, i jeździ na drapaku wzdłuż przedpokoju. Figunia - mądra dziewczyna - wie, ze bezpieczniej jest znaleźć sobie na ten czas jakiś spokojny kącik :)

Martwię się trochę, bo ona ciągle tak łebkiem potrząsa, jakby nadal coś w uszkach było :( Weterynarz powiedział, ze to lekki stan zapalny i wystarczy zakropic kilka razy. Mieliśmy przyjść jak będzie juz dobrze - na szczepienie. Zakrapiamy - juz długo, a ona nadal potrząsa łebkiem. I tak zwlekamy z tym wetem :cry:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 16, 2006 17:53

Behemot zaczepia i zachęca do zabawy, Figunia nieśmiała się zawstydza, oj wesoło to musi wyglądać :) Koty są przesłodkie. Tak się chłopaczyna stara a dziewczyna nic :twisted:
Może warto żeby wet obejrzał te uszka? Żeby Figusi nic nie męczyło.
Trzymam kciuki!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 17, 2006 17:13

Mokkuniu - wet widział te uszka i stwierdził lekki stan zapalny prawego uszka, kupiliśmy krople, czyściliśmy i zakrapialiśmy. I czekaliśmy aż przejdzie, żeby iśc na szczepienie. Ale Figa nadal główką potrząsa - i dziś poszliśmy na kontrolę.

I co się okazało? Uszka są już zdrowe, ale w lewym zrobił się czop z ubitej woskowiny i kawałka watki... 8O I to tak Figunię męczy, a nie choroba żadna.
Na moje nieszczęście trafiliśmy dziś u weta na praktykantkę, która po kilku nieudanych próbach (została podrapana nawet, a niech sobie nie myśli :evil: ) wyjęła tylko kawałeczek, a resztę zostawiła jak jest. Mamy przyjśc za dwa tygodnie jeśliby Figa nadal potrząsała...
Zła jestem, bo pewnie nasz weterynarz poradziłby sobie z tym w mgnieniu oka.

Figa dostała jeszcze szczepionkę przeciwko wściekliźnie. A na białaczkę dostanie za rok, w szczepionce kompleskowej przeciwko kilku kocim przypadłościom.
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 17, 2006 17:17

Masz śliczne zdjęcia w podpisie! :D
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 18, 2006 9:06

Amy - bo i koty są śliczne :D (i skromne :wink: )
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob mar 18, 2006 9:25

olifka1 pisze:Amy - bo i koty są śliczne :D (i skromne :wink: )
tak jak ich wlasciciele... :twisted:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob mar 18, 2006 9:45

Podejrzewam, że wszyscy tu tacy...bezkrytyczni :lol:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 21, 2006 8:26

A jak uszko Figuni? Trochę mnie niepokoi to pozostawienie korka z waty .....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2006 19:26

To mały strzępek i nie jest głeboko, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kotka poradzi sobie z nim sama - tak powiedzieli nam u weta. Ale jeśli Figusia nadal będzie potrząsała łebkiem, to za tydzień idziemy znów, tym razem telefonicznie upewnię się najpierw czy jest nasz weterynarz, a nie praktykantka (ona nawet próbowała założyć Fidze kaganiec, zresztą w momecnie przez Figę roztargany :evil: )

Nasze kotki, tak jak ludzie, mają chyba raz lepsze raz gorsze dni. Przez trzy tygodnie był spokój - naprawdę, tylko codzienne kilka gonitw wzdłuż przedpokoju (i to raz jedno goniło drugie, potem na odwrót).
Ale zazdrość w Behemocie ciągle siedzi :( Np nie chce jeść ze swojej michy, zawzięcie przychodzi sie stołować do mnie do pokoju i wyjada Fidze. A ma to samo. I często nie jest wcale głodny. Przytył nam już - jest teraz jak mały słonik. Dostaje teraz głownie purinkę light.
Figa namiętnie chowa się w kąt pokoju za segment. A Behemot kręci się w pobliżu. Dziś dopadł ją za segmentem - wrzasku było trochę, Behemot ma nos podrapany, a Figa chowa się przed nim przez resztę dnia.
Eeeeeh.
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 21, 2006 19:33

Chciałam jeszcze o coś zapytać.
Koło bloku mojego chłopaka kręci się czarny kotek - raz na parę dni udaje mi się go spotkac i dostaje ode mnie saszetkę.
Wczoraj spotkałam go znów - biedaczysko całe oczko miał zaropiałe, wyciek jakiś. Być może koci katar :cry: Ponieważ moja wiedza w tym temacie jest znikoma - czy głaskając go przynoszę do domu jakieś zarazki niebezpieczne dla moich kotków? A jeśli chodzi o samą chorobę - czy koci katar, tak jak ludzki, przechodzi samoistnie? Czy pomogłaby mu jakaś jednorazowa wizyta u weterynarza - przeczyszczenie oczka, jakiś zastrzyk?
Laik ze mnie :oops:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 22, 2006 8:11

Olifko, a czemu koty mają osobne stołówki, jeśli jedzą to samo?
A bójki - tak to jest z kotami, jak sama napisałaś.
U mnie Pusiunia i Kluska (tymczasowa, jest dwa miesiące) jeszcze parę dni temu spały ze mną na łóżku, oczywiście w stosownej odległości :twisted:
Dziś rano głaskałam Pusię, Klucha podeszła zbyt blisko - i panienki pobiły się ....
Obrażeń nie odniosły, ale łapy tłukły, wrzask pod niebiosa o 7-mej rano :evil:

Ten kotek ma najprawdopodobniej koci katar, Twoje koty sa szczepione, więc nie powinny zachorować, a jeżeli, to przejdą go lekko. Jednorazowy zastrzyk niewiele pomoże, ale wet może Ci zalecieć antybiotyk do podawania w kawałku mięska - przez kilka dni
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 1:07

Fakt kotki jedzą to samo (choc ostatnio staramy się dawać Behemotowi więcej puriny light, rzeby zrzucił sadełko ;) ). I mokre dostają zawsze razem w kuchni. Jedzą razem, nie mają innego wyjscia bo kupiliśmy ostatnio --->

Obrazek

Ale w nocy Figa śpi u mnie, zamykamy się dla świętego spokoju i miseczka z suchym zawsze jest. I jak zostanie rano - Behemot od drzwi wali prosto do michy i wyjada. I idzie w boczki.
Chociaż z tym podjadaniem byw ai na odwrót - dzis jak Figelotka dorwała się do misek - zjadła porcję swoją i Behemtową (zaspał biedaczek ;)) - no i nie wyszło jej to na dobre. Na wpól płynny kupal z przejedzenia :roll:

Figa właśnie szalaje z myszą :lol:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 24, 2006 9:11

A Figusia się rozgadała :lol: Kiedys była bardzo cichutka, ale ja mam zwyczaj rozmawiać z kotami, no i zaczęła wkońcu odpowiadać. Tak nieśmiało pomiałkuje :D Zdarza się że siedzę wieczorem przed komputerem, a ona łazi i łazi, i przysiada i ... miauuu?? Dzrzwi otwarte, micha pełna, czego toto jeszcze może chcieć? :D
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 24, 2006 9:28

olifka1 pisze:A Figusia się rozgadała :lol: Kiedys była bardzo cichutka, ale ja mam zwyczaj rozmawiać z kotami, no i zaczęła wkońcu odpowiadać. Tak nieśmiało pomiałkuje :D Zdarza się że siedzę wieczorem przed komputerem, a ona łazi i łazi, i przysiada i ... miauuu?? Dzrzwi otwarte, micha pełna, czego toto jeszcze może chcieć? :D


Jak to czego, pogadać :wink: :D
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 298 gości