Morskie dziś wybiegły rano na spotkanie z wrzaskiem jak nigdy - JEŚĆ
!!! i to szybko!!!!!! Pobiegliśmy podgrzewać kurczak, tymczasem Foczka (zwana Moniką) pogardziła strawą na rzecz suchego. Odkąd nie namaczam suchego jedzą jeszzce bardziej chetnie

. Wyszczuplały, zaczynają rosnąć w zwyż, w szerz już mniej

A jak łobuzują

Najlepsza zabawa to -
wdepnij w kupe w kuwecie i roznieś po całej łazience, kto ma najlepszy rozrzut ten wygrywa :twisted:
Ja zawsze przegrywam, bo muszę "ten rozrzut" sprzątać
Foczka, ulubienica mojego Maćka nauczona została przez niego nadstawiania czółka do buziaczków oraz do buziaczków wogóle, kochana jest

Rekin jako najsilniejszy facet doskonale potrafi dać sobie radę w stadzie, zawsze najada się pierwszy i umie już warczeć. Orka to najżywsze kocię, tylko ona potrafi wdrapać się po nodze nieodzianej w nic, tylko po to by dostac należną porcję głasków.
pozdrawiamy