Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 30, 2014 21:56 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Dołączam się do entuzjastów "zdrowych" kupek :wink:.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pon gru 01, 2014 8:02 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Wiecie co, rano gdy wstałam poszłam jak zwykle do Soni i kociaków, patrzę a tam koło kuwety narzygane wijącym się jeszcze kłębowiskiem robali-glizd.
Ja nie wiedziałam jak się zabrać do sprzątnięcia tego. :strach:
Dzisiaj jak pojadę z Sonią na masaż i zastrzyk to karzę ją odrobaczyć, ale tak naprawdę boję się, bo ona ma problemy z załatwianiem pomimo parafiny i lactulozy a o zatrucie zdechłymi robalami w jej przypadku to nie problem.
Nie wiem też, czy w tym przypadku, maluchy nie muszą być ponownie odrobaczone, skoro są razem z Sonią.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 02, 2014 0:17 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Sonia odrobaczona i trzęsam portkami, najnormalniej w świecie martwię się.

Dzisiaj Sonia po kolejnym masażu i zastrzyku, byle do jutra sprawdzić kupki.......
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 02, 2014 0:21 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Za kupala :ok: :ok: ....
i za trzęsącą portkami :ok: :ok: :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto gru 02, 2014 10:00 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Też zawsze się boję odrobaczania.
Kciuki trzymamy

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 02, 2014 10:13 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

ja to mam szczęście, w życiu nie widziałam robali w kupkach .....

spokojnego dnia dla Wszystkich, Aniu :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 02, 2014 11:16 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Właśnie Sonia była w kuwecie i zrobiła co miała zrobić. :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 02, 2014 11:22 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Super:)
To już jakiś tam problem z głowy. A właściwie wielki a nie jakiś tam problem.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 02, 2014 11:23 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Anna61 pisze:Właśnie Sonia była w kuwecie i zrobiła co miała zrobić. :ok:

Robale?
Aniu a czym odrobaczyłaś?
Moja kotka też kiedyś zwymiotowała robala i wet dał jej Profender bez powtórki.
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto gru 02, 2014 11:30 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Sonia dostała zastrzyk na odrobaczenie i za 10-14 dni powtórka.
Ona nie zwymiotowała jednego robala, ona zwymiotowała całe wielkie kłębowisko wijących się robali! :201416
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 02, 2014 12:26 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Anna61 pisze:Sonia dostała zastrzyk na odrobaczenie i za 10-14 dni powtórka.
Ona nie zwymiotowała jednego robala, ona zwymiotowała całe wielkie kłębowisko wijących się robali! :201416

Okropne :strach: :strach: :strach:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto gru 02, 2014 15:54 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Dzisiaj nie byłam wstanie jechać z Sonią na masaż i zastrzyk, z kolei ja zdycham za przeproszeniem. :?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 02, 2014 17:40 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

A tak oto Sonia leży kołami go góry :wink: a przytyła u mnie ponad pół kilo już, waga gdy ją brałam to 2,03kg teraz 2,60kg. :201461

Obrazek

a tak syczy gdy podchodzę do niej i nie odezwę się :twisted:

Obrazek

a tak jeszcze zesikuje się na podkład

Obrazek

na kanapie z maluszkami

Obrazek Obrazek


Ponieważ tutaj też pisałam o maluszkach i pytałyście o nie to skopiuję to co napisałam na wspólnym moim wątku viewtopic.php?f=1&t=159953

Anna61 pisze:Oczywiście żeby nie było, to pojechałam z maluszkiem na konsultację, bardzo dziękuję mb :1luvu: :1luvu: :1luvu: za dołożenie się do wizyty dla dzidziusia.

Kotek ma zrost spojówki gałki ocznej z rogówką, nie do wyleczenia, jedynie przeszczep, a o każde dziebełko lepszego widzenia zawalczymy.
Etiologia-autoimmunologiczne, zapoczątkowane przez koci katar Herpeswirus.

Nie rozumiem też osób wypowiadających się na wątku Klubu Ślepaczków viewtopic.php?f=1&t=158408&start=1230
gdzie o jest za mało ślepy do pomocy.
martazd pisze:Dziekuje alessandro za te slowa.
W tym przypadku moja oferta dezaktualizuje sie.
Kotek jest sliczny, grubiutki i oczka ma do szybkiego wyleczenia, ale nie u mnie.
Wet do odstrzalu za szantaż emocjonalny.


Zapytałam też lekarza o tego uśpionego kotka co miał już zmiany neurologiczne czy był do uratowania, otóż nie, zresztą one wszystkie by niedługo umarły gdyby nie nadeszła pomoc, jak to określił doktor.

alessandra pisze:Czyli wetka zabiła kota .Jednak. Aby postawić na swoim. Nie dała nawet szansy do tej soboty, aby poszukać dt. Ta wetka nie jest człowiekiem.
Łatwo jej to przyszło. Nie dodam nic więcej, bo było by mało cenzuralnie.
To jest pierwsza taka sytuacja , odkąd jestem na forum. Pomijam,ze wbrew prawu jest uśmiercenie kota, który ma koci katar.

Rozmawiam właśnie z jerzykowką telefonicznie , jedno słowo od Joasi: to morderstwo. Taki ktoś nie powinien mieć prawa wykonywania zawodu :!:


Przecież każdy, kto choć troszeczkę miał do czynienia z chorobami/urazami oczu od razu musiał widzieć (zdjęcia zupełnie wystarczały), że rogówka jest trwale uszkodzona.
Obrazek Obrazek

Obrazek

Na tym zakańczam tą nieprzyjemną sprawę.

Recepta do wykupienia

Obrazek Obrazek

Te 2 pary kropelek to przygotowanie do tych konkretnych-mocnych które będą potem, także próbujemy uratować choć troszkę jeszcze wzroku malutkiego.

Jeszcze wpis szczepień

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 02, 2014 19:31 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Nie ma szans na oswojenie jej?Mogłaby już się zorientować,że nie mogła jej się trafić lepsza miejscówka niż u Ciebie.
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Wto gru 02, 2014 20:25 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

agnieszka.mer pisze:Nie ma szans na oswojenie jej?Mogłaby już się zorientować,że nie mogła jej się trafić lepsza miejscówka niż u Ciebie.

Nie nie, ona tak reaguje bo się boi czy nie sprawię jej bólu. :( Mogę ją brać na ręce bez problemu i nigdy nawet pazurków mi nie pokazała, a to że pchyka na mnie to już się tym nie przejmuję.
Dzisiaj w nocy buszowała po całym mieszkaniu, bo drzwi były otwarte i maluchy też buszowały.
Właśnie znowu była w kuwecie a raczej poza zrobiła trochę kupki, ale zabrudziła i kuwetę z boku i podłogę.
Na szczęście mam płytki wszędzie co łatwo zmyć.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 40 gości