Następna rozprawa dotycząca Wojciecha.L 24.02.2014 o godz.12

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 09, 2013 21:00 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Adoptując dziecko, trzeba przyjąć wszystkie warunki.
Co niczym się nie różni, dziecko i kot/pies/królik i inne są żywymi stworzeniami, a nasza odpowiedzialność jest taka sama w przypadku opieki nad żywymi stworzeniami.
Tylko formy tej opieki są inne. Ale nie zobowiązania.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 09, 2013 21:04 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

milena88 pisze:Nie jesteśmy właścicielami zwierząt, jesteśmy ich opiekunami.


Z prawnego punktu widzenia jak najbardziej można być właścicielem zwierzęcia.
I z tego wynika wiele, również bardzo pozytywnych konsekwencji, dlatego nie ma sensu demonizowanie tego pojęcia.

W kwestii kontroli przed i poadopcyjnej całkowicie zgadzam się z tym, co napisała Blue.
Potrzebny jest zdrowy rozsądek. Przestrzeganie pewnych podstawowych zasad jest ważne, ale sito przesiewające potencjalnych adoptujących nie może być zbyt gęste. Śmiem twierdzić, że jeżeli ktoś szczyci się, że ma 100% udanych adopcji (a są takie osoby), to znaczy, że jego "sito" jest właśnie zbyt gęste. I w procesie selekcji odrzuca nie tylko te osoby, które na pewno się nie nadają, ale również te, które mogłyby być doskonałymi opiekunami. Przy zdroworozsądkowym podejściu, co któraś adopcja musi okazać się nieudana.
Istotne jest również, moim zdaniem, indywidualne podejście do każdego przypadku - niedawno adoptowałem kotkę, więc coś o tym wiem.

mapi_

 
Posty: 826
Od: Wto sie 07, 2012 22:17

Post » Nie cze 09, 2013 21:24 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Prawda jest taka, że uczymy się bycia opiekunem/właścicielem. Kiedy znalazłam swojego pierwszego kota nie wiedziałam nawet, że kotu potrzebna kuweta :oops: (w domu rodzinnym nigdy nie było żadnego zwierzęcia!).Sama sobie nie powierzyłabym kota! Teraz jestem po drugiej stronie barykady - i domu szuka się bardziej na intuicję. Zostawiam margines błędu na edukację przyszłego domu. Nie wiem, czy taki... zbyt wypolerowany dom, nie zwraca własnie uwagi? W końcu w wiekszosci nasze tymczasy, biorą właśnie debiutanci z dobrymi chęciami. I liczy się głównie chęć współpracy z ich strony.
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 10, 2013 6:30 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Zgadzam się z powyższymi dwoma postami.
Ktoś kto chce nas oszukać - powie nam wszystko co zechcemy usłyszeć. Szczególnie jeśli jest cwany i ma niecne plany od początku.
Dlatego nadmierna chęć kontroli po adopcji się nie sprawdza. Odstrasza naprawdę fajnych ludzi - a krętacz i tak sobie z tym poradzi.

Trzeba się wykazać zdrowym rozsądkiem, zawierzyć w dużej mierze intuicji, pogodzić się z tym że zdarzają się nieudane adopcje.
Na szczęście w ogromnej większości są to sytuacje gdy ktoś się przeliczył, myślał że mieszkanie z kotem to sama idylla a w chwili kłopotów po prostu się nie sprawdził.
Tu najważniejsza jest rozmowa przed adopcją, obserwacja jakie podejście ma przyszły opiekun, czy nie nazbyt euforyczne etc. Pewne rzeczy jednak po prostu wychodzą w praniu.

Na szczęście takie przypadki jak opisane w wątku zdarzają się bardzo rzadko, przynajmniej jeśli chodzi o koty adoptowane. Także dlatego na szczęście - że nawet milion zapisów w umowie nie może im zapobiec :(

Ja również przy oddawaniu kotów zostawiam duży margines na "niedoskonałości" przyszłych opiekunów.
Wcale nie szukam takich "idealnych" - bo takich praktycznie nie ma i gdy się jakiś nawinie to wcale nie budzi mojego nadmiernego zaufania.
Podczas rozmowy przedadopcyjnej nie robię egzaminu z zaawansowanej wiedzy o kotach ale zwracam uwagę na to jak ludzie o kotach mówią, jak się zachowują, czy mają choć podstawową wiedzę (bo tej wymagam skoro o kota się starają). Chętnie oglądam zdjęcia poprzednich kotów czy innych zwierząt i słucham opowieści o nich. A bardziej niż słucham - obserwuję.

No i nie wiem - w przypadku moich adopcji to się bardzo sprawdza.
Znacznie większy nacisk stawiam na spotkania przed adopcją niż kontrolę po.
Ona jakaś jest, w początkowym okresie, oczywiście.
Ale nie rygorystyczna. Bardziej oparta na wzajemnym zaufaniu i sympatii.
W końcu skoro oddałam temu człowiekowi odchuchanego kota - to go obdarzyłam zaufaniem.

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 10, 2013 9:49 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

A nie można dotrzeć jakoś do znajomych tego studenta? Chyba ludzie, z którymi studiuje mają neta? Może by się udało czegoś więcej o nim dowiedzieć (i o ewentualnej pomocnicy). Ilu Wojciechów L. (rocznik 85) studiuje w Zabrzu na AM? Studenci mają różne fora i portale....

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 10, 2013 10:14 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Myślę, że policja coś robi w tym kierunku, prawda? Świadkowie są przesłuchiwani, mam nadzieję, że dotrą i do tej dziewczyny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 10, 2013 10:30 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Czytam o tym psychopacie Wojciechu L i włos jeży mi się na głowie. Potworność...mam nadzieję, że dosięgnie go kara, dobrze, że wylali go z uczelni, mam nadzieję, że trafi do pudła- dla takich zwyrodnialców nie mam litości !!

paulinaelzbieta

 
Posty: 548
Od: Nie kwi 11, 2010 15:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 10, 2013 10:31 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Ja raczej wyczytałam, że ciężko będzie go wylać :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 10, 2013 10:52 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Przeczytałam wątek pobieżnie, wolę nie poznawać za wiele szczegółów. Ten osobnik powinien być na stałe odizolowany od społeczeństwa. Powinien wylecieć ze studiów i mieć zakaz na podjęcie jakichkolwiek innych. Obawiam się jednak, że w tym zafajdanym państwie skończy się jak zawsze. I dlatego krew mnie zalewa jak czytam takie rzeczy... :(
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pon cze 10, 2013 11:14 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

neron pisze:Obawiam się jednak, że w tym zafajdanym państwie skończy się jak zawsze

Ale niepełnosprawnego umysłowo chłopaka wsadzili do więzienia :evil: , wczoraj widziałam reportaż.Nawet współwięźniowie mu pomagają, bo to straszna bieda.Nawet czytać i pisać nie umie.Chore to wszystko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 10, 2013 11:23 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Ten osobnik bardzo prawdopodobnie ma nawet profil na miau i sobie czyta ten wątek - dlatego niektóre osoby prosiły o ciszę. Raczej nie ma on nicku typu "wojtek", może to być nawet nick dość rozbudowany, ze zdjeciami fikcyjnych kotów. W krótkim czasie potrafił nauczyć się być potencjalnym "dobrym domem" i potrafi się poruszać wśród kociarzy nie wzbudzając podejrzeń, mógł starać się o bycie domem tymczasowym.

Myślę, że chęć zrobienia mu krzywdy może go cieszyć, więc lepiej powstrzymać się przed takimi wpisami. Takie uczucia go kręcą i pewnie cieszy się, że "inni idą jego śladem." To jest człowiek chory.

Myślę, że trzeba się powstrzymać w komentarzach i na daną chwilę nie rozgłaśniać sprawy tak jak proszą o to osoby jej najbliżej.

Co do zaostrzenia procedur adopcyjnych, to myślę, że żadne nie zabezpieczą nas przed psychopatą.

Co do tego konkretnego psychopaty, to jest duża szansa, że się nie wywinie.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon cze 10, 2013 11:51 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

witam

Wojciech L został zatrzymany przez Policję. Wiecej szczegółów podam jak będzie to mozliwe. Dziekuję wszystkim za chęć pomocy i wsparcia. Będę kontaktować sie indywidualnie z osobami, które oferowały pomoc, to już nieaktualne.
Ostatnio edytowano Pon cze 10, 2013 12:38 przez Filomen, łącznie edytowano 2 razy

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon cze 10, 2013 11:58 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Mam nadzieję że się nie wywinie. :x

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pon cze 10, 2013 12:00 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Też potrzymam za to :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon cze 10, 2013 12:05 Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

Blue pisze:Podczas rozmowy przedadopcyjnej nie robię egzaminu z zaawansowanej wiedzy o kotach ale zwracam uwagę na to jak ludzie o kotach mówią, jak się zachowują, czy mają choć podstawową wiedzę (bo tej wymagam skoro o kota się starają). Chętnie oglądam zdjęcia poprzednich kotów czy innych zwierząt i słucham opowieści o nich. A bardziej niż słucham - obserwuję.

No i nie wiem - w przypadku moich adopcji to się bardzo sprawdza.
Znacznie większy nacisk stawiam na spotkania przed adopcją niż kontrolę po.
Ona jakaś jest, w początkowym okresie, oczywiście.
Ale nie rygorystyczna. Bardziej oparta na wzajemnym zaufaniu i sympatii.
W końcu skoro oddałam temu człowiekowi odchuchanego kota - to go obdarzyłam zaufaniem.


Taka praktyka sprawdza się i u mnie.
Nie umiem nazwać tego po imieniu, ale wydaje mi się, że sposób w jaki człowiek mówi o swoim poprzednim zwierzaczku i o tym na którego czeka, daje mi duży procent pewności, jakim będzie domem. To chyba intuicja mi podpowiada. Każdą fałszywą nutę staram się wyłapać. Zawsze pozostaje niepewność i myśl, że u mnie miałby najlepiej, ale takie myślenie prowadzi do .....zbieractwa, więc sama siebie karcę za takie myśli.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, nfd i 878 gości