Miraclle pisze::mrgreen:

Mam ten drapak w kolorze beżowym, u nas się sprawdza Kubuś lubi się na nim bawić, a Tofi kocha spać w budkach. Materiał mało brudzący.
Noooo nieee... Dziewczęta, moje koty mają taki sam drapak

, beżowy....
Kupowałam "na wygląd", teraz zastosowałabym inne parametry, przede wszystkim lepszą jakość.
Drapak ma plusy i minusy jak wszystko... Na pewno cena jest atrakcyjna w porównaniu do konstrukcji, która wizualnie jest optymalna. Stosunkowo wysoki, dwie budki, schodki, pompony do mordowania. W praktyce trochę niestabilny przy większych szaleństwach. Generalnie jakość pozostawia trochę do życzenia... Kolor, mimo że jasny, to "niebrudzący", wystarczy odkurzacz.
Drapak mamy od półtora roku i pociągnie jeszcze trochę, ale już widzę, że miejsca sznurkowe do wyciągania pazurów są mocno sfatygowane, schodki na parterze na biegunach, już odpadają...
Na początku się załamałam, bo kupiłam "spory mebel" do domu, a moje dwa koty omijały go z daleka... wręcz się go bały... Po miesiącu był przełom i miłość od drugiego wejrzenia:). Teraz jest na maksa eksploatowany, do spania w budkach (koty pięknie podzieliły się budkami i każdy ma swoją miejscówkę, dygresja, niewidomy wybrał sobie wyższe piętro:), zdrowa kotka szaleje między wszystkimi piętrami. W ogóle nie jest używany ten, nie wiem jak to nazwać, "tunel" pod wyższą budką.
Jak na tę cenę moim zdaniem drapak jest bardzo ok.
Pewnie, że "mercedesy" (zapomniałam nazwy tej firmy co to się specjalizuje w profesjonalnych drapakach...) są lepsze, bo ciężkie, niewywrotne, z drewna, a nie z dykty, niezniszczalne, legowiska można zdemontować i prać na bieżąco.... ale kooosztują... to wydatki rzędu bliżej tysiąca za średniej wysokości drapak...
Na koniec ucieszę się, że Księciunio jest w foremce coraz lepszej! Bawi się, gada, oko bursztynowe na portrecie nieziemskie... Edytko wielkie dzięki za super dom (oby DS, czaruję na odległość).
Uciekam na kolejne poszukiwania zbiega Saurona z tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=144218 Sorki, że wcinam się w Twój wątek, ale Twoja moc zdalnie już zadziałała. Pomyślcie pliiisss o uciekinierze, oby się szybko znalazł...