Neigh pisze:Niee to jest absurd
jak sie prosi o pomoc dla KONKRETNEGO przypadku to się okazuje, że to szantaż emocjonalny. W takim razie do epitetów różnistych które tu padły ( prokurator, inkwizycja, porąbane kociary - bez ironii padły, tak cierpliwie i po przyjacielsku ) dopiszę sobie jeszcze jeden szantażystka.
Bo non stop kogoś szantażuję. Dziś np. dokonałam szantażu na niejakiej Arcanie - kota mi do Poznania zawiozła. Ze 3 dni temu szantażowałam Avian - przedadopcyjną mi zrobiła. Nocą usiłowałam szantażować kilka osób prośbami dla tych małych.
Konstruktywnie to można pomóc różnie - np. porobić ogłoszenia, rozesłać wici po znajomych, zebrać kasę itp. Transport oferować. COKOLWIEK Ale ja pewnie robię to ironicznie i niecierpliwie. Dlatego chciałam zobaczyć akcję pomocy w wykonaniu tych co potrafią lepiej.
Wiec zwracam się np. do Wojtka - pomożesz? Masz czas klaskać, to moze masz czas zrobić kilka ogłoszeń, co?
Masz szansę - serio. Dam namiar do kobiety, która je widziała.
Czas się liczy.......wiec?
Ty poważnie piszesz?
Dla Ciebie normą jest, ze jeśli ktoś nie zgadza się z stylem wypowiedzi Twoich w tym wątku, to musi w konkretnym przypadku coś zrobić, w domyśle najlepiej wziąć na DT, bo tego te koty potrzebują, wiec nie czaruj, ogłoszenia kotów, które być może nie dożyją do jutra, raczej nie mają sensu

Co wiesz o mnie, czy Wojtku, że tak nas traktujesz ? Chciałabyś, lubisz gdy inni Ciebie tak traktują?
Tak to jest szantaż, jakbyś chciała pomocy nie pisałabyś w kontekście mojej, czy innych wypowiedzi, ale zwyczajnie zapytała kto jaki może pomóc.. bo sprawa pilna, a watek uczęszczany

Nie rozumiem Ciebie, nie od dziś czytam Twój watek, miałam, tak miałam dobre zdanie o Tobie, ale cóż...
Bez komentarza.
ASK@
Szuka, znaczy pyta.. a nie oskarża a w ramach oskarżeń każe coś robić, bez zapytania, czy ktoś może pomóc, czy nie, a jesli może to jak.. Czy naprawdę uważasz, że wpisy Neigh w stosunku do mnie są choćby uprawnione ? Tak? To dlaczego?