Tylko że dziś jest niedziela ...
A byłam dziś u Pani Marysi na obiedzie i napisałam jej nr KRS Przystani Ocalenie a ona go przekaże pani która jest księgowa i robi wielu ludziom PIT-y
Głowa i kości bolą coraz bardziej a jeszcze dziś musiałam iść do ''małego'' TESCO po uszkodzone kasze , ryż , makaron który kupuje za 30% jego wartości .
Eustachy dziś dużo pił wody , ale mam nadzieje że to tylko dziś

, obserwuje go .
a z siku jest OK
Jutro o 11 jade do weta z Ozzim , nadal ma ropę z tego guza

ale na szczęście juz je
Do weta pojadą tez psy Pedro i Fibi ...
Lussi nadal nie może być wypuszczona bez mojej obecności z klatki na kwarantannie

, dziś jak Matylda do niej podeszła to dostała nie złe fuczanko

A Matylda ma cały czas klatkę otwartą i chodzi sobie gdzie chce
Najlepiej jak by lussi trafiła do domu bez zwierząt .
Zrobiłam kilka fotek Lussi aparatem ktory dostałam od Kropeczki , ale nie mam sił sie uczyć wklejania zdjęć
