Piękny czarny Promyk ... już dobrze :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2010 11:48 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Wielbłądzio pisze:Ja daję codziennie Busiakowi też mniej więcej 1/4 - 1/5 kapsułki.

I dawaj. Ja też coś koło tego dawałam. Może chociaż troszkę doleci do jelit - czyli tam, dokąd powinno :) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro gru 01, 2010 11:57 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Dlatego wetka kazała mi z wodą rozmieszać, żeby szybko przeleciało przez przewód pokarmowy. Ale ja się nie znam , pisze tylko jak robiłam,

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro gru 01, 2010 12:29 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Erin pisze:Dzięki, Anka! :1luvu:
To prawda, jest trudniej pod pewnymi względami.
Pamiętam, jak Psotuś był już ciężko chory - a ja nie mogłam wysiedzieć kilku godzin w pracy.
A co dopiero teraz, jak przez cały czas jestem 200km od Promysia.
Ale myślę przez cały czas :1luvu:


Mam chwilę czekajac na łaskawy przyjezd wetki to i ja napisze kilka slow na temat emocji.
...no ja bym jednak naszych sytuacji nie porównywała...
Ty widziałaś Promysia jako Superkota-maczo z podwórka który jeszcze miał chęć i siłę córeczki płodzić...
Ja takim go widziałam jeden dzień a już od następnego widzę go zmęczonego,cierpiącego,krwawiącego,słaniającego się na łapkach,czasem nawet nie mającego siły podnieść swego wielkiego łebka ani stanąc na łapkach..

czy wiesz że odkąd miał pierwaszy krwotok ani razu nie usiadł!! bo nie ma sily !
te teksty o leżeniu z wywalonym brzusiem brzmią dla mnie jak bajka z 1001 nocy -brzusio wywala zdrowy i szczęśliwy kot,a Promyś takim nie jest..nie mam jednak nawet czasu na komentowanie tego bo cały mój czas pochlania Promyś i pozostałe moje kociaste których przecież z powodu Promysia zaniedbać nie mogę,bo ktoś mi je powierzył ufając ze zajmę się nimi jak najlepiej..

Oczywiście Promyś ma dni a może raczej godziny kiedy wyglada w miarę normalnie i to wszystko tym bardziej rozrywa serce..

i nie domagam się od nikogo wsparcia,wspólczucia itp,bo wcale nie chcę aby ktokolwiek tutaj zawracał sobie głowę dodatkowo rozczulaniem się nad moimi rozterkami i stanem mojej psychiki.
Każdy ma aż nadto swoich problemów i obciążanie innych swoimi wcale splendoru mi nie doda.
Oczywiście ,jeśli dziewczyny mają na tyle wielkie serca aby pisać o mnie ciepło i wspomagać finansowo to jestem im za to bardzo wdzięczna, ale nie ze względu na zaspokajanie swojej prożności a wyłącznie ze względu na dobro i dobrą enrgię dla Promysia.

Najbardziej na swiecie pragnę aby wszyscy ciepło myśleli o Promysiu i zaklinali jego wyzdrowienie a przynajmniej odejście bez bólu gdy nadejdzie jego czas..

Ja,jak z resztą chyba i Ty,jestem już dużą dziewczynką i muszę dać radę-decydując się być DT oraz wzięć Promysia "z ulicy" zdawłam sobie sprawę że mogą mnie na tej drodze spotkać różne nieprzewidziane okoliczności i muszę im sprostać.A jeśli bym nie zdawała sobie z tego sprawy to wcale by mnie to nie usprawiedliwiało...przeciwnie.
a Ty dajesz do zrozumienia ze będąc tam u siebie odczuwasz to samo co ja i cierpisz tak samo ..a to niemożliwe,bo nie wiesz nic o tym co my tu czujemy patrząc na niego...
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro gru 01, 2010 13:15 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

smarti, to dobrze, że Promyś w domu.
Dobrze, że wetka przyjedzie zdjąć wenflon, ale sama też dałabyś radę. Ja też się strasznie bałam, ale po operacji Whisky wydali mi ją z wenflonem, "na wszelki wypadek", wetka kategorycznie odmówiła wyjęcia go. Był srogi mróz, nie miałam jak z nią iść - wyjęłam sama (choć nogi mi się trzęsły jeszcze długo).
A propos kondycji Promyka, że takie załamanie po przyjeździe do Ciebie - często tak bywa, że kot w biedzie i nieszczęściu trzyma się życia siłą woli, a jak trafi w dobre warunki to następuje załamanie. Nie trzeba daleko szukać - choćby historia Wiery u antoninyśnieżki czy przygarniętego przeze mnie Kaja :(
:ok: w każdym razie nieustające.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 01, 2010 13:24 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Zaznaczam sobie watek, doczytam później :oops:
Nic nie zastąpi ciepła prawdziwego człowieka. Smarti, jestes bardzo dzielna :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro gru 01, 2010 13:35 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

No ja jestem tego świadoma, bo to całkiem naturalne że one po przyjezdzie do ciapłego domu gdzie pełna micha i żadnych zmartwień prawie zawsze się rozkladają..taki syndrom yuppies'a na urlopie :mrgreen:

Srebro kupię,kurcze dam mu wszystko i nawet czarownicę i zaklinaczkę kotów sprowadzę jak znajdę..Zaszkodzić mu już nie moge..

Ja niestety nie jestem zdolna do medycznych dzialań jak zastrzyki,wyciąganie wenflonu itp..przerasta mnie to i już.Koniec kropka-nie dam rady za nic w swiecie.. :oops:

Wet był ,jak zobaczył pokój Promysia to stwierdzil że "żyje sobie jak Carrington"

Wyciąganie wenflona było dla Promysia znęcaniem się i prawdopodobnie poda mnie do animalsów za to. :roll:

Zauważyłam jednak że Promyś utyka na tą łapunię-ma ją opuchniętą i chodzenie na niej wyrażnie sprawia mu ból a jak próbuje chodzić"bez niej" to się zatacza.Tłumaczyłam mu żeby się położył ale on właśnie ma łazika właczonego i nie ma rady..

dałam mu Aphtigel-odrobinę do pysia aby zlizał jak kazał wet ale się Promyś zapienil i kichnął dwa razy więc się potwornie przeraziłam..
Uspokoił się jednak po chwili zrobił sioo i dalej spaceruje.
Wyszłam w nadziei że przyśnie z nudów.

A więc czarownica lub zaklinaczka kotów poszukiwana :!: :kotek:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro gru 01, 2010 13:48 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Promys moze po prostu chce sie rozchodzic. Albo troche sily nabral po jedzonku i powrocie do Ciebie.
Zaklinaczy nie znam, ale robie prosby do wszechswiata, tak ze sprobowalam szczescie i wezwalam wszystkie mozliwe sily.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro gru 01, 2010 13:48 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Czarownicą pewnie jestem :mrgreen: , zaklinaczką nie. A wtrącam się w temacie uodparniaczy. My dostaliśmy PROGEN ACTIV C dla kotow, dosypujemy do jedzenia, mala Jeżynka całkiem ok na tym leku. Zobaczcie ew.stronę http://www.progenactiv.pl/?action=produ ... dukty&id=1
Paluszek
 

Post » Śro gru 01, 2010 13:49 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 01, 2010 14:00 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Jak wenflon był dłużej to zwykle się robi opuchlizna - pomaga na to np. kapusta zmiażdżona lub wszelkie żele p/bólowe p/zapalne - ale nie sądż, zeby to się u niego dało zastosować :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 01, 2010 14:01 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

CatAngel pisze: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:



..Ooooooo!! i opieka Kociego Aniołka baaaaaardzo wskazana :)
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro gru 01, 2010 14:03 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

smarti pisze:
CatAngel pisze: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:



..Ooooooo!! i opieka Kociego Aniołka baaaaaardzo wskazana :)


Jestem codziennie Iwonko :) nawet jak mnie nie ma na kompie to z tel zawsze jestem :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 01, 2010 14:03 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

Alienor pisze:Jak wenflon był dłużej to zwykle się robi opuchlizna - pomaga na to np. kapusta zmiażdżona lub wszelkie żele p/bólowe p/zapalne - ale nie sądż, zeby to się u niego dało zastosować :wink:


no, żele to sobie zliże i znowu będzie naćpany :roll: :)
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro gru 01, 2010 14:07 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

CatAngel pisze:
smarti pisze:
CatAngel pisze: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:



..Ooooooo!! i opieka Kociego Aniołka baaaaaardzo wskazana :)


Jestem codziennie Iwonko :) nawet jak mnie nie ma na kompie to z tel zawsze jestem :ok:


I za to, Tobie Aniołku jak i wszystkim, którzy "są" Promyś z całego swojego Dzielnego Kociego Serduszka gorąco dziękuje !!! :1luvu: :1luvu: :kotek: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro gru 01, 2010 14:09 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki 2

dziewczyny-jak myślicie,może by tak zmodyfikować tytuł?
bo dawno już wiemy że to nie trutka a ostra białaczka.

no i zapomniałam że oczywiście przed chwilą byłam u Promysia.
Śpi spokojnie :) :kotek: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 106 gości