POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 24, 2010 8:07 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Nie przejmuj sie ludźmi ! Niestety większość jest takich. U mnie też tak jest, tylko moje koty nie zwykły jadać przy hm... śmietnikach. Dlatego wystaję pod blokami w określonych miejscach i też na mnie buraki głupio patrzą.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lut 24, 2010 10:41 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

no w sumie tak... :oops: zaraz jadę odebrać swoje prześwietlenie i do pracy wcześniej bo mam dziś sporo jedzonka dla kiciów....rybka gotowana, bo mama robiła faszerowaną, to zostało trochę i korpusy w sosie własnym + chrupki widzę że śnieg pada za oknem i do tego zaraz idę do dziadków zanieść transporterek, jutro sterylka, na klatce polałam kilka kropli olejku aromaterapii nie czuć nic kociego moczu, aż dozorczyni się zachwyciła, że taki ładny zapach....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 25, 2010 0:22 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Witam trochę późno... dziś byłam u dziadków, kotki zdrowsze, tylko Mikrusek ma ciągle z tymi oczami...i Senior też jakoś nie zdrowieje.. kić z piwnicy złapany w łazience, tzn ona kicia, i czeka na jutrzejszą sterylkę wraz z siostrzyczką Misią... w sobotę będę robić fotki kotom, sześć do adopcji... muszę stanąć na głowie, dziadkom naprawdę jest bardzo ciężko, popróbuję na allegro i innych portalach i zobaczymy, kićki się do mnie bardzo przymilały, wygłaskałam, porozmawiałam z dziadkami i poszłam, dziadek myślał że ma szykować 3 koty na sterylkę i dwa chciał wepchnąć do jednego transporterka, aż go kicia mocno ugryzła... :oops:
w pracy byłam oczywiście nakarmić kićki, postawiłam 3 pojemniki, i tak dzień pracowicie zleciał.... :kotek: :kotek: :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 25, 2010 11:12 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 25, 2010 11:23 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Moja Pipi tez dziś badanie krwi. Oj dużo kciuków na dziś będzie potrzebne
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mam nadzieje, że jakoś ogarniasz jeszcze to stado i sobie radzisz. Zadbaj
trochę i o siebie, bo musisz byż " w zasięgu"

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 25, 2010 19:01 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

witam jestem już kotki po sterylizacji jedna była w ciąży, ta z piwnicy, ogólnie była tragedia nie mogliśmy ją zamknąć w transporterze, kot w piwnicy, ojciec dzieci, oczywiście brat rodzony z jednego miotu, chodzi wyrzeka, woła ją, druga kicia była spokojna, teraz zaniosłam w transporterkach, zaniosłam czyste posłanie, i powiedziałam że mają nie jeść, kotka dziś tak uciekała, że o mało nie zwaliła lustra w łazience, szok, babcia tak się zdenerwowała, że mało nie płakała, ale udało się, koleżanka specjalnie przyjechała aż z innej miejscowości i woziła nas samochodem, jutro idę do babci, spróbuję jakieś zdjęcia zrobić, ma do nas przyjechać pani z Kotkowa i porobić zdjęcia....
Dziękujemy serdecznie pani Agacie z Kotkowa.pl za pokrycie kosztów sterylizacji kotek...
u mnie sytuacja nie ciekawa, nie wiadomo jak będzie z pracą, dziś nawet jeszcze nie byłam i nie karmiłam kotów w pracy, chyba zaraz się wybiorę... :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 25, 2010 19:05 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Oj biedna, popilnujcie dobrze tych kotek, żeby sobie czegoś nie uszkodziły po tej sterylizacji. Ale przynajmniej będzie spokój raz na zawsze!

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 25, 2010 19:11 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

no wiem ale to nie jest łatwe, zaniosłam je i koleżanka dała swój transporter, i chciała go zostawić, bo kicia spała, a dziadek otworzył i na siłę wyciągnął ją stamtąd, a ona biedna poszła slamomem do kuchni pod grzejnik.... z dziadkiem nie jest łatwa sprawa, on jest uparty dlatego tak się martwię żeby te kotki szybko rozdać, bo oni sobie już nie radzą... :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 25, 2010 19:17 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Napisałam PW - dostałaś?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 25, 2010 21:51 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady.. martwie się.. ale na pewno dasz radę.. koteczki rzeczywiście szybko do domków powinny frafić.. zdjęcia sie na pewno przydadza.. trzymam mocno :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 26, 2010 11:20 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dzwoniłam do babci, jedna koteczka Misia już dochodzi do siebie, najgorzej ta czarnuszka z piwnicy, która była w ciąży i miała poważniejszą operację, nie chce wyjść zza tapczanu od wczoraj, mam nadzieję że się jej nic nie stanie, towarzysz niedoli z piwnicy chodzi wszędzie i ją woła żałośnie,,,,martwię się żeby się jej nic nie stało.....niedługo się wybiorę do pracy nasypać chrupków kotom.... :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 26, 2010 13:21 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

KL dopilnuj tych koteczek, najlepiej jak możesz, Dziadki sobie sami nie poradzą. Oni pewnie nawet nie rozumieją powagi sytuacji. Biedna babcia. Ona by pewnie bardzo chciała , ale nie może.
Też sie martwię o te twoje kotki.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lut 26, 2010 13:23 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Obrazek

miłego weekendu

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Pt lut 26, 2010 13:33 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady pisze:dzwoniłam do babci, jedna koteczka Misia już dochodzi do siebie, najgorzej ta czarnuszka z piwnicy, która była w ciąży i miała poważniejszą operację, nie chce wyjść zza tapczanu od wczoraj, mam nadzieję że się jej nic nie stanie, towarzysz niedoli z piwnicy chodzi wszędzie i ją woła żałośnie,,,,martwię się żeby się jej nic nie stało.....niedługo się wybiorę do pracy nasypać chrupków kotom.... :kotek:


a może ja w transporterku do piwnicy zanieśc? nie wiem... sama.. myslę cały czas i :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 26, 2010 16:20 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dzięki dziewczyny za wsparcie moralne i nie tylko, byłam u babci, kupiłam jej w Rossmanie olejki zapachowe, bo prosiła, i kilka saszetek Winstona od siebie dla tych chorych po sterylce, żeby nie musiały jeść tej wątroby, koteczka wyszła już zza tapczanu, księżniczka, jest śliczna, mają osobne posłanka, od Jasdor, jedna siedzi na kołderce a druga na wełniaku, obie przy grzejnikach grzeją dooopeczki, ogólnie te koty są bardzo poczciwe, jak przyjdę to mnie oblegają, bo już mnie znają...powiedziałam babci żeby się nie martwiła, mówiła że brała tabletki na uspokojenie, biedulka, kuwety czyste, żwirek pozmieniany, kotki wyglądają w miarę dobrze, tylko Senior nie wygląda za ciekawie, nie wiem, może trzeba będzie go na jakąś konsultację zanieść, to ulubieniec dziadka, który stwierdził że dożyją razem....
byłam też w pracy kupiłam puszkę Winstona i jak zwykle michę chrupków wsypałam kicie przeszczęśliwe, aż zaklaskały w łapki... wystawiam bazarek bo nie mam już nic do jedzenia kotkom...
viewtopic.php?f=20&t=108262&p=5660909#p5660909
zapraszam na bazarek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: northh, Wojtek i 35 gości