ulvhedinn pisze:Bo ja jestem z tych, co na ulicy bezbłędnie rozpoznają znajomego psa czy kota, ale potrafię się jednocześnie zastanawiać, kim był ten miły pan, który się ukłonił (to był wykładowca, z którym od pół roku miałam zajęcia).....
O kurcze............... jakbym cytowała siebie

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]


















ale chyba będę musiała któregoś kota przemalować, bo mi sie monotonnie robi - same krówki, burasy i buro-białe (Dusia bedzie trzecia w płaszczyku) 