Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iwcia pisze:Dziewczyny czy kicia ma ogłoszenia w necie?
Ja wiem, że dom dla takiego kota to cud ale takowe się zdarzją, wiem co mówię
Moja białaczkowa Nelcia znalazła dom, kogoś kto ja pokochał pomimo białaczki i gotów był ją zaadoptować ale niestety Nelci białaczka była bardzo zaawansowana, biedna nie doczekała domu![]()
Piorunce też się uda, czasami tylko trzeba trochę szczęściu pomóc.
iskra666 pisze:Na pewno odwiedzę ją w niedzielę.. prawdopodobnie Rafał będzie w sobotę, wiec też coś napisze..
A leczenie.. no tak na moje oko.. i z tego co mówił wet, to trzeba się skupić na białaczce przede wszystkim a potem dopiero patrzeć na resztę.. z wyników wynika [ale ładnie napisałam] że Piorunka ma białaczkę oraz jakieś cienie na płucach..[czekamy jeszcze na podsumowanie, bo się konsultowali itp ] Prawdopodobnie jej ogólny stan jest spowodowany właśnie białaczką... czyli na moje oko jak się ją będzie leczyło, to
ogólnie wszystko daj boże się poprawi..
Na razie Piorunka dostaje dobre jedzenie,witaminy i scanomune..
z tego co pisały dziewczyny,milenap pisze:Wydaje mi się, ze ważniejsze jest by kicia miała tymczas, jest nieźle, więc na razie starczyłby ludzki intron i beta-glukan, za jakis czas można by pomyśleć o Virbagenie (jeśli nie ma objawów białaczki, to wystarcza seria z 3 zastrzyków, jeżeli ona wazy 3 kilo, to potrzebna jest tylko jedna ampułka Virbagenu 10MJ, nie wiem ile teraz kosztuje, ale chyba ok. 300 zł).
Koszt leczenia:
Jeżeli przyjmujem opcję tańszą, to mamy wydatek:
na beta-glukan - 30 zł - 30 kapsułek, czyli ok. 900 dawek
na Roferon A (ludzki intron) - 70 zł - standardowa dawka 30 j, czyli ampułka 3 mln jedn./0,5 ml starcza na 100 000 dawek
sól fizjologiczna, pare strzykawek i probówek (mogę podesłac próbówki) - ok. 10-20 zł
Te leki (ok. 120 zł), trzeba podzielić na przynajmniej kilka kotów, żaden kot tyle sam nie zużyje.
Do tego trzeba raz na jakiś czas sprawdzić krew, ewentualnię suplementować zelazo, o czym pisała NITKA/KARINKA, u mnie morfologia kosztuje 40-50 zł (podstawowa), zelazo i witamina C, ok. 15-20 zł myślę.
Jeśli chcemy pomysleć o Virbagenie, to w przypadku Piorunki, tak jak pisałam tylko jedna ampułka jest potrzebna na serie dla bezobjawowych nosicieli. Nie ma sensu w nią pakować serii 3x5 zastrzyków, skoro jest nieźle i organizm może bardzo ładnie zareagować na leczenie.
milenap pisze:Mnie mówiac szczerze najbardziej martwią te cienie na płucach :(
iskra666 pisze:
Natomiast słyszałam jedno zdanie weta, które utkwiło mi w pamięci..
Jedyną szansą dla Piorunki jest dom !
kasia86 pisze:iskra666 pisze:
Natomiast słyszałam jedno zdanie weta, które utkwiło mi w pamięci..
Jedyną szansą dla Piorunki jest dom !
Domku, uratuj kotunię.
tillibulek pisze:kasia86 pisze:iskra666 pisze:
Natomiast słyszałam jedno zdanie weta, które utkwiło mi w pamięci..
Jedyną szansą dla Piorunki jest dom !
Domku, uratuj kotunię.
prosimy w imieniu Piorunki....
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, WilmProhas i 72 gości