Herr Kluszczoff, Masza, nasze ostatnie 10 lat....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 06, 2009 21:47

Jak chcesz ją "odświeżyć" to kup puder dla kotów i przesyp obficie futerko, wmasuj i wyczesz. Ogona nie czesz, tylko wytrzep, trzymając za koniuszek.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39355
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 06, 2009 21:57

MariaD pisze:Jak chcesz ją "odświeżyć" to kup puder dla kotów i przesyp obficie futerko, wmasuj i wyczesz. Ogona nie czesz, tylko wytrzep, trzymając za koniuszek.


potrząsając kotem wiszącym głową w dól :lol: :lol: :lol:

sorki Maria, ale tak mi sie nasunęlo
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:01

dalia pisze:
MariaD pisze:Jak chcesz ją "odświeżyć" to kup puder dla kotów i przesyp obficie futerko, wmasuj i wyczesz. Ogona nie czesz, tylko wytrzep, trzymając za koniuszek.


potrząsając kotem wiszącym głową w dól :lol: :lol: :lol:

sorki Maria, ale tak mi sie nasunęlo

:lol: :lol: dalia, Ty okrutnico! ;) :lol:
Widziałam na wystawie kotów takie "odświeżanie" persa, co prawda trzymanym na rękach, ale i tak robiło wrażenie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39355
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 06, 2009 22:10

MariaD pisze:
dalia pisze:
MariaD pisze:Jak chcesz ją "odświeżyć" to kup puder dla kotów i przesyp obficie futerko, wmasuj i wyczesz. Ogona nie czesz, tylko wytrzep, trzymając za koniuszek.


potrząsając kotem wiszącym głową w dól :lol: :lol: :lol:

sorki Maria, ale tak mi sie nasunęlo

:lol: :lol: dalia, Ty okrutnico! ;) :lol:
Widziałam na wystawie kotów takie "odświeżanie" persa, co prawda trzymanym na rękach, ale i tak robiło wrażenie.


no wlaśnie ja tez widzialam taką scenę, i chyba tez pers to był :lol: :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 07, 2009 11:16

łomatko..bardzo "odświezające".... 8O ale nie wieszacie na sznurku ,przypinacie klamerkami i trzepiecie trzepaczką?????? :roll: względnie po wytrzepaniu rozwieszacie w celu przewietrzenia?????? :twisted:
Serniczek
 

Post » Czw maja 07, 2009 13:21

Suchy szampon z Beaphara doskonale radzi sobie z Maszowym futrem.
Prania nie lubi (dwa podejścia były), a jak już, to suszenie siłami natury. Broń Boże suszarką, chyba że życie Ci nie miłe.

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 07, 2009 14:34

Mogę dać Maszeńce trochę jogurtu naturalnego? bo nie wiem czy przypadkiem nie będzie luźnego qoopala potem :roll:

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Czw maja 07, 2009 14:36

jolciaa113 pisze:Mogę dać Maszeńce trochę jogurtu naturalnego? bo nie wiem czy przypadkiem nie będzie luźnego qoopala potem :roll:


możesz, i troche kwaśnej smietanki możesz,

ale potem poobserwuj, jak z tym kupalem...
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw maja 07, 2009 14:43

Ruach pisze:
jolciaa113 pisze:Mogę dać Maszeńce trochę jogurtu naturalnego? bo nie wiem czy przypadkiem nie będzie luźnego qoopala potem :roll:


możesz, i troche kwaśnej smietanki możesz,

ale potem poobserwuj, jak z tym kupalem...

Nigdy nie bylo problemów, nawet po owocowym.

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 07, 2009 14:54

Basiao pisze:
Ruach pisze:
jolciaa113 pisze:Mogę dać Maszeńce trochę jogurtu naturalnego? bo nie wiem czy przypadkiem nie będzie luźnego qoopala potem :roll:


możesz, i troche kwaśnej smietanki możesz,

ale potem poobserwuj, jak z tym kupalem...

Nigdy nie bylo problemów, nawet po owocowym.


po owocowym? 8O ta kruszynka cały czas mnie zadziwia :)

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Czw maja 07, 2009 15:07

jolciaa113 pisze:
Basiao pisze:
Ruach pisze:
jolciaa113 pisze:Mogę dać Maszeńce trochę jogurtu naturalnego? bo nie wiem czy przypadkiem nie będzie luźnego qoopala potem :roll:


możesz, i troche kwaśnej smietanki możesz,

ale potem poobserwuj, jak z tym kupalem...

Nigdy nie bylo problemów, nawet po owocowym.


po owocowym? 8O ta kruszynka cały czas mnie zadziwia :)


:lol: no przecież - wiśnia i truskawka najlepsza, cytrusowych koty nie lubią :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 07, 2009 19:15

dalia pisze:
jolciaa113 pisze:
Basiao pisze:
Ruach pisze:
jolciaa113 pisze:Mogę dać Maszeńce trochę jogurtu naturalnego? bo nie wiem czy przypadkiem nie będzie luźnego qoopala potem :roll:


możesz, i troche kwaśnej smietanki możesz,

ale potem poobserwuj, jak z tym kupalem...

Nigdy nie bylo problemów, nawet po owocowym.


po owocowym? 8O ta kruszynka cały czas mnie zadziwia :)


:lol: no przecież - wiśnia i truskawka najlepsza, cytrusowych koty nie lubią :lol:

Potwierdzam 8) Maszka zawsze wylizuje sreberko z jogurtu, najlepiej wiśniowego albo owoce leśne...
Za to wylizanie nakrętki po maslance owocowej skończyło się kiedyś... haftowaniem :wink: :roll:

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 09, 2009 6:52

Masza jest super kotem :) trochę Jej "szajba" odbija wieczorem :lol: biega, skacze i "pożera" małe, sztuczne myszki... Nosi je w zębach na parapet...

A wczoraj spała w drapaku :dance2: Kupiliśmy Jej piórka (bo TŻ przyjechał przed wypłynięciem.Na jeden dzień)... podobają się :)

Próbowaliśmy też wczoraj wyprowadzić Maszę na trawkę przed domem. Złożyliśmy szeleczki (świetnie w nich chodzi) i wzięliśmy panienkę na dwór... Postawiona na ziemi stwierdziła, że dom jest o wiele bardziej bezpiecznym miejscem... myślałam, że Jej się spodoba :oops: Myślicie, że kiedyś się odważy?

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Nie maja 10, 2009 9:03

Witam niedzielnie!

Co tam u Was?
Co do Maszki wychodzącej- ona strachulec jest, nic mnie nie dziwi. Uważajcie na szelki, Maszka potrafi sama (zębami) rozpinać zapięcie. Nie raz Jej się zdarzyło, i całkiem szybko Jej to wychodzi! 8) :lol:

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 10, 2009 9:47

Masza właśnie leży mi na kolankach :D jak tylko siadam przed komputerem na fotelu to Ona już jest przy mnie i błagalnym wzrokiem wpatruje się we mnie, żebym się odsunęła od stołu i dała Jej wskoczyć :) a potem ugniata czterema łapkami :) trochę bolesne, bo jeszcze nie dała sobie obciąć pazurów, a ja nie za bardzo wiem jak się za to zabrać :?

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alicat, Blue i 136 gości