Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 21, 2009 20:24

Myślę, że dalszy plan działania należy przyjąć taki. W piątek niby teoretycznie są kratowane okienka. Jeśli rzeczywiście się tak stanie, to łapiąc koty w następnym terminie (czyli np. w przyszłym tyg.) trzeba postępować następująco:
1. niewykastrowane na zabieg
2. wykastrowane do tego pomieszczenia, żeby nie mogły już wrócić.

Jeśli te koty mają przeżyć kratowanie, to musimy się trochę poświęcić i wyłapać te wykastrowane ponownie.

Co o tym sądzicie? Nigdy nie uczestniczyłam w takiej akcji. Wizja tych kotów zamkniętych w piwnicy z zakratowanymi okienkami, bez możliwości wydostania się, przeraża mnie po porostu :cry: Zadzwonię do Praksedy i zapytam ją o zdanie skoro nie ma netu w domu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw maja 21, 2009 20:40

Genowefa ,pamiętam jak na Płockiej były kratowane .Karmiciel mial jedno pomieszczenie do których miał ściągnąc koty .Wiadomo że na szybko było to nie realne.Najpierw je karmil tam gdzie zostały .Potem zacząl juz tylko w tym pomieszczeniu i zostawil otwarte drzwi ,wchodzily bo to było jedyne pomieszczenie które mialo otwarte okienko.Prawie wszystkie koty wyszły ,zostały dwa .Zostały złapane w klatke ,ale musi ktoś zostawaić karmę przez jakiś czas na korytarzu,zawsze może zostać jakiś kot ,tym bardziej że nikt nie wie ile ich jest :evil:
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Czw maja 21, 2009 21:02

Heniu dzięki, ale postawa tych ludzi jest taka, jak napisała wcześniej Jana:
Jana pisze:Pani z parteru tak się zmęczyła "tą całą sprawą", że przestała dokarmiać koty. A na początku czerwca pan Kaczor wyjeżdża. Stwierdził, że jak koty nie dostaną jedzenia, to może się przeniosą.


Zachowują się tak jakbyśmy zabierały ich cenny czas łapiąc te koty. Przychodzimy, a oni tylko mają problem, bo trzeba zejść na dół i piwnicę otworzyć :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw maja 21, 2009 22:39

Pani Chaleckiej została przydzielona dotacja: 66.275 zł.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 22, 2009 7:03

Jana pisze:Pani Chaleckiej została przydzielona dotacja: 66.275 zł.

8O Dużo.
A tak przy okazji. Czy urząd sprawdza w jaki sposób zostają wykorzystane pieniądze z dotacji?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt maja 22, 2009 8:09

Migota pisze:
Jana pisze:Pani Chaleckiej została przydzielona dotacja: 66.275 zł.

8O Dużo.
A tak przy okazji. Czy urząd sprawdza w jaki sposób zostają wykorzystane pieniądze z dotacji?


Dużo - więcej od TOZu, Kociego Świata, Canisu... Porównywalnie z fundacją ARGOS, której Koteria kastruje przeszło setkę kotów miesięcznie...

Nie mam pojęcia czy i w jaki sposób urzędnicy sprawdzają wykorzystanie pieniędzy z dotacji, tzn. ja wiem, że papier zniesie wszystko, nie wiem czy ktoś sprawdza to, co na papierze z rzeczywistością :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 22, 2009 8:13

Ciekawe skąd akurat w tym przypadku taka chojność :?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt maja 22, 2009 8:14

Ciekawe skąd akurat w tym przypadku taka chojność :?
I ciekawe czy teraz pani pokryje koszty leczenia i kastracji kotów, które łapiecie :wink:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt maja 22, 2009 8:25

Z tego co mi wiadomo stowarzyszenie pani Chaleckiej co roku otrzymuje jedne z największych dotacji z miasta.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 22, 2009 11:10

A czy stowarzyszenie nie ma obowiązku rozliczenia się z wydatków?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt maja 22, 2009 11:12

Agneska pisze:A czy stowarzyszenie nie ma obowiązku rozliczenia się z wydatków?


Wszystkie dotowane fundacje i stowarzyszenia mają. I co z tego? :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 22, 2009 11:16

Może uda się ponegocjować z panią Chalecką właściwy sposób wydatkowania dotacji? :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt maja 22, 2009 18:36

Agneska pisze:Może uda się ponegocjować z panią Chalecką właściwy sposób wydatkowania dotacji? :roll:

Rozmowa a ten temat jest wręcz niezbędna :roll: Koty pod jej blokiem są kastrowane na koszt innej fundacji, podczas gdy to ona dostała największą kasę :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt maja 22, 2009 21:14

genowefa pisze:
Agneska pisze:Może uda się ponegocjować z panią Chalecką właściwy sposób wydatkowania dotacji? :roll:

Rozmowa a ten temat jest wręcz niezbędna :roll: Koty pod jej blokiem są kastrowane na koszt innej fundacji, podczas gdy to ona dostała największą kasę :roll:



Genowefo,
koty byly kastrowane, kiedy p.Chalecka nie miala jeszcze dotacji. Mysle, ze teraz, kiedy wiadomo, ze dotacje dostala, mozna z powodzeniem wybrac sie do niej po pieniadze wydane na sterylki i kastracje. Ja rozmawialam z nia wlasnie pod tym katem. Ona miala dostac dotacje i zaplacic za sterylki. Mysle, ze pani Chalecka przypomni sobie te nasza rozmowe we wlasciwej formie.
Mysle, ze nie ma co sie unosic honorem, tylko zwrocic sie do nie o zwrot poniesionych kosztow.
Zobaczymy jak zareaguje. Nie sadze, aby juz na pniu wydala 66 tys. Jesli odmowi, wtedy mozna ja osadzac.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Sob maja 23, 2009 15:32

Stowarzyszenie w Obronie Zwierząt "SOS dla Zwierząt" Ochrona zwierząt bezdomnych i wolno żyjących z terenu m.st. Warszawy w 2009 roku, w tym: 66.275


Fundacja dla Zwierząt ARGOS Ochrona zwierząt bezdomnych i wolno żyjących z terenu m.st. Warszawy w 2009 roku, w tym: 66.555


Fundacja Opieki nad Zwierzętami CANIS Ochrona zwierząt bezdomnych i wolno żyjących z terenu m.st. Warszawy w 2009 roku, w tym: 26.500



Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce, Zarząd Oddziału w Warszawie Ochrona zwierząt bezdomnych i wolno żyjących z terenu m.st. Warszawy w 2009 roku, w tym: 49.100



Z tego co mi wiadomo stowarzyszenie pani Chaleckiej co roku otrzymuje jedne z największych dotacji z miasta.

Ciekawe dlaczego tak wygląda podział dotacji :?

Florentyna

 
Posty: 65
Od: Śro kwi 22, 2009 19:25
Lokalizacja: daleki świat

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], label3 i 92 gości