Szczecin: Norek-kociątko spod ziemi szuka kochającego domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 25, 2008 10:32

Nie wiem jakie to jest szybkie oswajanie a jakie wolne ale dzisiaj wlozylam gola reke do klatki i glaskalam go .Byl spiety ale widac bylo ,ze w sumie zadowolony jest .Tak na zasadzie chcialby i boi sie. Mimo wszystko nadal jest smutny .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 25, 2008 10:39

Tak bywa , ze slodkie pysio nie zawsze idzie w parze ze slodkim charakterkiem- to tak samo jak u homo sapiens :roll:
Szkoda, ze maluszek jeszcze nie moze sie do konca odstresowac i zaczac cieszyc nowym zyciem...Ale milosc czyni cuda :ok:
Obrazek

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Wto lis 25, 2008 13:28

Szybko Ci idzie oswajanie, jak juz goła ręka wkladana do klatki nie jest atakowana .Tak trzymac!!!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lis 25, 2008 18:13

Wow! cóż za wiadomość! Kya jesteś niesamowita :D

dharma

 
Posty: 253
Od: Sob wrz 06, 2008 19:58
Lokalizacja: Warszawa- Bemowo

Post » Wto lis 25, 2008 18:29

dharma pisze:Wow! cóż za wiadomość! Kya jesteś niesamowita :D


No szok, właśnie doczytałam...
Zdolna jesteś Kya ... 8O 8O
tygrysa w klatce pogłaśkać.... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 25, 2008 18:37

Tak czy siak w zyciu nie widzialam tak smutnego kota .On zachowuje sie jak kot u zmierzchu zycia.Tylko w krotkich chwilach zapomnienia potrafi sie beztrosko bawic.dzisiaj na rekach zapomnial sie i przez moment mruczal .Na rekach jest sztywny a na glaskanie reaguje jakbym mu krzywde robila.Wszystko to bardzo smutne jest ,bardzo mi go zal ,ze czuje sie taki nieszczesliwy :(

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 25, 2008 18:43

Czyli możesz tylko głaskać i głaskać i tulić...
Może pomoże...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 25, 2008 21:32

Bo on nie wie jeszcze, że to dla jego dobra, to są pierwsze dni kiedy ktoś ma dla niego tyle czasu i serca. Głęboko wierzę w to, że za parę dni to będzie szczęśliwy kot. Jednocześnie rozumiem, że serce Ci się kraja jak widzisz jego awersję do dwunożnego..

dharma

 
Posty: 253
Od: Sob wrz 06, 2008 19:58
Lokalizacja: Warszawa- Bemowo

Post » Wto lis 25, 2008 21:36

Zrzucisz ten smutek z jego oczu Kya... Trochę czasu mu daj a zobaczysz radość na pyszczku na Twój widok :love: Norek trafil w dobre ręce, podziękuje Ci za to mizianiem :lol:

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 25, 2008 22:14

Bo mam porownanie z Kicanka,ktora tez przeciez z dzikuski sie narodziła ale tamta po 48 godzinach rwala sie do czlowieka jak wsciekla. Norek zachowuje sie jak skrzywdzony mocno przez czlowieka kot . On w sumie lubi moja obecnosc jak siedze kolo klatki i cos pisze czy czytam ,zwlaszcza jak pisze i dlugopis lata mi po papierze .Wtedy potrafi nawet podejsc blisko do pretow zeby lepiej widziec, ale kazdy moj ruch wzbudza w nim strach i znowu kurczy mu sie pyszczek a slepia staja sie smutne . Biedny dzieciak ,oj biedny .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 26, 2008 21:22

i jak przy okazji kolacji? było mru mru .... ?? :D

dharma

 
Posty: 253
Od: Sob wrz 06, 2008 19:58
Lokalizacja: Warszawa- Bemowo

Post » Śro lis 26, 2008 21:29

Nie ma mru ,mru... Wszystko idzie baaaardzo malymi kroczkami .Na razie osiagnelam tyle ,ze bez obawy o zyly wkladam reke do klatki i w ten sposob bawie sie z nim myszka czy pileczka .Dopiero po dluzszej chwili moge bezpiecznie go poglaskac . To jest typ z ktorym nic na sile .O,polubil moczonego Royala ale i tak kurczak jest ulubionym daniem .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 26, 2008 23:46

Co prawda nikt juz prawie Norka nie odwiedza ale on i tak chce pokazac ,ze potrafi troche posiedziec na rekach chociaz na razie bardzo tego nie lubi
Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 27, 2008 0:17

Piękny jest!!!!! Moja Iga sika, tylko nie do kuwety :(

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 27, 2008 0:48

daj do badania mocz a jesli to nie nerki to stres przeprowadzkowy.Na cos takiego mozna sprobowac feliwaya albo przeczekac ...tyle ze z czyms takim ciezko czekac:-/

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 42 gości