Witajcie po nocy, jest nie ciekawie, temp. 39,8 skorka stojaca na Franusiu i lewe oczko zapuchniete , zapadniete. Byle jak. Jedna kupa znnowu ze sluzem zielonkawym.
Z jedzonka nic nie ruszone , on sam nic do tej pory nie zajdł nic od niedzieli.
Podałam kroploweczke , kropelki i leki do mordeczki i znowu dzisiaj nie pojechalam na zabiegi bo sz koda mi jebo było zostawic.
Wygląda jak powstaniec warszawski.