Witam na wątku!
Widziałam w sobotę Dodę u Kasi i wymiękłam. Jutro spotkamy się z Kasią1 u "naszego najlepszego" weta w celu zdiagnozowania problemu kuwetkowego Dody. Przymierzam się żeby dać Dodzie co najmniej DT, z większą łazienką niż u Kasi. Niestety mieszkam 50 km od Gdańska i jazdy do wetów nie wchodzą w rachubę a na lokalnych niestety nie można liczyć.
Zapoznałam się właśnie z wątkiem. Myślę, że byłoby dobrze gdybyście zważyły Saji i Wiercipiętka. Nie mam doświadczenia z kociakami, ale na 4 miesiące, to Doda wydała mi się strasznie malutka

a podobno była największa
