Plis, plis, czy ktoś ma nr tel Goni?
Mieliśmy ostatnio "syberyjczyki" całkiem dachowe,ale piękne.
Dzwoniła baaardzo podejrzana Pani z Gdyni.
Prawie mi awanturę zrobiła, ze nie chcę jej kotów wysłać Jeśli ktoś ma jej nr to proszę na pw...chciałabym porównać.
Tylko, że ktoś kota tym biznesmenom dał a okazuje się, że nie wiadamo nawet jak wyglądają Ten wątek powinien zostać zadedykowany ku przestrodze wszystkim wyadoptowującym koty.
Ja po swoją Asię pojechałam do W-wy osoobiście i nie jest to pers tylko ślepinka burasia - i bardzo dobrze - tak powinno być. Przecież wystarczyło zapowiedzieć, że ktoś znajomy potencjalny domek odwiedzi i pseudohodowca by sie wycofał.
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"
Od rana siedze i czytam.
Czytam i uwierzyc nie moge, ze tacy ludzie sa na swiecie :/
Pogrzebalam troche po necie. Znalazlam numer stacjonarny (nie wiem, czy moge tu podac)
To malzenstwo dawalo kupe ogloszen. Chcieli przygarnac np fretke.