Nasz pani wet skłania się ku zwyczajnemu zatruciu, a wczorajszy prawie agonalny stan kota przypisuje bardzo silnemu odwodnieniu. Teoria ta poparta jest faktem, że mały przedwczoraj dostał po raz pierwszy saszetkę mięsnego Conva i nawpierniczał się po uszy. Możliwe, że mu zwyczajnie zaszkodziło

Do tej pory z mięsnym Convem nie miałam żadnych problemów.

W każdym razie teraz bryka, jakby wczorajszego dnia w ogóle nie było. Ponieważ wczoraj dostał antybiotyk, musi go dobrać do końca, poza tym chyba na własną rękę zalecę mu Lakcid.