Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 15, 2007 9:13

Kloniątko już po wizycie.

Nasz pani wet skłania się ku zwyczajnemu zatruciu, a wczorajszy prawie agonalny stan kota przypisuje bardzo silnemu odwodnieniu. Teoria ta poparta jest faktem, że mały przedwczoraj dostał po raz pierwszy saszetkę mięsnego Conva i nawpierniczał się po uszy. Możliwe, że mu zwyczajnie zaszkodziło :roll:

Do tej pory z mięsnym Convem nie miałam żadnych problemów. :roll:

W każdym razie teraz bryka, jakby wczorajszego dnia w ogóle nie było. Ponieważ wczoraj dostał antybiotyk, musi go dobrać do końca, poza tym chyba na własną rękę zalecę mu Lakcid.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2007 9:17

Bardzo dobre zalecenie! :D

Uf uf. Nieustająco trzymam kciuki za Kloniątko. Bardzo się wczoraj przestraszyłam :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob cze 16, 2007 21:22

My też czujemy się lepiej :):):)
Pirat zupełnie dobrze, jeszcze troszkę sztywno chodzi, ale nie przeszkadza mu to w brykaniu ;)
Z Luckiem gorzej, niestety nadal kuleje...na dwie łapki (przednia i tylna). Na całe szczęście nie gorączkuje i jest już w coraz lepszym humorze. Mimo, że cięzko mu się poruszać, to chętnie się bawi na leżąco. Apetyt mają obaj całkiem przyzwoity, kuwetkują też przyzwoicie...w kupach robali nie znalazłam, ale ponoć często ich nie widać, bo sa nadtrawione.
dziś jedziemy jeszcze do weta z Luckiem na ostatni antybiotyk.
Mam nadzieję, że przejdzie mu ta kulawizna :(

na pocieszenie kilka fotek chorowitków ;)
ObrazekPiękny Lucjan...z promykami słońca w oczku :D
ObrazekDo góry kołami :lol:
ObrazekGdzie jest kotek??? ;)
ObrazekI kto jest pięknym kotem? Piracik w slońcu :)
ObrazekPysio
Obrazekzabawa o poranku

dalej prosimy o pozytywne fluidy...za Lucusia,żeby wyzdrowiał :roll:
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Sob cze 16, 2007 21:33

Za zdrówko całej załogi kciuki i fluidy nieustające :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 16, 2007 21:34

Ile krów :love: :love: :love: :love: :cowsleep: :cowsleep: :cowsleep: :cowsleep:
Padłam!
Chłopaki, zdrowiejcie raz, raz !
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 16, 2007 21:52

cieszę się, ze u Was lepiej :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 17:52

Zdowiejcie, kocięta!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 18, 2007 8:18

Duzo zdrowka dla Slodyczkow :1luvu: :ok: :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 18, 2007 9:05

Wczoraj w nocy Klony wylądowały na allegro. Hurtem.

http://www.allegro.pl/item207179613_ata ... omow_.html

Domy potrzebne na cito, zwłaszcza dla czterech Klonic :twisted: u Gosiak - muszą się wyprowadzić w ciągu najbliższych kilku dni, bo inaczej wyprowadzi się współlokatorka Gosi, a to oznacza katastrofę finansową :(

Klonice od Gosiak szukają bardzo pilnie domów, nawet tymczasowych. To byłby łatwy tymczas, bo dziewczynki są zdrowe, lada dzień będziemy je szczepić. Bardzo proszę o pomoc, sytuacja jest podbramkowa!!!


"Moje" Klony tak sobie... Morsik i Listek ładnie zdrowieją, Foczka nadal kiepsko. Morsikowi nie goi się oczko, boję się, że będziemy musieli wylądować u Garncarza. Listek zaflukana umiarkowanie, za to Foczka ma gile po pas, czyścimy zaklejony nosek kilka razy dziennie :( Wszystkie kociaki nadal kichają i pokasłują, chociaż już 10 dzień biorą antybiotyk. Musimy się skontrolować u weta. Przez to choróbsko nie mogę ich wypuścić na pokoje, chociaż bardzo by chciały, zwłaszcza Morsik i Listkowa. Kociaki stały się wybitnie proludzkie i miziaste, mruczą nawet podczas czyszczenia nosków i zakraplania oczu :D

Obrazek Foczka

Obrazek Listek

Obrazek Morsik

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 18, 2007 9:54

moje szylkrecie przechodziły to samo ,pierw jedna okulala ...dostała wysokiej goraczki...ale trzy dni i właściwie bylo ok. druga koteczka okulała drugiego dnia ,niestety przestała chodzić ,plakała z bolu..opuchniete stawy...u niej właściwie do dzis były leki ..ale wszystko mineło ...tyle że długo trwało ...
wcześniej były porządnie odrobaczone..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 18, 2007 12:00

Podnoszę, bo sytuacja nieciekawa...

Wzięcie na tymczas nawet dwóch (zdrowych!) kociaków jakoś nas ratuje...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 18, 2007 15:17

podrzucę
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 18, 2007 15:21

Niefajnie, no niefajnie... :cry:

Ja trzymam kciuki - może zmięknie serce sublokatorki... bo każdy tymczas na wagę złota, a dla tych maluchów to kwestia życia i śmierci

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon cze 18, 2007 16:14

o matko :(
ja niestety nie pomogę nawet z jednym...może ktoś znajomy...popytam.

a w ramach dobrych wieści - u nas całkowite ozdrowienie!!! Chłopcy latają jak dawniej, tłuką się niemiłosiernie za wszystkie te dni kiedy nie mogli ;) Humorki super, apetyt jeszcze lepszy (wykończą mnie szarańcze jedne ;))
Lucek jeszcze czasami trochę sztywno chodzi, co absolutnie nie przeszkadza mu w przemieszczaniu się niczym tajfun (ze wszystkimi jego skutkami, jak potłuczony wazon na przykład :twisted: :twisted: ) po domu.
Także chyba mogę z ulgą stwierdzić, że nie wiem co to było za dziadostwo, ale zostało zażegnane :D:D:D
dzięki wszystkim za kciuki i pozytywne fluidy - jak zwykle zdziałały cuda :D

a to nasze chłopaki z wczorajszych zabaw na balkonie
Obrazekciotka dała myszki...tylko na którą się zdecydować???
Obrazekportrecik na tle prania :D :roll: :roll: :wink:
Obrazekewolucje z myszką
Obrazekewolucje w wykonaniu kota zwisłouchego ;)
Obrazeknauka chodzenia na dwóch łapach, czyli Lucek człekokształtny ;)
Obrazekna leżaczku też można mordować mychę ;) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Pon cze 18, 2007 19:25

Agalenora pisze:Niefajnie, no niefajnie... :cry:

Ja trzymam kciuki - może zmięknie serce sublokatorki... bo każdy tymczas na wagę złota, a dla tych maluchów to kwestia życia i śmierci



Współlokatorka nie zmięknie za nic w świecie. Dzisiaj niby przepraszała, że zmusiła mnie do trzymania 7 kotów w jednym pokoju, ale stwierdziła też, że już nie wyrabiała i nie chce kotów w całym mieszkaniu czy w łazience :?

Jeden tymczas niby mam dzięki xandrze, ale co z pozostałą 3?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 100 gości