Dawno nie pisałam, po prostu czasu mi brakuje, zwłaszcza ostatnio

a przyczyniło się do tego wiele spraw, min.
- poród i różne związane z tym doły...
- synek i różne związane z nim radości...
- pierwsze krycia w mojej hodowli szczurków... James gościł panienkę z innej hodowli i chyba będzie na Gwiazdkę tatusiem, a Amis randkował z Rati i na razie nic z tego nie wyszło, bo Rati jest troszkę za mała i za chuda, więc ją teraz podtuczam..
- nieudane próby lęgów ptaszków.. Zdjęłam im na razie budkę lęgową, zawieszę w przyszłym roku, jak już dnie zaczną się wydłużać.
- poszukiwanie myszki do towarzystwa dla tej niebieskiej, bo tylko ona mi została

Czekoladki już nie mam....

A szukam myszce do towarzystwa myszki rasowej (ze zoologika nie chcę już więcej myszek...) więc i się zainteresowałam tym tematem
- większe zainteresowanie Maine Coonami - może w przyszłym roku już jakis do nas dołączy

;D
- szukanie większego mieszkania/domu - na razie bezskutecznie - jest zimowy zastój w nieruchomościach...
Ale już jestem i uzupełniam forumowe braki

Zwłaszcza w tym moim temacie o Zwierzyńcu
Może na początku, dla zachęty, parę kocich portretów, które robiłam, kiedy był czas tego konkursu na koci portret. Po prostu natchnienie mnie wzięło i pofociłam koty, nie tyle na potrzeby konkursu, co raczej zainspirowana nim
Oto efekty moich prac...
Najpierw Kicia, która jest oczywiście już od dawna poważną i dorosłą pannicą, a w tym roku jeszcze bardziej spoważniała (chociaż nadal ma nieraz głupawkę i lubi powariować

A ja ją za to kocham

). Teraz obrosła pieknym futrem na zimę, które to futro z dumą prezentuje.
"Duma mnie rozpiera":
Księżniczka na ziarnku grochu - to znaczy na poduszeczce
Pozuje do zdjęcia:
Piekna i powabna:
Kolejne zdjęcie ze serii "poduszkowych":
Księżniczka na _własnym_ fotelu (a jakże ! Ma _swój_ fotel, przynajmniej jej się tak wydaje, że to jest _jej_ fotel

)
Close-up:
W zadumie:
Ja wcale nie jestem gruba - to tylko futro !!
Naprawdę !!
(a tak serio, to by sie przydało, aby schudła z jakieś 0,5 kilograma, bo jest szeroka i żarłok z niej straszny

)
Lecz wciąż tak samo Piękna:
Dumna i dostojna:
O co cho.. ? Że niby mam gruby tyłek ???
Oba koty pozują razem:
No więc teraz czas na Kurtisa.
"Mały" już nie jest taki mały.. Nawet nie zauważyłam, kiedy przerósł Kicię.. Jest teraz dużym i dostojnym kocurkiem, strasznie miziastym i przytulastym. We wyrażaniu uczuć po prostu przoduje
Niedługo skończy 1,5 roku, wygląda już bardzo poważnie, ma jednakże cieniuutki głosik, którym często zawodzi, bo jest bardzo gadatliwy - wszystko musi głośno komentować
Ale cudny z niego chłopak
To teraz fotki:
Obrosnięty Rudzielec:
Close-up:
Też mam swoje Chwile:
Patrzę uważnie:
Piekny ze mnie gość, nie ?:
Rude jest piękne:
W porannym słońcu:
Moje ulubione zdjęcie Kurtisa:
Pełna powaga:
I am king of the world !:
No to teraz koniec kotów i czas na kilka zdjęć najmłodszego kociarza - czyli Tomusia

Maluch za kilka dni skończy już 2 miesiące - jak ten czas leci !
Fotki:
Mała latorośl:
Tomuś jak aniołek:
Kilka fotek z mamusią:
No i jeszcze nowe fotki moich szczurków, a chłopaków konkretnie:
James:
I Amis:
Amisek to prawdziwy olbrzym - wazy ponad pół kilo - dla szczura to wiele

I mam nadzieję, że niedługo będę mogła oczekiwać przychówku po nim i po Rati. Będą piękne syjamki

Oby tylko Rati zechciała się zaciążyć :>
No, to na dzisiaj tyle...
Pozdrowienia od całego zwierzaczkowego Towarzystwa....
C.D.N.
