MissJoas pisze:Dziś był dobry dzień adopcyjnyposzło chyba z 6 maluszków - zostały "tylko" 3', poza tym koteczka z pokoju Stefana&ska oraz 3 podrostki. Życzę im wszystkiego dobrego na nowej drodze życia
Wielkie dzięki za pomoc! Pomyśl tylko, że one wszystkie poszły dzięki Twojej pomocy
Ja w tym tyg zrobię ogloszenie Stefanowi - jak zaraz nie znajdzie domu, to mysle, że bedzie musial zostac odizolowany w klatce od innych kotow bo za bardzo je bije. Troche ruszyly sterylki i bedzie potrzebne miejsce. Poki co ten pokoj jest zamieszkaly przez 3 bestie: Stefan(Groźny l)) Gordon (troche mniej) i bury Rashomon, (też nie przepada za kotami ale przynajmniej sie na nie nie rzuca
Czy ktoś może zrobić ogłoszenie Gordonowi?
W środę jak dobrze pojdzie to nakręcę filmik ze Stefanem i Gordonem - może i Rashomona da sie upchnąć.
Jeszcze jedno - kto sie przyzna - kto przywiozl dziś zapakowane miseczki jednorazowe? Bardzo fajne! Niestety gdzieś w biurze "zawieruszyla" sie ich jedna częśc
MissJoas - najfajniej kotom chyba było jak miały ten pelet przywożony przeze mnie 20zl/20kg.
Niestety ostatnio nie stac mnie na to żeby kupowac miesieczny zapas+dokarmiac 2x w tyg + przyjezdzac 2 z w tyg. Z czegos musialam zrezygnowac
Choc żwirek moim zdaniem jest konieczny - bez niego jest o wiele mniej syfu.
Ostatnio sie zastanawialam czy by im poprostu nie sypac piachu (ktory akurat jest w schronie) i miec swiety spokoj.

  poszło chyba z 6 maluszków - zostały "tylko" 3', poza tym koteczka z pokoju Stefana&ska oraz 3 podrostki. Życzę im wszystkiego dobrego na nowej drodze życia  

 .