Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Uff, już po wszystkim, wreszcie odzyskamy Lidkę :1luvu:

Potrzymam kciuki za udana łapankę :kotek:

kitkowa pisze:Nie, nie oczekuję, że wysterylizujesz całe miasto, łącznie z radą gminy.

Z tego co między wierszami czytam o tych geniuszach, to chyba akurat by się przydało :evil:

Wróciłam od weta z ślepaczkiem , ma usunięte jedne oko a drugi oczodół jest pusty wet na razie nie zaszył i miałam ze sobą Marcela kotka z uszkodzonym móżdżkiem bo od kilku dni tak mu głośno rzęzi i jakoś trzaska nie wiem jak to napisac , miał przeswietlenie nic nie wykazało płuca czyste ale wątroba powiększona i ma jakieś zwężenie przy krtani i wet go zostawił u siebie bo mu się to nie podoba .Jutro Marcel ma endoskopie

a on taki przerazony tak się trząsł a ja musiałam go tam zostawic nie wiem jak on do jutra dotrwa

.Zapłaciłam 130zł wkleje paragon...

Biedny Marcelek

ale musi być dobrze :ok:

Za slepaczki :ok:

Biedne te kociaki, na człowieka to byłoby dużo, a co dopiero na takie małe niewinne stworzenia. Żal mi ich, ale będzie dobrze :ok:

Cześć. Znalazłam wątek Lidki, bo poproszono mnie bym zagłosowała w ankiecie. Popatrzyłam i znalazłam Lidkę. Zaskoczona szybko na nią oddałam głos. Bo to nasze strzelińskie dziwadełko z torbami pełnymi jedzenie pomykające na rowerze

Podziwiam jej odwagę, zaparcie sie w tej niewdzięcznej pracy. I poświęcenie. Oboje, ona i jej TZ oddali wszystko dla zwierzątek.
Ale myślę, że tak Lidka jak i MirkaT dają kotom dom. Nie tylko kotom. Ale to taki wątek, koteckowy :wink:

Zawsze znajdzie się ktoś kto skrytykuje, ale napadanie i banowanie jest bez sensu. Nikt nam nie daje prawa, by decydować i grzebać w czyimś życiu czy domu. I decydować o postępowaniu. Na pewno żadna z tych dziewczyn nie robi źle, pomimo że robią różnie, odmiennie. Bo docelowo koty mają jedzenie, opiekę i rękę do głaskania. A chyba o to w tym pomaganiu chodzi.
Mam 5 kotów i zdaję sobie sprawę z kosztów utrzymania takiej bandy jaką ma Lidka. Nie mogę wiele pomóc. Dałam teraz karmę i mogę pomóc w dokarmianiu finansowo co miesiąc. Tak jak kiedyś słałam do MirkiT, mając koty w wirtualnej adopcji. I nie będę krytykować żadnej z nich, tylko modlić się o ich zdrowie. Bo ja go nie mam. A koty potrzebują by ktoś je wspierał, dał dom. I jest im naprawdę obojętne czy powody są mirkowe czy lidkowe. A że w zasadzie całe życie jestem Lidki sąsiadką z ulicy chętnie jej pomogę. Bo jest zwariowaną babą na rowerze. A ja nawet tego nie robię, no...nie jeżdżę na rowerze. Ale mogę Lidkę zawieść do weta autem :piwa:

Lidka?

O, rany, Tosiula! skąd sie wzięłaś? Naprawdę jesteś sąsiadką Lidki? I zawieziesz do weta?
No, słów mi brak - SUPER!

To jakiś cud, wreszcie Lidka może mieć bratnią duszę i to obok siebie, co dwie to nie jedna :ok:

Mieszkamy na tym samym osiedlu, tylko nie wiedziałam ze Lidka jest na miau :lol:

tosiula pisze:...mogę Lidkę zawieść do weta autem

To teraz pójdzie jak burza :mrgreen:

redaf pisze:
tosiula pisze:...mogę Lidkę zawieść do weta autem

To teraz pójdzie jak burza

Sorry, muszę się odezwać

tosiula pisze:(...)
Ale myślę, że tak Lidka jak i MirkaT dają kotom dom. Nie tylko kotom. Ale to taki wątek, koteckowy Zawsze znajdzie się ktoś kto skrytykuje, ale napadanie i banowanie jest bez sensu. Nikt nam nie daje prawa, by decydować i grzebać w czyimś życiu czy domu. I decydować o postępowaniu. Na pewno żadna z tych dziewczyn nie robi źle, pomimo że robią różnie, odmiennie. Bo docelowo koty mają jedzenie, opiekę i rękę do głaskania. A chyba o to w tym pomaganiu chodzi.

W pomaganiu kotom to wg mnie chodzi o to, żeby zaopiekować się chorym i bezbronnym, wyleczyć i znaleźć mu dom. A nie trzymać 63 koty w 48-metrowym mieszkaniu (odkąd boska mirka_t od kotów została wyrzucona z forum liczba kotów w mieszkaniu wzrosła z czterdziestu paru do 63), w tym wiele miesięcy dzikie w klatkach i nie zrobić nic, kompletnie nic, żeby znaleźć im opiekunów lub bezpieczne miejsce do bytowania. Tylko wyciągać rękę po kasę. Prędzej schronisko wyda kota do adopcji niż fantastyczna Mirka.
Dziwi mnie to porównanie z lidką02, bo podobieństwa póki co nie widzę.
Chciałabym przypomnieć, że w wewnętrznej ankiecie wygrał Jokot i można już na niego głosować w ankiecie krakvetu.
Z przykrością stwierdzam, że gdyby na miau wygrała lidka02, nikt nie mógłby na nią głosować, bo nie została zgłoszona do konkursu krakvetu!

Lido zaglądałam cały czas tylko pisać nie miałam jak w szpitalu.Przykro ,że musiałaś czytać na tym forum niektóre wpisy i oceny.Jesteśmy różni i mamy do tego prawo.

kitkowa pisze:Sorry, muszę się odezwać
tosiula pisze:(...)
Ale myślę, że tak Lidka jak i MirkaT dają kotom dom. Nie tylko kotom. Ale to taki wątek, koteckowy Zawsze znajdzie się ktoś kto skrytykuje, ale napadanie i banowanie jest bez sensu. Nikt nam nie daje prawa, by decydować i grzebać w czyimś życiu czy domu. I decydować o postępowaniu. Na pewno żadna z tych dziewczyn nie robi źle, pomimo że robią różnie, odmiennie. Bo docelowo koty mają jedzenie, opiekę i rękę do głaskania. A chyba o to w tym pomaganiu chodzi.

W pomaganiu kotom to wg mnie chodzi o to, żeby zaopiekować się chorym i bezbronnym, wyleczyć i znaleźć mu dom. A nie trzymać 63 koty w 48-metrowym mieszkaniu (odkąd boska mirka_t od kotów została wyrzucona z forum liczba kotów w mieszkaniu wzrosła z czterdziestu paru do 63), w tym wiele miesięcy dzikie w klatkach i nie zrobić nic, kompletnie nic, żeby znaleźć im opiekunów lub bezpieczne miejsce do bytowania. Tylko wyciągać rękę po kasę. Prędzej schronisko wyda kota do adopcji niż fantastyczna Mirka.
Dziwi mnie to porównanie z lidką02, bo podobieństwa póki co nie widzę.
Chciałabym przypomnieć, że w wewnętrznej ankiecie wygrał Jokot i można już na niego głosować w ankiecie krakvetu.
Z przykrością stwierdzam, że gdyby na miau wygrała lidka02, nikt nie mógłby na nią głosować, bo nie została zgłoszona do konkursu krakvetu!

Nie porównuje dziewczyn, tylko cel. A celem jest dobro kota.

Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Kto przegląda forum