


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zjawka pisze:Mogę trochę pomóc, choć to nie jest deklaracja adpcji wirtualnej, bo nie mogę przewidzieć jak się będzie rozwijała sytuacja![]()
Napisz pw jakie są potrzeby, ale bez skrótów, bo się na wielu "nie łapię"
Pozdrawiam
Amanli pisze:Kinia skąd wiesz, że woli ziemniaki? Ja bym mojej zdrowej nie odważyła się dać ziemniaka, a Mycha ma specjalne potrzeby żywieniowe... lepiej nie ryzykować. Może polewać jej karmę śmietanką 18% lub czymś innym co jej nie zaszkodzi, a tabletkę może można skruszyć, ropuścić w wodzie i podac w strzykawce/pipecie. W końcu tabletke podac kotu to nie takie łatwe no i na pewno mało dla niej przyjemne, proponuję tez podac jakiś smakołyk po takiej aplikacji. Pozytywne skojarzenia sa
zjawka pisze:Niektóre koty, przyzwyczajone do domowych resztek tak mają...w gromadce dzałkowców, które dokarmiam pojawił się nowy, dziki kocur, wygłodniały, więc jadł co było ( była kocia karma), ale natychmiast ją porzucił jak sąsiadka zaproponowała troszkę zupy i ziemniaczków z sosem...![]()
a gotowane ziemniaczki dla przewodu pokarmowego wcale szkodliwe nie są, więc może i kotu krzywdy by nie zrobiły - tak od czasu do czasu...w końcu można tu na forum przeczytać, że niektóre koty korniszony jedzą![]()
Zdrówka dla Mychy...
kinia098 pisze:zjawka pisze:Niektóre koty, przyzwyczajone do domowych resztek tak mają...w gromadce dzałkowców, które dokarmiam pojawił się nowy, dziki kocur, wygłodniały, więc jadł co było ( była kocia karma), ale natychmiast ją porzucił jak sąsiadka zaproponowała troszkę zupy i ziemniaczków z sosem...![]()
a gotowane ziemniaczki dla przewodu pokarmowego wcale szkodliwe nie są, więc może i kotu krzywdy by nie zrobiły - tak od czasu do czasu...w końcu można tu na forum przeczytać, że niektóre koty korniszony jedzą![]()
Zdrówka dla Mychy...
Dzwoniłam do wetki, a raczej wetka do mnie![]()
Kotka ew. może jeść bardzo rozgotowany ryż z rosołkiemJeśli będzie jadła coś innego, znowu może narobić się nieciekawie
Amanli pisze:Czyli dieta, a można to na kurczaczku ugotowac? Jeśli tak to może i marchwekę wkroić, można ugotować więcej, poporcjować, zamrozic, a potem odgrzać i gotowe, może też można byłoby ją poogłaszać, jakieś pakiety u CatAngel, może ktoś by wziął Mychę, żeby się nią zaopiekowac, skoro stan jest stabilny, a czasem ludzie właśnie takie bidy przyjmują, bo Mycha jest do adopcji jak mniemam czy u Ciebie ma DT ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 57 gości