» Czw mar 24, 2011 21:08
Re: Lara i Lena, już w domu! Lara białaczka?
Obie kotki zaatakował herpes wirus objawiając się kocim katarem, to spowodowało obniżenie odporności i powikłanie wirusowego zapalenia chlamydią.
14 dniowa kuracja antybiotykiem ogólnym i miejscowym w kroplach dały rezultaty. Oczka wyglądają już super choć niestety wciąż kichają. Ale to jak z katarem u ludzi, trzeba przeczekać.
Lara miała pobrano ponownie krew i biochemię - wątroba już zdrowa, zastrzyki pomogły.
Natomiast pobraną krew od obu kotek wysłałam do Niemiec, żeby zrobili molekularną analizę obecności materiału genetycznego FeLV (PCR).
No i wieści są złe. Lara jest dodatnia czyli na pewno wirus wbudował swój materiał genetyczny w jej komórki szpiku. I teraz wszystko zależy od jej układu odpornościowego. Czy wirus przejdzie w formę latentną i taki już zostanie czy rozwinie się z tego białaczka. Pożyjemy zobaczymy.
Lena na szczęście jest ujemna. Szczepionka działa i oby tak zostało.