słuchajcie , na kociarni nie ma ani jednego kota z plackami łysawymi
w klatkach raz był Zulusek z podejrzeniem grzybicy
Czarny Bambo siedział tylko w klatce, i to całkiem odległej od tej gdzie przez chwile Zulus.
Cynamon jest juz u mnie bardzo długo, nie sadze ,ze ma grzyba ze schronu, predzej my cos przywkleklismy nowego..
sama nie wiem
w schronisku byc moze bedzie puszczona świeca antygrzybiczna na wszelki wypadek
chociaz naprawde nikt nie ma łysinki
zastanawiałam sie nad taka swieca u siebie w domu, ale kurde, to max dymu-boje sie ,ze sasedzi wezwa straz pozarną
