Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 30, 2009 6:26 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Ja bym ja trzymała na moim sadle nie zmarzłaby ani troszkę :P
Zdrowiej kochaniutka :!: :1luvu:
Gosiara
 

Post » Śro wrz 30, 2009 7:14 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

To ja też dołożę mojego sadełka :D
zdrowiej kiciuniu, jesteś w dobrych rękach :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 30, 2009 7:48 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Moje bazarki dla Fredzi ruszyły! Aniłok sprzedany! :1luvu:
Po zakończeniu wszystkich bazarków całość kasy wpłacę na Fredzię. Najpóźniej wtorek 6.10.2009, bo kończą się w niedzilę wieczorem, poczekam na wpłaty na moje konto i przeleję całość. Ok?
Za maleńką :ok:
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Śro wrz 30, 2009 7:51 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

No-spa
"Ze względu na zawartość laktozy w tabletce lek może powodować dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego u pacjentów z nietolerancją laktozy."

http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1564
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14038
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 30, 2009 8:22 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Gentamycyny w tabletkach nigdy nie używałam. Przy zwykłych bakteryjnych biegunkach zwykle używamy środków z grupy sulfonamidów i to też osłonowo dostaje Fredzia. Genta jest silnym antybiotykiem o dość toksycznym działaniu, po nią zwykle sięgamy kiedy inne zawodzą, a leczyć trzeba i to też zwykle przy innych infekcjach niż układu pokarmowego. Ale poczytam o tym, może rzeczywiście przynosi wymierne skutki.

Siemię lniane tworzy fajną powłoczkę przy podrażnieniu jelit, ale rzeczywiście ogranicza trochę wchłanianie substancji pokarmowych. U Fredzi nie możemy sobie na to pozwolić.

Badania jednoznacznie wykazały, że Fredzia w ogóle nie trawi tego co zjada. Najpierw spróbujemy temu zaradzić. Jeśli problem będzie dotyczył także wchłaniania, będziemy szukać przyczyny dalej, czyli potwierdzimy lub wykluczymy giardiozę i ewentualne nadwrażliwości na niektóre substancje odżywcze.

Po Intestinalu kupki są nieco gęstsze (nie w formie wody, tylko gęstej mazi) i ciemniejsze. Z Fredzi też nie leci tak całkiem non stop tylko wtedy kiedy ruszy jej perystaltyka czyli zaraz przed i po posiłku. I chyba zaczyna być świadoma, że jej coś tam się zbiera. Wczoraj zjadła i wsadziłam ją na wieczorną kąpiel do miseczki, ciepłą woda i posiłek chyba ruszyły jelitkami, bo po chwili miauknęła, wyskoczyła z miseczki i pobiegła do transporterka na pieluchę, nadstawiła tyłek i zrobiła co miała zrobić, po czym pozwoliła się odnieść do kąpieli.

Opieka nad nią jest dobrym przypomnieniem jak postępować z niemowlakiem. Ja co prawda mam czas jeszcze do grudnia, ale umiejętności mycia dupencji, smarowania i pudrowania będę miała tym razem z malutkim paluszku na czas :wink: Ha nawet ćwiczymy zakładanie maluteńkich kubraczków :D
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 30, 2009 8:41 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Witam, to mój pierwszy post na miau, zarejestrowałam się przed chwilą.

Na wątek Fredzi trafiłam z wizażu z wątku o kotach.

Chciałabym wystawić coś na bazarek dla tej biednej chudzinki, bo niestety pieniężnie nie mogę wspomóc póki co... :(

bardzo proszę o jakies łopatologiczne wyjaśnienie, jak mam to uczynić, do kogo napisać no i jak się cała procedura odbywa. Ja podaję swój nr konta i po przelaniu pieniędzy do mnie, odsyłam je na konto fundacji, czy można od razu podać nr fundacji. Wolałabym to drugie, bo jestem tu nowa i przynajmniej ludzie wpłacający mieliby pewność, że pieniądze trafią tam, gdzie trafić mają.

Tylko może dodam, jakby ktoś był zainteresowany, że do oddania miałabym komplet kosmetyków Avonu - seria naturals, zapach chery&nutmeg - żel pod prysznic, balsam i spray do ciała. Dostałam w sierpniu w prezencie urodzinowym. Mam specyficzny gust zapachowy i ta linia niespecjalnie mi pasuje. Kosmetyki są więc zupełnie nieużywane. Mogę oczywiście wstawić zdjęcie na dowód tego :) Tylko tez nie wiem gdzie... czy tu, czy bazarki są gdzies osobno... ?

Przepraszam za nieobycie, ale chciałabym chociaz w ten sposób pomóc, więc byłabym wdzięczna za odpowiedź tu, lub na pv.

Pozdrawiam i przyłączam się do trzymania kciuków za Fredzię :)
"...- Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie! (...)
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś..."

A. de Saint-Exupéry
Obrazek
Helenka

Isia83

 
Posty: 51
Od: Śro wrz 30, 2009 8:25
Lokalizacja: Cieszyn/Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 30, 2009 8:44 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

8O 8O 8O Boże jaki koszmar! Biedna kicia :cry: :cry: :cry:
Ludzie są bezduszni! :evil: :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 30, 2009 8:47 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Isia83 pisze:Witam, to mój pierwszy post na miau, zarejestrowałam się przed chwilą.

Na wątek Fredzi trafiłam z wizażu z wątku o kotach.

Chciałabym wystawić coś na bazarek dla tej biednej chudzinki, bo niestety pieniężnie nie mogę wspomóc póki co... :(

bardzo proszę o jakies łopatologiczne wyjaśnienie, jak mam to uczynić, do kogo napisać no i jak się cała procedura odbywa. Ja podaję swój nr konta i po przelaniu pieniędzy do mnie, odsyłam je na konto fundacji, czy można od razu podać nr fundacji. Wolałabym to drugie, bo jestem tu nowa i przynajmniej ludzie wpłacający mieliby pewność, że pieniądze trafią tam, gdzie trafić mają.

Tylko może dodam, jakby ktoś był zainteresowany, że do oddania miałabym komplet kosmetyków Avonu - seria naturals, zapach chery&nutmeg - żel pod prysznic, balsam i spray do ciała. Dostałam w sierpniu w prezencie urodzinowym. Mam specyficzny gust zapachowy i ta linia niespecjalnie mi pasuje. Kosmetyki są więc zupełnie nieużywane. Mogę oczywiście wstawić zdjęcie na dowód tego :) Tylko tez nie wiem gdzie... czy tu, czy bazarki są gdzies osobno... ?

Przepraszam za nieobycie, ale chciałabym chociaz w ten sposób pomóc, więc byłabym wdzięczna za odpowiedź tu, lub na pv.

Pozdrawiam i przyłączam się do trzymania kciuków za Fredzię :)


viewforum.php?f=20
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 30, 2009 8:51 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

A mnie się przypomniało jak moja vetka, która ma sfinksy opowiadała, że miały straszne biegunki dopóki
nie zostały wysterylizowane 8O , mówiła, że już sobie z nimi nie radziła, nic nie pomagało...
Bazylek (*)

Joanna_Axlowa

 
Posty: 191
Od: Czw maja 14, 2009 10:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro wrz 30, 2009 8:54 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Formica pisze:Gentamycyny w tabletkach nigdy nie używałam. Przy zwykłych bakteryjnych biegunkach zwykle używamy środków z grupy sulfonamidów i to też osłonowo dostaje Fredzia. Genta jest silnym antybiotykiem o dość toksycznym działaniu, po nią zwykle sięgamy kiedy inne zawodzą, a leczyć trzeba i to też zwykle przy innych infekcjach niż układu pokarmowego. Ale poczytam o tym, może rzeczywiście przynosi wymierne skutki.

Siemię lniane tworzy fajną powłoczkę przy podrażnieniu jelit, ale rzeczywiście ogranicza trochę wchłanianie substancji pokarmowych. U Fredzi nie możemy sobie na to pozwolić.

Badania jednoznacznie wykazały, że Fredzia w ogóle nie trawi tego co zjada. Najpierw spróbujemy temu zaradzić. Jeśli problem będzie dotyczył także wchłaniania, będziemy szukać przyczyny dalej, czyli potwierdzimy lub wykluczymy giardiozę i ewentualne nadwrażliwości na niektóre substancje odżywcze.

Po Intestinalu kupki są nieco gęstsze (nie w formie wody, tylko gęstej mazi) i ciemniejsze. Z Fredzi też nie leci tak całkiem non stop tylko wtedy kiedy ruszy jej perystaltyka czyli zaraz przed i po posiłku. I chyba zaczyna być świadoma, że jej coś tam się zbiera. Wczoraj zjadła i wsadziłam ją na wieczorną kąpiel do miseczki, ciepłą woda i posiłek chyba ruszyły jelitkami, bo po chwili miauknęła, wyskoczyła z miseczki i pobiegła do transporterka na pieluchę, nadstawiła tyłek i zrobiła co miała zrobić, po czym pozwoliła się odnieść do kąpieli.

Opieka nad nią jest dobrym przypomnieniem jak postępować z niemowlakiem. Ja co prawda mam czas jeszcze do grudnia, ale umiejętności mycia dupencji, smarowania i pudrowania będę miała tym razem z malutkim paluszku na czas :wink: Ha nawet ćwiczymy zakładanie maluteńkich kubraczków :D



znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro wrz 30, 2009 9:13 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Boże jaka biedna koteczka :(
Trzymam mocno kciuki, żeby udało się znaleźć przyczynę tych okropnych biegunek.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro wrz 30, 2009 9:22 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

wysylam cieple mysli i podrzucam :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro wrz 30, 2009 9:31 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D


No właśnie nie wiem co jest grane, słonia nie połknęłam, a brzucho rośnie. Córka mnie podejrzewa o pożeranie piłek. :roll: Lekarz mówił, że wszystko w porządku i w grudniu mi przejdzie. :lol: :wink:
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 30, 2009 9:34 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Formica pisze:
Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D


No właśnie nie wiem co jest grane, słonia nie połknęłam, a brzucho rośnie. Córka mnie podejrzewa o pożeranie piłek. :roll: Lekarz mówił, że wszystko w porządku i w grudniu mi przejdzie. :lol: :wink:


Długa ta `choroba`... 8)
Nie zazdroszczę, ale gratuluję. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 30, 2009 9:36 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Formica pisze:
Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D


No właśnie nie wiem co jest grane, słonia nie połknęłam, a brzucho rośnie. Córka mnie podejrzewa o pożeranie piłek. :roll: Lekarz mówił, że wszystko w porządku i w grudniu mi przejdzie. :lol: :wink:

jak wyjdzie to przejdzie, czy tak? :lol: :lol: :lol:
gratulacje :1luvu: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 105 gości