Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

[Wielbłądzio]

oj, bo nam jeszcze Czekunia popadnie w samozachwyt i będzie trzeba do niej mówić "Jaśnie Pani Intelektualistko" jednego nie rozumiem: taka oczytana, inteligentna dziewczynka i boi się takiej prymitywnej maszyny jak komp??? a może ta niechęć wynika z poczucia wyższości ?
smutno mi strasznie... Maślaka nie ma czwarty dzień, przepadł jak kamień w wodę i zaczynam mieć bardzo złe przeczucia

[gattara]

Czekunia ależ Ty bosko wyglądasz w piórkach .
Nie ma takiej drugiej Królewny .
Miziam mocno
Wielbłądziu, za powrót Maślaka

[agnes_czy]

Kompa to ja sie nie boję Lubię sobie pospać na klawiaturze. Ale pazurki mam za krótkie, łapkę kulawa i co próbuję coś napisać to mi głupoty wychodzą.
Wczoraj się po raz pierwszy tej wiosny opalałam na balkoniku. Nawet chciałam na gołąbka zapolować, ale mi siatka przeszkadzała. Trochę się pobiłyśmy z Małą, ale się nie dałam
Ciociu Wielbłądzio, nie martw się o Maślaczka. Może tez gdzieś się za gołąbkiem zapędził (albo za dziewczynami).
Maślaczku wracaj

[agnes_czy]

Niuśka ciekawa świata:



Coś nam w skrzyneczce zakwitło:



Awantura:

[Dagmara]

jak sie nazywa ten bialy kwiatek w doniczce?
sliczny, taki niepowtarzalny

[gattara]

Czekunia jaka Ty bossska, jaka olśniewająca .
Ciotka już ma net w domu .
Miziam mocno .

[Drahma]

Ciotka już ma net w domu

A jednak się udało
Czekuniu balkonik fajna rzecz, a jeszcze jak jest słoneczko to dopiero superaśnie

[agnes_czy]

jak sie nazywa ten bialy kwiatek w doniczce?
sliczny, taki niepowtarzalny

To nie kwiatek, to takie Ziółko- Piołunko, co to "do rany przyłóż", a z miejsca..... gangrena
Chude toto i długie, i ruchliwe jak owsik, a słodkie jak mniut akacjowy Głosik ma toto seksowny jak Marilyn Monroe i nadużywa go niemozliwie, przewracajac przy tym zalotnie błękitnymi oczętami i wpychając swój blond- łepek do miziania albo do lizania ( ja nie liżę- co to to nie )

A tak się Czekoladka zabawiała dzisiaj:

Na czatach:



....i atak

[pixie65]

Uuuuuuuuch.... ale starcie...Ale na zdjęciu widać, że to Słodkie Białe wcale nie ustępuje Czarnej Panterze...

[agnes_czy]

No ale kto zaczął Dowód rzeczowy jest Jak tak dalej pójdzie, to zrobię użytek z dawno zapomnianego kagańca:



ja nie straszę, ja ostrzegam

[pixie65]

Nie ważne kto zaczął, ważne jak skończył...
Na tym zdjęciu Czekoladka wygląda na poszkodowaną raczej....
Ale wszyscy wiemy, że jest to zdjęcie NIEAKTUALNE, OKROPNE i oby Czekunia go nie zobaczyła i nie przypomniała sobie tamtych strasznych dni...

Chociaż ten pomysł z kagańcem....kuszący... :mrgreen:

[Wielbłądzio]

a może by tak To Białe pohodować w klatce, żeby trochę spokorniało no bo jak można chcieć Królewnę w kaganiec ustroić taką przepiękną, przemądrą, grzeczną...

dziś piąty dzień, tracę nadzieję bałam się, czy przypadkiem ktoś mi nie potruł moich dzikusów, bo dawno kilku z nich nie widziałam... no ale dzikusy wczoraj i dziś przyszły, a on nie... tak nigdy nie było, nigdy... biegał mi przy nodze jak pies, zawsze wracał, czekał... samochód? psy? słyszę, jak teraz szczekają za oknem i serce podchodzi mi do gardła najgorsze jest to, że nic nie mogę zrobić

[gattara]

Agnes Ty nawet o takim strojeniu Czekuni nie myśl . Do takiej przeszłości się nie wraca .
Czekunia witaj moje Słonko . Miziam po całym ciałku.
Wielbłądziu, cały czas zaciskam za Maślaczka.

[agnes_czy]

a może by tak To Białe pohodować w klatce, żeby trochę spokorniało no bo jak można chcieć Królewnę w kaganiec ustroić taką przepiękną, przemądrą, grzeczną...

Białego nie będziemy pakować do klatki, bo by narobiło takiego wrzasku, że sąsiedzi by natentychmiast policję wezwali i zamknęliby mnie bez sądu za znęcanie się nad zwierzętami

[Wielbłądzio]

jakby co to ja jednak zaofeuję się z klatką (pożyczoną co prawda, ale od mojej przyjaciółki ): mam taką maluśką, co to ledwie kuweta i zwierz się mieści doskonała jako karcer dla Niedobrych Kotów (wyniosłam do piwnicy, bo gdybym miała na górze, to Lilek by z niej nie wychodził ) a szczególnie dla osobników, które mają czelność podnosić łapy na Królewnę Czekoladkę
nie ma przestaję wierzyć