K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 23, 2008 17:41

Nie ona jest ze schroniska do leczenia
została przeze mnie przechrzczona z Orchidei
na Kati ponieważ kiedy wymieniałem imiona kotów
na dźwięk Kati zamiauczała
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lis 23, 2008 17:49

markopolo00 pisze:Nie ona jest ze schroniska do leczenia
została przeze mnie przechrzczona z Orchidei
na Kati ponieważ kiedy wymieniałem imiona kotów
na dźwięk Kati zamiauczała


Wiem, wiem ze to ta sama kotka, tylko nie wiedziałam jaki jest stan jej zdrowia. Co powiedzial wet?

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:05

Lutra pozwoliła mi ujawnić, że weźmie jednego szkieletka i drugiego! ale super!
Trzeba odebrać kociuchy w środę ze schronu, zrobić międzylądowanie u jakiegoś naszego weta i odstawić na Grzegórzecką. Tylko, że trzeba to wszystko zrobić najpóźniej do 17-stej (czyli do godziny, do której ja pracuję :evil: )

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:09

Tweety pisze:Lutra pozwoliła mi ujawnić, że weźmie jednego szkieletka i drugiego! ale super!
Trzeba odebrać kociuchy w środę ze schronu, zrobić międzylądowanie u jakiegoś naszego weta i odstawić na Grzegórzecką. Tylko, że trzeba to wszystko zrobić najpóźniej do 17-stej (czyli do godziny, do której ja pracuję :evil: )


TIGERA tez??????????????????????????????????
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:11

catalina pisze:
Tweety pisze:Lutra pozwoliła mi ujawnić, że weźmie jednego szkieletka i drugiego! ale super!
Trzeba odebrać kociuchy w środę ze schronu, zrobić międzylądowanie u jakiegoś naszego weta i odstawić na Grzegórzecką. Tylko, że trzeba to wszystko zrobić najpóźniej do 17-stej (czyli do godziny, do której ja pracuję :evil: )


TIGERA tez??????????????????????????????????


jeżeli Tiger to ten drugi szkielet to tak, on chyba razem z Orchidką vel Kati siedział w klatce

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:14

Kto pojedzie? Jak nikt nie da rady to zwolnie się z pracy i moge tam byc przed 17, ale nie samaaaaaaaa :((((

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:22

superrrrrr :1luvu:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:30

Tweety trzeba TO WSZYSTKO zrobic do17??? Czyli do17 maja być na Grzegorzeckiej?? Czy odebrane z piekła maja byc do17???

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:37

Tweety pisze:
catalina pisze:
Tweety pisze:Lutra pozwoliła mi ujawnić, że weźmie jednego szkieletka i drugiego! ale super!
Trzeba odebrać kociuchy w środę ze schronu, zrobić międzylądowanie u jakiegoś naszego weta i odstawić na Grzegórzecką. Tylko, że trzeba to wszystko zrobić najpóźniej do 17-stej (czyli do godziny, do której ja pracuję :evil: )


TIGERA tez??????????????????????????????????


jeżeli Tiger to ten drugi szkielet to tak, on chyba razem z Orchidką vel Kati siedział w klatce


Ta druga chudzinka to właśnie Tiger, on jest na magazynie nr 6 (to nie klatki), w tym magazynie była Kati i tam też jest Temida - kotka o której mówiła p. Małgosia K
jakby coś to w 'piekle' będe w środę do 13

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 18:49

Więc, ja będę w pracy od ok. 12 do 17 i później. Więc koty można do mnie dostarczyć obojętnie do której do biura, adres ma Tweety.
Ja postaram się pojechać z nimi do wet jeszcze tego samego dnia, a najpóźniej kolejnego, czy mam się zaopatrzyć w coś specjalnego, znaczy karmę, czy kociaki są chore czy "tylko" zagłodzone?
Miałam kiedyś psa na tymczasie, dalmatyńczyka. Jak go brałam ze schronu ważył 12 kg, a jak go oddawałam po miesiącu już 20, a więc z tuczeniem zwierząt mi się udaje, gorzej z tuczeniem siebie ;).
Mam nadzieję, że kociakom też wystarczy tyle czasu, żeby do żywych powrócić.
PS
A bure to moje ulubione ;)

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie lis 23, 2008 19:10

Kotka dostaje doustnie leki p/zapalne i kroplówki, natomist Tiger już tylko wlew podskórny. i najbardziej potrzebują miłości. Tiger zaczyna zajadać jak ktoś jest przy nim, natomiast malutkiej jest wszytsko jedno

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 19:49

Marek dzwonił więc drobna korekta w planach :wink:
Kotki zostaną odebrane już jutro i pojadą na dwa dni do Marka (chyba będzie je trzymał w kieszeniach :twisted: ). Zahaczą o naszą wetkę i wtedy, Lutra, będzie wiadomo co oprócz miłości i tuczenia będzie im potrzebne.
W takim razie tylko prośba aby ktoś podrzucił kociuchy na Grzegórzecką, myślę, że im wcześniej dotrą do Lutry tym będą mieli więcej czasu na pierwsze zajęcia w podgrupach

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 19:55

:1luvu:

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 20:08

:)
Pysznie.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie lis 23, 2008 20:20

a której mniej więcej p.Marek będzie w schronisku?

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 695 gości