Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Powódz to najgorsze co może byc niestety walki z żywiołami są ciężkie .

Nasza kochana Ramona.Wszelki ślad po niej zaginał.....

-

Serum dla Ciebie znalazłam kilka zdjeć Diny.Ten szary kotek to jej synek a kicia obok to córcia jeszcze z zcasow zanim sie poznaliśmy. Kicia już ponad dwa lata po sterylce.

-

I jeszcze kilka...

-

Serum a to jest własnie nasza Myszka.Ma Swojego Opiekuna Wirtualnego w Vivie.

-

panimama pisze:Powódz to najgorsze co może byc niestety walki z żywiołami są ciężkie .

Tak. Masz rację.To była wielka tragedia.Dla kotów, dla Opiekunek które nie mogły odnalezć kotów, do wielu nie mogły dotrzeć z jedzeniem.Kąpiel w lodowatej wodzie po uda.....

Tu zaczęła sie TRAGEDIA na Tęczy. Zliwkidowana jedna z ambon łowieckich.Stad padały strzały...

-

Ola wpłyneła kolejna wplata z Twojego Bazarku. 26 zł za czekoladę od Taizu.

Oraz 20 zł od Dagmary- olgi za drewniane korale z mojego Bazarku.

Pięknie Dziekujemy Wszystkim. :1luvu:

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

No i ładnie siedzę sobie w pracy z "rozjechanym" makijażem :cry:

należę do mięczaków i każda wiadomość bądź widok udręczonego zwierzaka ,a już śmierć z ludzkich rąk NIE WYBACZALNE to nie ludzie to ZWYRODNIALCY :evil:

KOTKI PIĘKNE
Moja Myszka ma już ponad 11 l. i przeprowadziła się do mnie od sąsiadów którzy mieszkają 4 posesje dalej.....na początku nie wyrazili zgody żeby pozostała u nas, ale on wybrała mnie i zaprzestała całkowicie wędrówek do byłego domu ,bo tam nie mieszkała w domu tylko na zewnątrz i takim cudem kot który miał 5 l. zmienił właściciela na własne żądanie :ryk:

Cieszę się ,że mogę pomóc choć w maleńkim stopniu

Mówia, że jaki poniedziałek, taki cały tydzien, więc u ciebie Iza powinien być całkiem sympatyczny nadchodzący tydzień. Rozpoczął się samymi przyjemnymi wydarzeniami :ok:

Zupełnie przeciwnie niz u mnie, bo już na dzień dobry, gdy o 6:30 wsiadłam do samochodu, ten odmówił mi posłuszeństwa :evil:

, ze nie wspomne o ohydnej pogodzie jaką dziś mamy. Śnieg sypie od wczoraj, wiatr, że głowę chce urwać ogólnie do d..... :evil:

U mnie też zima na całego... obudziłam się szczęśliwa, że nie czuję bólu, spojrzałam w lustro, a tam praktycznie cała opuchlizna przeniosła się pod lewe oko, gdzie obecnie mam fioletowo-czerwoną śliwę wielkości piłeczki ping-pongowej

Chyba jeszcze dziś nie wyjdę...