Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

» Pt gru 12, 2008 13:32

Wiadomo coś o Chudej?

I chyba czas na nowy wątek, temu już setka stuknęła

» Pt gru 12, 2008 14:17

To ja jeszcze w starym wątku kciuki zacisnę za skutek wizyty :ok:

» Sob gru 13, 2008 8:44

Budzę się coby Perłę łapać. Proszę o kciuki, może być ciężko.

I muszę się poskarżyć na swój los. Żeby w sobotę wstawać tak wcześnie! Los mnie karze, ciekawe za co. W tym tygodniu 6 dni miałam teoretycznie takich, że mogłam pospać dłużej. I ani razu się nie udało. I następny tydzień zapowiada się tak samo :crying:

» Sob gru 13, 2008 9:07

POWODZENIA!!!

Nie martw się:( jesli Cię to pocieszy, ja w wolne dni zamiast spać wstaję i jadędo biblioteki...

» Sob gru 13, 2008 9:12

Jana, mam nadzieję, że niedostatki snu się opłacą :ok:

To pisałem ja, jarząbek.
Na nogach od 5.30 :twisted:

» Sob gru 13, 2008 11:50

smil pisze:Jana, mam nadzieję, że niedostatki snu się opłacą

Dzisiejsze się opłaciły aż nadto.

Perła złapana, przebadana, krew pobrana, kroplówka i zastrzyki zrobione. Perła jest bardzo apatyczna i chuda, odwodniona i ma sporo kleszczy, innych symptomów choroby brak. Czekamy na wyniki krwi.

Czy ja gdzieś pisałam, że się potnę? :roll:

Już się pocięłam, własnoręcznie, nożykiem :oops:

Krew się pięknie polała.

Perła nie dała się osłuchać porządnie, bo... mruczała. I trochę też ugniatała czekając na badania. I przytuliła się do mnie. Wetka z genowefą stwierdziły, że jej choroba to dywersja z recydywą - Perła chyba chce mieć dom...

No to idę po nożyk

» Sob gru 13, 2008 13:17

Jano nie tnij sie.....taki postulat malutki.... :roll:

co biedne koty zrobia z pocieta Jana :wink:

» Sob gru 13, 2008 15:39

Jana pisze:Perła nie dała się osłuchać porządnie, bo... mruczała. I trochę też ugniatała czekając na badania. I przytuliła się do mnie.

Biedulka

Jak ja nie lubię, jak koty żyjące na wolności są takie, nawet jeśli to mruczenie i przytulanie są nieśmiałe i niezobowiązujące...

» Sob gru 13, 2008 17:06

aga9955 pisze:Jano nie tnij sie.....taki postulat malutki.... co biedne koty zrobia z pocieta Jana

Zjedzą?

» Sob gru 13, 2008 17:15

co Wy piszecie :roll:

no dobra, przyznam się: przyszłam, zachęcona tytułem, bo liczyłam, że będą foty z tego "cięcia"
:s1:

a tak w ogóle - Jana, dlaczego sie pocięłaś?

» Sob gru 13, 2008 17:21

sanna-ho pisze:a tak w ogóle - Jana, dlaczego sie pocięłaś?

Chciała mieć sznyty

» Sob gru 13, 2008 17:25

genowefa pisze:
sanna-ho pisze:a tak w ogóle - Jana, dlaczego sie pocięłaś?

Chciała mieć sznyty

Aż zajrzałam z powodu tego tytułu...

Jana Ty sie nie wygłupiaj... :roll:

Po co Ci sznyty...

» Sob gru 13, 2008 17:37

genowefa pisze:
sanna-ho pisze:a tak w ogóle - Jana, dlaczego sie pocięłaś?

Chciała mieć sznyty

nie mogła se jakiejś dzikiej dziczy złapać? rękami?

» Sob gru 13, 2008 21:00

sanna-ho pisze: a tak w ogóle - Jana, dlaczego sie pocięłaś?

Bo jestem pierdoła saska, nooo. Aczkolwiek jak widać mój gustowny sznyt ma głębokie uzasadnienie :twisted:

Zdjęć sznyta nie będzie, ale genowefa świadkiem, że wetka mocno się zainteresowała moją okrwawioną ręką (mimo zaklejenia plastrem). Taka ze mnie mistrzyni

A czemu nożyk? Żeby wyciąć dziurę w kartonie. Tu jest opis jak się łapie Perłę w karton: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60 ... &start=822

» Sob gru 13, 2008 21:18

sanna-ho pisze:
genowefa pisze:
sanna-ho pisze:a tak w ogóle - Jana, dlaczego sie pocięłaś?

Chciała mieć sznyty

nie mogła se jakiejś dzikiej dziczy złapać? rękami?

nie ma to jak porządne sznyty od domowego kotecka
skads to znam :roll:

Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kto przegląda forum