DO zamknięcia - KORABIEWICE

[ARKA]

i Tajemniczy Dobroczyńca.

Czy to zle ze takowy jest? Chyba tylko b.dobrze dla zwierzat!! Wiesz, bo zawsze jest jeszcze jedno wyjscie: Gmina Puszcza Marianska podpisala umowe z Wojtyszkami wiec tam napewno psy mialyby "swietnie".

[ARKA]

magaaaa...Ty przypadkiem z "pania i panem"w cyrku nie pracowałas, he
ARKA,tak kulturalniej?

I co chcesz w ten sposob zasugerowac? To ja Ci cos tez zasugeruje:popracuj w cyrku(rozne rzeczy mozna robic w cyrku, zreszta) a potem wez z niego niedzwiedzie,dwa, ktore staly tam w malutkich klatkach,ze nawet nie mogly sie swobodnie wyprostowac, zrob to Bozenko i potem pisz z ironia o innych ludziach. Mam nadzieje, ze Ciebie tez ktos kiedys "podsumuje', "dobro" powraca.

[Zofia.Sasza]

Aniela, bardzo mi przykro, ale:
BARDZO WSZYSTKICH PROSZĘ O NIEODPOWIADANIE NA POSTY UŻYTKOWNICZKI "ARKA".
Bardzo bym nie chciała, aby ten watek zamienił się w kolejną pyskówkę

[ARKA]

Przypomne sławetne słowa Pani Szwarc..cyt:"szczur to tez człowiek"-optymistyczne spostrzeżenie, nie ma co..Oprócz umieralni psów,leza na wybiegach "człowieki",bo skoro szczur to tez człowiek

To ze ktos ma inny swiatopoglad, inaczej postrzega WSZYSTKIE zwierzeta ma oznaczac, ze jest "inny niz my" Podobno walczy sie o zycie wszystkich zwierzat wiec ja tu nie wysmiewam takiego podejscia. Jasne, ze w schronisku nie powinno byc gryzoni tylko pokaz mi schronisko, w ktorym ich nie ma, to jest jak najbardziej naturalne wrecz zjawisko( ktore sie zwalcza):latwy dostep do pokarmu!

I jaka jest roznica miedzy szczurem hodowanym w domu a szczurem zyjacym na wolnosci? Czym kot domowy rozni sie od kota wolnozyjacego(dzikiego); maja inne serca, watroby, inaczej odczuwaja? To, ze ustalilismy sobie, my ludzie, pewne zasady, ze szczury i myszy sa zwalczane gdyz przynosza czlowiekowi szkody nie znaczy, ze mamy wysmiewac wrecz szyderczo, podejscie innych ludzi do tych zwierzat.

[ARKA]

Aniela, bardzo mi przykro, ale:
BARDZO WSZYSTKICH PROSZĘ O NIEODPOWIADANIE NA POSTY UŻYTKOWNICZKI "ARKA".
Bardzo bym nie chciała, aby ten watek zamienił się w kolejną pyskówkę

Jaaasne Zosia, pyskowac mozesz tylko Ty

[BOZENAZWISNIEWA]

magaaaa...Ty przypadkiem z "pania i panem"w cyrku nie pracowałas, he
ARKA,tak kulturalniej?

I co chcesz w ten sposob zasugerowac? To ja Ci cos tez zasugeruje:popracuj w cyrku(rozne rzeczy mozna robic w cyrku, zreszta) a potem wez z niego niedzwiedzie,dwa, ktore staly tam w malutkich klatkach,ze nawet nie mogly sie swobodnie wyprostowac, zrob to Bozenko i potem pisz z ironia o innych ludziach. Mam nadzieje, ze Ciebie tez ktos kiedys "podsumuje', "dobro" powraca.

Mam 20 kotów w domu, kalekich i b.cezko chorych,wyrwanych z róznych schronisk, z ulicy i 2 psy po przejściach..Dobro powraca ,może,wierze w to...Ale widze tez PIEKŁO właśnie w takich miejscach jak Korabiewice...I nie siedzę cicho,bo tak komus pasuje...bo Ci co siedza cicho pozwalaja na działalnosc w takim miejscu
Ani ja, ani moje dzieci,ani dzieci jakie wychowuje nie chodza do cyrku,gdzie pokazuje sie zwierzeta...własnie z szacunku do tych istot, które dla kasy sa zmuszane do pajacowania przez publiką.
To tyle w ramach "sprostowania"

[ARKA]

Ani ja, ani moje dzieci,ani dzieci jakie wychowuje nie chodza do cyrku,gdzie pokazuje sie zwierzeta...własnie z szacunku do tych istot, które dla kasy sa zmuszane do pajacowania przez publiką.
To tyle w ramach "sprostowania"

Wrazliwosc spoleczna wzrasta i dobrze, kiedys moze az taka nie byla. Ludzie, z roznych powodow wybierac musza, czy chca czy nie, taka a nie inna prace. Z tego co wiem p.Magda nie byla"cyrkowka' stricte, nie byla zwiazana bezposrdnio z pracą przy samych zwierzetach czy z, nie maltretowala tam zwierzat a moze im wrecz przy okazji pracy tam pomagala, nie wiem. Wiem, ze dla tych niedzwiedzi przeniosla sie na wies z W-wy. Ja np. mojego dziecka nigdy nie zaprowadzilam tez do zoo bo uwazalam ze to tez jest "cyrk"; niewolnictwo zwierzat dzikich.Moze za kilka lat i zoo znikna, moze swiadomosc bedzie jeszcze wieksza, moze sie myle a moze nie. Nie popieram tez trzymania jakichkolwiek zwierzat dzikich w domu:wezy, tarantuli itd.

[Alienor]

ARKA, nie znam Cię ale wiesz - już Cię nie lubię. Jak tylko się natykam na Ciebie na wątku to jest pyskówka i sugerowanie, że jak tam nie zapieprzasz ze ścierą, łopatą i miskami to morda w kubeł nie bulgotać. Może powiesz mi jak mam pomóc tym zwierzętom mieszkając bez mała na drugim końcu Polski i bez samochodu? Bo jak powiesz że wysyłając "tajemniczemu dobroczyńcy" czy prowadzącym obecnie ten przybytek pieniądze to odpowiem - ich sposób działania świadczy jasno, że odchodzi tam ciężki szwindel i ja IM pieniędzy nie dam. Bo na zwierzęta raczej nie pójdzie.
Moja pierwsza i ostatnia odpowiedź na Twoje posty - wrzucam Cię w ignora (nawet Pcimolki nie ignoruję, choć często się nie zgadzamy, no ale on często ma coś sensownego do powiedzenia).

[Berek]

Jasssny gwint, skoro się ta kobieta o nicku Arka tu pojawiła, to znaczy że w Korabiewicach naprawdę niezły smród - ona ZAWSZE popiera różne podejrzane miejsca i zawsze w sobie tylko właściwym stylu.
Wrzucam do plonkownicy niniejszym - po co się denerwować tym indywiduum.

[magaaaa]

Nowy wątek może bez ARKI
Stuknęła setka.

[Zofia.Sasza]

Nowy wątek może bez ARKI
Stuknęła setka.

Zaraz założę, ale pierwszy post uzupełnię jutro. Pracuję od 24 godzin non stop (no z przerwami na psio-kocie niezbędne czynności obsługowe).

[Zofia.Sasza]

Tu viewtopic.php?f=1&t=136581
nowy wątek...

[ARKA]

Jasssny gwint, skoro się ta kobieta o nicku Arka tu pojawiła, to znaczy że w Korabiewicach naprawdę niezły smród - ona ZAWSZE popiera różne podejrzane miejsca i zawsze w sobie tylko właściwym stylu.
Wrzucam do plonkownicy niniejszym - po co się denerwować tym indywiduum.

Tyle masz do powiedzienia, strasznie cieniutko i poziom wart calego TWA, tylko zwierzat zal.

P.S i miej odwage podpisac sie imieniem i nazwiskiem(nie tylko ty) skoro lekko, spod palca, takie pomowienia, ublizania, na forum publicznym, piszesz.

[Aleba]

Tu viewtopic.php?f=1&t=136581
nowy wątek...